Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski „wstrząśnięty” postawą lidera dolnośląskiego PiS w sprawie Karty Praw Rodziny Jana Pawła II. „Takie stanowisko jest godne obozu totalnej opozycji”

Zastępca Naczelnego

Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski, przewodniczący Sejmiku Dolnośląskiego Andrzej Jaroch (PiS)/Facebook

Przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Andrzej Jaroch z Prawa i Sprawiedliwości postanowił zwrócić Zjednoczeniu Chrześcijańskich Rodzin petycję w sprawie wprowadzenia poprzez odpowiednią uchwałę intencjonalną na terenie Dolnego Śląska Karty Praw Rodziny. Tekst dokumentu powstał na życzenie wyrażone przez Synod Biskupów, który odbywał się w Rzymie w 1980 r. i był poświęcony „Zadaniom chrześcijańskiej rodziny we współczesnym świecie” (por. Propositio n. 42). Jego Świątobliwość Papież Jan Paweł II w Adhortacji Apostolskiej Familiaris consortio (n. 46) podjął życzenie Synodu i zobowiązał Stolicę Apostolską do opracowania Karty Praw Rodziny po to, aby mogła być ona przedłożona zainteresowanym środowiskom i władzom.

Jestem wstrząśnięty postawą polityka partii Jarosława Kaczyńskiego. W wywiadzie z kwietnia 2020 roku dla PAP pan prezes Kaczyński mówił, że odejście świętego Jana Pawła II to był cios, nie tylko odnoszący się do wiary, ale także do naszego narodu; odegrał on ogromną rolę w dziejach wyzwolenia Polski od komunizmu. Odszedł wielki człowiek, który wpisał się w dzieje całej ludzkości. Jego zdaniem, nauka Jana Pawła II, która „dzisiaj często jest zapominana powróci”. – Bo to była nauka prawdziwie chrześcijańska i jednocześnie nauka znakomicie wpisująca się w to wszystko, co jest potrzebne dla przetrwania naszej cywilizacji, naszej wolności. Mówię tu zarówno o Polsce, jak i o Europie i o świecie – dodał lider PiS. Tymczasem były parlamentarzysta PiS i przewodniczący sejmiku dolnośląskiego Andrzej Jaroch – podobnie do środowiska politycznego Donalda Tuska – postanawia zwalczać tak istotne dzieło Jana Pawła II, którym jest znana od czterech dekad Karta Praw Rodziny. To – moim zdaniem – wymaga interwencji samego Jarosława Kaczyńskiego”

– mówi Niezależnej Gazecie Obywatelskiej prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski.

CZYTAJ TAKŻE:

ZChR: Ekipa Rafała Trzaskowskiego ocenzurowała petycję w sprawie wprowadzenia Karty Praw Rodziny w Warszawie

Błyskawiczna reakcja ZChR na wyrok WSA w Krakowie. Chadecy proponują przyjęcie Karty Praw Rodziny

SKANDAL! Radni z Gołdapi gremialnie przeciwko dokumentowi Jana Pawła II! [VIDEO]

ZChR walczy o ugruntowanie pozycji tradycyjnych rodzin. Sejmiki wojewódzkie otrzymały specjalną petycję chadeków

Andrzej Jaroch „na barykadzie”?

Zaproponowane postanowienia „Karty Praw Rodziny” wykraczają poza właściwość uchwałodawczą każdej jednostki samorządu terytorialnego w Polsce, nie tylko Sejmiku Województwa Dolnośląskiego”

– takie stanowisko przewodniczącego Jarocha  otrzymała Redakcja w odpowiedzi na pytanie o powody arbitralnego odrzucenia inicjatywy ZChR.

W tym kontekście wszystkim polecamy słowa Świętego Jana Pawła II z 13 czerwca 2003 roku na temat Karty Praw Rodziny:

Chciałbym z tego miejsca ponowić wezwanie skierowane do przywódców narodów oraz twórców prawa, aby sumiennie wypełniali swe zadania obrony rodziny oraz promowali kulturę życia. W tym roku przypada dwudziesta rocznica opublikowania przez Stolicę Apostolską Karty Praw Rodziny. Zawiera ona «podstawowe prawa właściwe owej naturalnej i powszechnej społeczności, jaką jest rodzina». Są to prawa «dyktowane przez ludzkie sumienie jako wartości wspólne całemu rodzajowi ludzkiemu», prawa które «wypływają ostatecznie z tego prawa, które zostało wpisane przez Stwórcę w serce każdego człowieka». Mam nadzieję, że ten ważny dokument będzie nadal cenną pomocą i punktem odniesienia dla osób, które z różnych racji pełnią zadania i funkcje społeczne i polityczne.”

ZOBACZ PISMO ANDRZEJA JAROCHA I PETYCJĘ ZChR

Odpowiedź na petycję Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin

Andrzej Jaroch uznał też, że petycja ZChR nie spełnia warunków formalnych. Zarzut, że w dokumencie brakuje adresu Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin wydaje się jakimś pretekstem. Zapytaliśmy zatem przewodniczącego Andrzeja Jarocha czy PO składając rozmaite projekty i podając nazwę Platforma Obywatelska zamiast Platforma Obywatelska Rzeczypospolitej Polskiej nie popełnia błędu formalnego? Po co zatem istnieje rejestr partii politycznych dostępny na stronie internetowej PKW z adresem tych organizacji, skoro organy sejmiku nie potrafią z niego skorzystać?

Odnosząc się do kwestii braku adresu partii wnoszącej petycję informuję (…), iż bez względu na popularność używanej nazwy bądź nazwiska każdy wnoszący pismo w danej sprawie winien podać oznaczenie pozwalające na jego identyfikację, czego Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin nie uczyniło”

– stwierdza polityk Prawa i Sprawiedliwości.

ZOBACZ PISMO ANDRZEJA JAROCHA DO REDAKCJI NGO

Odpowiedź na zapytania NGO

Tylko czekać, aż pan Jaroch będzie domagał się adresu własnej partii albo adresu prezesa Kaczyńskiego. Takie stanowisko jest godne obozu totalnej opozycji, a nie polityka, który rzekomo akceptuje wkład dorobku Świętego Jana Pawła II w ochronę rodziny. Po prostu wstyd”

– komentuje wypowiedź Jarocha prezes ZChR dr Bogusław Rogalski.

Piotr Galicki

 

Komentarze są zamknięte