ZChR za podniesieniem kar za stawianie wnyków i kłusownictwo! Ponad tysiąc złotych zebrane w trzy dni na leczenie kota, który wpadł w zastawione wnyki

Zastępca Naczelnego1

Stan zwierzęcia 22.05.2023

22 maja do Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt w związku z art. 53 ustawy „prawo łowieckie”, które złożyła sekretarz generalny Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin Monika Socha-Czyż. – Brawo drogi człowieku za reakcję. Wiele osób przeszłoby obojętnie. Aby sprawiedliwości stało się zadość! – czytamy w komentarzu do sprawy zamieszczonym na Facebooku przez Stowarzyszenie Gołdapskie Koty Bezdomne. – Z wieloma osobami mogą mnie różnić poglądy polityczne, ale celowe dręczenie zwierząt domowych nie wywodzi się z polskiej tradycji i nie ma barw politycznych. Wszyscy wiemy, że koty są obok psów ulubionymi zwierzętami towarzyszącymi dla wielu Polaków. Wiemy doskonale, że koty uwielbia na przykład prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jednej z osad w gminie Banie Mazurskie ktoś stawia wnyki. Mało tego, ktoś z tzw. wiatrówki strzelał do poranionego kota. To musi się skończyć! – powiedziała nam pięć dni temu autorka zawiadomienia. Dzięki postawie Stowarzyszenia Gołdapskie Koty Bezdomne na serwisie zrzutka.pl zebrano na leczenie zwierzęcia już 1025 złotych z docelowych 3000. – Spotkam się chętnie z przedstawicielami tego stowarzyszenia. Powinniśmy wypracować wspólne stanowisko w sprawie poniesienia kar za stawianie wnyków i kłusownictwo. Taka nowelizacja art. 35 ustawy o ochronie zwierząt powinna zostać wprowadzona i dotyczyć m.in. osób, które uprawiając kłusownictwo przyczyniają się jednocześnie do szkód wśród zwierząt towarzyszących, np. kotów, psów, itd. Mało tego, powinna zostać wpisana do ustawy obligatoryjna nawiązka, która powinna być skierowana na potrzeby leczenia tzw. bezpańskich zwierząt. – mówi nam Monika Socha-Czyż z ZChR.

KLIKNIJ >>> WPŁAĆ ŚRODKI NA LECZENIE RANNEGO ZWIERZĘCIA

 

Postanowiliśmy pomóc, po to istniejemy – odebraliśmy Witka, dostarczyliśmy do lecznicy gdzie lekarze przeprowadzili zabieg amputacji połamanej łapy. Witek w końcu nie cierpi. Okazał się być bardzo proludzkim, spragnionym dotyku kotem. Dzielnie i bez protestu znosi podawanie leków, dopisuje mu apetyt, umie korzystać z kuwety. 

Na pomoc czeka jeszcze jeden kot – również będzie wymagał amputacji łapy. 

W imieniu Witka i (jeszcze) bezimiennego kota prosimy Państwa o pomoc finansową, na zabezpieczenie ich potrzeb, rehabilitacje po zabiegach, utrzymanie w domach tymczasowych.”

– czytamy na opisie zbiórki na portalu zrzutka.pl.

Piotr Galicki

  1. Mirosław Dynak
    | ID: 9d520cab | #1

    To bardzo szkodliwe dla zwierząt i niebezpieczne

Komentarze są zamknięte