Rozważam Drogę Krzyżową. Pewne jest to, że w historii świata nie było gorszej zbrodni od zbrodni Bogobójstwa. Człowiek odważył się podnieść rękę na swojego Boga. Nie dziwmy się więc, że z łatwością przychodzi nam podnieść rękę na bliźniego… Choć, z drugiej strony, wiemy, że Krzyż musiał zaistnieć. I że choć ugiął Chrystusa- to wyprostował ludzkość. Przywrócił nam Dziecięctwo. Jak mawiał święty Augustyn: „Człowiek jest tęsknotą Boga, jest celem Jego miłości”.
Rozważam przy tym, na ile my jesteśmy jeszcze katoliccy i Wierni Bogu!? Na ile ulegamy ułudom tego świata, zgadzamy się na zło. Dla świętego spokoju, dla pieniędzy, dla duchowej wygody. Niewygodnie nam użerać się z własnym sumieniem. Zostawiamy je w spokoju, niech będzie ładne i czyste, bo nieużywane…
Zdarza się, że współcześni, niedzielni katolicy, bywamy z siebie bardzo zadowoleni. Lubimy kiedy nas chwalą. A, że ksiądz tak ładnie odprawił Mszę. Że trzymamy się rubryk, jak i kiedy należy przyklęknąć, jak poprawnie oddać Hołd Bogu. Nie to, co inni… Wychodzimy w świat zadowoleni z siebie, tacy dumni, że ładnie potrafimy zaśpiewać Chorał, albo inną ładną pieśń…Wówczas, czy nie jesteśmy jak te świąteczne wydmuszki?! Skwapliwie zbierane przed Świętami, ładnie kolorowane, ale, później, bezużyteczne?!
W sieci natrafiłam na krótki i bardzo drastyczny filmik. Zrobiony na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Bardzo aktualny. Trwają tam bratobójcze walki (http://www.fronda.pl/news/czytaj/masakra_chrzescijan_pod_okiem_onz). Przypomnieć należy, iż Francja – ta katolicka i najstarsza Córa Kościoła, wspomaga rebeliantów. To oni palą, gwałcą, mordują. To płoną współcześni Męczennicy. Chrześcijanie!
Pod przykrywką bratobójczych walk, masowo morduje się Chrześcijan! A syty świat milczy… Tylko z watykańskich okien rozchodzi się błaganie o zaprzestanie tej kaźni! Tylko Papież woła o litość nad tymi niewinnymi ludźmi. Odpowiada tylko cisza i wzruszenie ramion… ONZ bardziej zajęty jest „ludzkimi sprawami”. Oburza ich nietolerancja wobec wszelkich dewiantów, lewaków i innych wywrotowców! Lubią pławić się w szczątkach abortowanych dzieci. I nazywają to szaleństwo ”Prawami Człowieka”… Czynienie Dobra we współczesnym świecie, nie jest ulubionym zajęciem tych organizacji. Nawet najdziksze zwierzęta nie bywają tak okrutne.
Już stary poganin Seneka powiadał, że „Człowiek bez wychowania jest najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem”.
Podczas Wielkiego Postu, przemyślmy choć raz Drogę Krzyżową! Ona doskonale wychowuje. Rozważmy co Bóg dla nas uczynił? Pamiętajmy, tylko z człowiekiem zechciał rozmawiać… Tylko nas wyposażył w SUMIENIE.
Autor: Marianna