Policja w Dąbrowie Górniczej zablokowała demontaż pomnika ku czci ruskiego okupanta!

PAC4

Obelisk w Dąbrowie Górniczej, fot. Barbara Słowik

Dąbrowa Górnicza to wyjątkowe miejsce w skali kraju, ponieważ na jej terenie znajduje się ponad 8 pomników i tablic upamiętniających okupanta ruskiego.

Prezydent Miasta Zbigniew Podraza (SLD) miał czas do dnia 31.03.2018 r. zgodnie z ustawą o dekomunizacji na ich usunięcie. Termin minął, a pomniki stały bez zmian.


Dopiero w ubiegłym tygodniu tj. 25.05.2018r. dwa pierwsze pomniki zostały zdemontowane przez Stowarzyszenie Kursk. Urząd Miejski podpisał umowę z tym Stowarzyszeniem, które zobowiązało się na swój koszt przenieść część pomników w nienaruszonym stanie i postawić je na prywatnym terenie we wsi Surmówka na Warmii i Mazurach. Działania w tym względzie Stowarzyszenia Kursk są sprzeczne z ideą dekomunizacji i przywracaniem prawdy historycznej.

 

ZOBACZ

MATERIAŁ TVP KATOWICE

ADAM SŁOMKA o stowarzyszeniu „Kursk”

 

 

 

Bardzo duży niepokój naszego Klubu budzi umowa Kurska z władzami miasta, ponieważ w połowie maja br. zostały zatrzymane przez ABW i wydalone z Polski dwie Rosjanki, które prowadziły na terenie naszego kraju m.in. działania wymierzone przeciwko polskiej polityce historycznej. Jak ustalił portal Niezalezna.pl – „inspirowały w Polsce działalność prokremlowskiego Stowarzyszenia Kursk – znanego głównie z akcji w obronie sowieckich pomników. Inicjatywy te szeroko nagłaśniają rosyjskie media.”

CZYTAJ WIĘCEJ:

Adam Słomka: Kiedy zostanie zatrzymany szef „Kurska” Jerzy Tyc?

Afera z „Kurskiem” się rozkręca?

Paweł Czyż (NGO): Koniec agenturalnej działalności „Kurska”?

Sukces Adama Słomki: Rosjanki zatrzymane przez ABW animowały zielone ludziki z „Kurska”!

Adam Słomka: Dlaczego polskie służby specjalne nie reagują na działalność „Kurska”?

Czy minister Patryk Jaki zareaguje w sprawie promowania totalitaryzmu na zgromadzeniu publicznym w gminie Lewin Brzeski?

Czy szef MSWiA Joachim Brudziński uwzględni propagujących komunizm?

 

 

Dzisiaj miał się odbyć demontaż pomnika (figury dwóch żołnierzy Armii Radzieckiej), który znajduje się w Dąbrowie Górniczej – Łośniu. Pomnikiem tym zainteresował się katowicki IPN i podpisał z właścicielem działki (proboszczem lokalnej parafii) na której stoi pomnik stosowne porozumienie o przekazaniu go IPN-owi do Poborska gdzie powstaje (z inicjatywy IPN) Muzeum Zimnej Wojny.

 

Przedstawiciel IPN-u razem z firmą, która otrzymała zlecenie na demontaż figur ruskich żołnierzy pojawili się dzisiaj w Łośniu. Jednak w krótkim czasie prace przerwała lokalna Policja. Interwencję podjęła również Straż Miejska. Policja zablokowała prace domagając się okazania dokumentu pozwalającego na rozbiórkę. Pracownik IPN-u przedstawił zgodę (porozumienie z właścicielem) właściciela terenu na odbywający się demontaż.

 

ZOBACZ

antypolski materiał niemieckiej MDR

z udziałem stowarzyszenia Kursk

 

Ponieważ, jest to obiekt małej architektury (zgodnie z prawem budowlanym) to nie wymaga on ani pozwolenia na rozbiórkę ani zgłoszenia rozbiórki. Taką też informację wcześniej otrzymał przedstawiciel IPN-u w rozmowach z pracownikami Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej. Przekazał tę informację Policji. Jednak pomimo tych wyjaśnień i konkretnych zapisów w prawie budowlanym Policja zablokowała prace.

Pytamy więc:

– na jakiej podstawie Policja zablokowała demontaż pomnika?

– czy Policja posiada uprawnienia przysługujące inspekcji budowlanej pozwalające na wstrzymanie prac rozbiórkowych tj. demontaż pomnika ?

– na jakiej podstawie prawnej Policja interweniowała na prywatnej, należącej do miejscowej parafii działce, gdzie prace były prowadzone w porozumieniu i za pełną zgodą właściciela?

Oczekujemy od Policji pomocy w usuwaniu symboli zakłamujących naszą historię, a nie szukania pretekstów aby temu przeszkadzać … Gdyby nie wyjątkowa nadgorliwość lokalnych stróżów prawa już dzisiaj w Dąbrowie Górniczej byłoby o jeden mniej z tak wielu symboli podległości jakie mamy w naszym mieście. Przekazany IPN-owi stanowiłby przykład tego w jaki sposobów przez długie lata czczony był okupant jako „wyzwoliciel” i w jak perfidny sposób była zakłamywana nasza historia.

Stowarzyszenie Kursk bez eskorty Policji i Straży Miejskiej spokojnie demontowało w ubiegły poniedziałek pomniki hańby. Przychylność jaką okazują władze miejskie w stosunku do tego Stowarzyszenia jest zastanawiająca. Jednak trudno się temu dziwić w mieście zarządzanym przez Sojusz Lewicy Demokratycznej.  Martwi nas to, że pomimo obowiązującego prawa (ustawa dekomunizacyjna) dekomunizacja przebiega w Dąbrowie Górniczej tak opornie … Dzieje się to przy pełnej aprobacie naszych lokalnych lewicowych władz.

 

Barbara Słowik

– przewodnicząca Klubu Gazety Polskiej Dąbrowa Górnicza.

  1. Anka
    | ID: efe8689b | #1

    Czy policja z Dąbrowy Górniczej stoi na straży polskich interesów? Czy raczej reprezentuje te obce?? Krew mnie zalewa gdy czytam takie informacje…

  2. Pogromca gazpolu
    | ID: e1959be9 | #2

    Och wy tępe sukinsyny, te ruskie okupanty mogły się na Bugu zatrzymać. Mielibyście niemiecki raj .

  3. Sławomir
    | ID: d73375ed | #3

    @Pogromca gazpolu

    A data 17 września 1939 r coś Ci mówi ? Czy nie bardzo ?

  4. Polka
    | ID: fcb78ef0 | #4

    Niewiarygodne, ze to się dzieje. A gdzie jest lokalny PIS?

Komentarze są zamknięte