
rzecznik ZChR Paweł Czyż
– To wprost potraktowanie osób wierzących należących do różnych religii i wyznań jak Polaków tzw. „gorszego sortu”. Oto, w restauracji będzie mogł przebywać jeden klient na cztery metry kwadratowe, a w świątyni jeden wierny na dziesięć metrów kwadratowych. Pan premier Mateusz Morawiecki ogłaszając poluzowanie obostrzeń w zakresie ilości wiernych, którzy w 100. rocznicę urodzin naszego wielkiego rodaka, papieża św. Jana Pawła II będą mogli brać udział w nabożeństwie nie zauważył, że osoby wierzące słusznie poczują się urażone i poniżone. Warunki sanitarne w lokalu gastronomicznym i w kościele nie odbiegają znacząco od siebie. Skąd zatem takie krzywdzące podejście do Polaków, którzy chcą czynnie uczestniczyć w życiu Kościoła katolickiego? – pyta w rozmowie z NGO rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrzescijańskich Rodzin, Paweł Czyż.