
"642 m kw. — tyle łącznie mają mieszkania, jakie posiada Robert Kropiwnicki. O tym, że poseł Platformy Obywatelskiej ma ich aż 12, wiemy z jego oświadczenia majątkowego. Mimo to Kropiwnicki co miesiąc pobiera z Kancelarii Sejmu... dodatek mieszkaniowy. Jego utrzymanie w Warszawie kosztuje podatników 3,5 tys. zł miesięcznie" – pisze "Fakt". - Faktycznie, trafiło na "biednego posła". rok temu Platforma Obywatelska rozdzierała szaty, gdy wskazując, że poseł PiS Anna Paluch od lat 90. zajmuje mieszkanie komunalne w Krościenku nad Dunajcem i płaci za nie 116 złotych miesięcznie. Teraz, gdy wyszło na jaw, że dopłacamy krocie z naszych podatków jako obywatele posłom KO, np. Robertowi Kropiwnickiemu, Arkadiuszowi Myrsze i Kindze Gajewskiej, to już Platforma Obywatelska problemu nie widzi. Posłużę się cytatem z powieści "W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza: "Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy" - ironizuje w rozmowie z Niezależną Gazetą Obywatelską Paweł Czyż, wiceprezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Czytaj więcej...