Zalewska zapowiedziała zmianę struktury szkolnictwa w Polsce 27 czerwca w Toruniu – to realizacja zapowiedzi premier Beaty Szydło z jej expose z listopada zeszłego roku. Zgodnie z zapowiedzią MEN w miejsce obecnych 6-letnich szkół podstawowych, 3-letnich gimnazjów, 3-letnich liceów ogólnokształcących, 4-letnich techników i 2- lub 2,5-letnich zasadniczych szkół zawodowych pojawią się nowe szkoły. Mają to być: 8-letnia szkoła powszechna, w której edukacja wczesnoszkolna będzie w klasach I-IV oraz 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum, dwuetapowe 5-letnie szkoły branżowe.
Zmiany mają być wprowadzane stopniowo od roku szkolnego 2017/2018 poprzez wydłużenie nauki w szkołach podstawowych i wygaszanie gimnazjów. Uczniowie, którzy jesienią tego roku rozpoczną naukę w VI klasach szkoły podstawowej po ich skończeniu zamiast do gimnazjów pójdą do VII klas szkoły powszechnej. Uczniowie, którzy w tym roku we wrześniu rozpoczną naukę w I klasach gimnazjów będą ostatnim rocznikiem, który będzie się w nich uczył.
Minister edukacji mówiła też o tzw. kotwicach – jak określa podpisanie z samorządami zobowiązań, w myśl których na okres przejściowy nauczyciel z gimnazjum będzie mógł być zatrudniony w liceum czy szkole ponadgimnazjalnej. „Tak naprawdę problem dotyczy tylko 3 tys. gimnazjów, które działają samodzielnie” – dodała.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
Foto:M. Obara