
Zakład Przyrodoleczniczy w Gołdapi/olsztyn.com.pl/X.com
Ta inwestycja – obok innych 48 przykładów z całej Polski – trafiła do „Czarnej Księgi” zmarnowanych wydatków publicznych opracowanej przez Warsaw Enterprise Institute. „Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego rozwiązał bez wypowiedzenia umowę o dofinansowaniu budowy zakładu przyrodoleczniczego w Gołdapi. Gmina musi więc zwrócić dotację – to kwota 10 688 752,76 zł wraz z odsetkami (ok 7 mln zł). Gmina ma na to 14 dni i musi się przygotować na wydatek prawie 18 mln zł.” – podaje portal debata.olsztyn.pl. – Kolejna nietrafiona inwestycja za unijne pieniądze. Platforma Obywatelska marnotrawi pieniądze i czas – tak skomentował sprawę w mediach społecznościowych radny Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego Paweł Warot z Prawa i Sprawiedliwości. – Wypada powiedzieć tak. Za ten skandal ktoś powinien trafić „za kraty”! Ta sprawa nie może „rozejść się po kościach”! Radni Rady Miejskiej w Gołdapi od początku obecnej kadencji (kilkanaście miesięcy) tej sprawy nie rozwiązali. Skoro tak, to te osoby, które decydowały o tej inwestycji jako radni poprzednich kadencji i głosowali „za” … powinni zrezygnować z obecnie spełnianych mandatów radnych – napisał na Facebooku Paweł Czyż, wiceprezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin i radny Rady Powiatu w Gołdapi.