Uwaga! Dziś promocja książki

Niezależna Gazeta Obywatelska21

W poniedziałek 25 lipca 2011 r. o godz. 18.00 w restauracji Napoli odbędzie się promocja książki pt. „W hołdzie Narodowym Siłom Zbrojnym”. Książka będzie dostępna w cenie 25 zł. Całkowity dochód ze sprzedaży książki przeznaczony jest na wsparcie organizacji, która wydała książkę, czyli ONR.

Promocję poprowadzi historyk Tomasz Greniuch. Serdecznie zapraszamy!

 

Autorami książki są ludzie bardzo młodzi, którzy nie przekroczyli nawet trzydziestego roku życia. Są oni jednak pewni swych racji i zdecydowani ich bronić. Skąd bierze się nasze przeświadczenie, że żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych zasługują na to by ich czcić i podziwiać, a nie potępiać? Otóż dotarliśmy do ludzi, będących członkami NSZ i poprosiliśmy ich, by nam wyjaśnili, jakie są źródła obiegowych opinii o ich organizacji. Publikacja „W hołdzie Narodowym Siłom Zbrojnym” przeznaczona jest dla Czytelnika, który wykaże chociażby najmniejsze zainteresowanie tą tematyką, nawet jeśli wcześniej w ogóle nie słyszał o istnieniu Narodowych Sił Zbrojnych”.

Fragment wstępu

„Gestapo – w całościowym raporcie z początku 1945 r. – następująco informowało najwyższe władze III Rzeszy: NSZ rozwinęły swą wojskową organizację prawie na całe terytorium byłego państwa polskiego, szczególnie jednak skoncentrowane były na lewym brzegu Wisły. Ich bataliony i kompanie stanowiły najistotniejsze siły powstańcze obok AK. Szeregi NSZ składają się z żołnierzy wyszkolonych o jasne, idealistyczne postawy, którzy albo przed wojną działali w jednej z grup narodowych, albo politycznie i bojowo sprawdzili się w czasie tragedii września 1939 r. lub w podziemnej walce z Niemcami.”

Fragment wywiadu z Leszkiem Żebrowskim

Oprac. TG

  1. Lex Rectum
    | ID: f736e5a6 | #1

    Za ONRem nie przepadam, ale książki Greniucha cenię. Szkoda że na promocję nie dotrę z przyczyn służbowych…

  2. Anonim
    | ID: 5be1af2a | #2

    „…wkład militarny AK w ostatecznej rozgrywce II Wojny Światowej czyli akcja „Burza” a zwłaszcza powstanie warszawskie okazały się militarną i strategiczną klęską a nade wszystko kompromitującym i dyskwalifikującym na arenie międzynarodowej błędem, który, oderwany od rzeczywistości i elementarnych zasad sztuki wojennej, nie miał najmniejszego znaczenia na wpływ i przebieg wojny.”

    To są słowa pana Greniucha z tekstu o „Brygadzie Świętokrzyskiej”. Proszę mi wyjaśnić dlaczego walka zbrojna z niemieckim okupantem była niby „kompromitującym i dyskwalifikującym na arenie międzynarodowej błędem” natomiast ucieczka na zachód u boku wycofujących się wojsk hitlerowskich „brygady świętokrzyskiej” była postawą właściwą i godną naśladowania?

  3. Eleonora
    | ID: ac70eabf | #3

    Elementarna sztuka wojenna mówi, że nie wolno zabijać ludzi cywilnych ( ani dopuszczać, w miarę możliwości, do tego)
    Po to istnieje wyszkolona Armia, by walczyć- nie zwykli obywatele nie posiadający tej umiejętności.
    Etyka wojskowa różni się nieco od etyki cywili, otóż podstawową wartością żołnierza jest:
    1) Bóg
    2) Ojczyzna
    3) Rodzina
    Osoba nie związana z żołnierką przestrzega innej kolejności miłosci
    1) Bóg
    2) Rodzina
    3) Ojczyzna
    Tym różnimy się od prawidłowo wychowanych żołnierzy.
    Polecam książkę o. Bocheńskiego pt”De Virtute Militari”
    Prawdziwy żołnierz to mężny żołnierz, a nie każde bohaterstwo bywa męstwem…
    Wojna to nie zabawa Anonime…

    Panie Tomku, żałuję, że nie posłucham…:(((

  4. Anonim
    | ID: 5be1af2a | #4

    Pytał panią ktoś o zdanie? Niech się sam autor tych słów wytłumaczy, poza tym pani tłumaczenia to jakieś dyskusyjne teoretyczne koncepcje, które jakby je przyrównać do rzeczywistych wydarzeń nic a nic nie mają wspólnego z realiami.

  5. Eleonora
    | ID: ac70eabf | #5

    Widzisz głubczycki cymbałku?
    Nie odpisywałam tobie bezpośrednio, ale piszę z szacunku dla jakiś zbłąkanych Czytelników. Co sobie pomyślą przeczytawszy takie banialuki, które wypisujesz?! że opolanie niczego nie kapują:)
    Jeżeli chcesz: Specjalnie dla Ciebie:
    Teoretyczne koncepcje nijak mają się do rzeczywistych wydarzeń!
    Bo w realu wojsko walczy na dzidy i kamienie, kto szybszy- ten przeżyje:))
    Bóg wojny nazywa się Ares
    Cywile zamieszkują w górskich grotach, w czasie deszczu malują skalne obrazki, czasami haftują na skórze mamuta
    A właściwie po co komu nauka trudnej sztuki wojennej?!
    Wystarczy łuk i dzida:)))
    Nie odpisuj, bo znowu cię zbanują:((

  6. Filip
    | ID: 6bd40855 | #6

    Brawo Greniuch! Pani Eleonoro, nie rozumiem po co Pani dyskutuje z jakimś cieniasem, co to pewnie nie przeczytał żadnej książki innej niż obowiązkowa o powstaniu warszawskim i żołnierzach NSZ. Przecież każdy oczytany człowiek wie, że nawet Hitler nazwał powstanie warszawskie Drugim Katyniem. Super, że jest Greniuch, który potrafi otwarcie bronić interesów narodowych.

  7. Eleonora
    | ID: ac70eabf | #7

    Domyślam się, że rozmawiam z panem J. z G?
    Jeżeli nie- przepraszam go serdecznie:))

  8. Eleonora
  9. Anonim
    | ID: 5be1af2a | #9

    Może jednak poczekamy jak sam pan Greniuch się wypowie, bo mnie za bardzo nie interesuje zdanie pani Anny Gregi szefowej opolskiego kółka radia maryja. Nikt z nas na wojnie nie walczył i nie nam żyjącym w czasach pokoju oceniać postawy oraz zachowania tych, którzy przeżyli koszmar wojny. A z tymi Głubczycami to po raz kolejny trafiła pani kulą w płot.

  10. Eleonora
    | ID: ac70eabf | #10

    Panie Grzegorzu Bieniarz, ja z panem ani zaczepki ani ( tym bardziej) przyjaźni nie poszukuję. Proszę więc łaskawie się odchrzanić, oki?!
    Moje zdanie zapewne będzie podobne jak i pana Tomasza. Podobnie myślą narodowcy, którzy w przeciwieństwie do niedoważonych masjaników( co też pięknie cudzą krwią się sycą)…
    Proszę poczytać co też krzyczały kobiety warszawskie do przywódców Powstania. Szczególnie te, które czasami utraciły wszystkie swoje dzieci…
    I żeby nie było, boś pan ciężki:
    Szanuję Powstańców!

    ” I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
    i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut – zło.
    Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
    Czy to była kula, synku, czy to serce pekło?”

    I nie oceniam, próbuję rozmawiać o faktach…
    Pan jesteś frustrat jakiś:((

  11. Grzegorz Bieniarz
    | ID: 5be1af2a | #11

    Pani chorobliwa nienawiść do Lecha i Jarosława Kaczyńskiego zaczyna być powoli ogólnie znana. Wszystko przez to, że Kaczyńscy nie pozwolili na mianowanie metropolitą warszawskim niejakiego Stanisława Wielgusa, znanego też jako TW „Grey” ale do pani środowiska nie docierają podstawowe, najbardziej oczywiste fakty, że ten człowiek był pospolitym konfidentem. Z powodu tego chorobliwego zacietrzewienia potrafi pani zanegować wszelkie postawy i wszelkie wartości , które propagował Lech Kaczyński, i skłócić ze sobą ludzi, którzy na wiele spraw mają zbieżne poglądy. Z tego na przykład powodu skrytykowała już pani na tym forum Marszałka Piłsudskiego a teraz nie przepuszcza pani nawet Powstańcom Warszawskim, a kiedy pochwaliłem wschodnią politykę Lecha Kaczyńskiego to pani stanęła nawet po stronie Łukaszenki byleby tylko nie przyznać racji zmarłemu prezydentowi. I to raczej ja radzę pani, żeby się już nie mieszała i nie udzielała.
    A co do mnie, to ja NSZ racji i chwały nie odbieram, szczególnie za bezkompromisową walkę z władzą ludową już po zakończeniu wojny ale też nie konfrontuję bezcelowo postawy tej organizacji z działaniami AK, tak jak to robi pan Greniuch. W mojej rodzinie są tradycje walki partyzanckiej i członkowie mojej rodziny byli z tego powodu zabijani i to wcale nie podczas wojny ale już po jej zakończeniu, a rzecz się działa w regionie świętokrzyskim właśnie. Więc proszę pana Greniucha żeby się merytorycznie wytłumaczył ze swoich słów.

  12. Eleonora
    | ID: f61542b5 | #12

    „Pani chorobliwa nienawiść do Lecha i Jarosława Kaczyńskiego zaczyna być powoli ogólnie znana. ”
    Panie kochany, wydawało mi się, że rozmawiamy o wojnie, a nie Kaczyńskim?
    Rozumie pan słowo pisane?!
    Szanuję Lecha za utworzenie Muzeum Powstania.
    Co do abp( to jest osoba duchowna, należy się szacunek, czereśni nie kradliście)
    Jeżeli pan Bieniarz, co wie wszystko najlepiej, wskaże mi na osoby pokrzywdzone, to wycofam się z zarzutów o spisek.
    Uprzejmie przypominam przypadek pani Zyty( mogła objąć ważną funkcję w huuura-patriotycznym pisowskim rządzie?) lub x Czajkowskiego.
    Do nich wątpliwości nie mam żadnych!
    ” Z tego na przykład powodu skrytykowała już pani na tym forum Marszałka Piłsudskiego”
    A, co pan Piłsudski został Santo Subito?
    Ja mówię o faktach.
    Więc brał udział w Bitwie Warszawskiej, czy nie? Niech pan odpowie, gdzie w tym czasie był pan marszałek?!
    ” a teraz nie przepuszcza pani nawet Powstańcom Warszawskim,”
    Panie!
    Naprawdę, czytaj ze zrozumieniem, co ja napisałam nieco wcześniej?
    Nawet zacytowałam urywek wiersza K.K Baczyńskiego… Znał pan ten piekny wiersz? Elegia o chłopcu polskim?!
    „pani stanęła nawet po stronie Łukaszenki ”
    A co panu Bieniarzowi zrobił pan Łukaszenka?!
    To, jak urządza się sąsiednie państwo, jest ich sprawą, nie naszą lub syjonistów z Waszyngtonu. Wiedz pan o tym!
    W mojej rodzinie również istnieją takie tradycje, jak w wielu polskich rodzinach, nie jest pan wyjątkowy.
    Proszę porozmawiać z panem Greniuchem, może oświeci?! ( bo to mądry historyk, nie mylić z histErykiem)

  13. Tomasz
    | ID: de4fcff2 | #13

    Przepraszam za zwłokę spowodowaną wyjazdem na podkarpacką wieś, tam internetu nie ma. W związku z polemiką jaka się wywiązała zamieszczę pewien cytat, który powinien rozwiać wszystkie wątpliwości:

    Generał Sosnkowski w Komunikacie Naczelnego Wodza do Komendanta
    Głównego Sił Zbrojnych w Kraju z czerwca 1944 stwierdza:

    „O losie Polski przesądzili alianci w Teheranie. Nasza rola w tej fazie wojny jest skończona.
    Należy wstrzymać się od wielkich wykrwawiających działań, gdyż szkoda już
    każdej kropli krwi, szczególnie młodzieży polskiej.”

    Dwa miesiące później w Warszawie wybucha powstanie, krwawo stłumione przez okupanta.

    Ginie 200 tysięcy Polaków

    Stolica dużego państwa zostaje unicestwiona

    całe młode pokolenie Polaków zostaje eksterminowane

    Całkowitą winę ponosi dowództwo AK

    Chwała Bohaterom!

    pozdrawiam

  14. Eleonora
    | ID: f61542b5 | #14

    Zacytuję wypowiedź pan Wieczorkiewicza( zmarłego historyka)

    „Czy powstańcy nie zostali w jakiś sposób oszukani przez grupę wyższych oficerów Armii Krajowej?

    W pewnym sensie tak. Zapowiadano im szybkie zwycięstwo, nastrój był wspaniały w pierwszych dniach. To był powiew wolności. Warszawa stała się stolicą wyzwolonej, wolnej Polski. Tylko potem stawało się jasne, że Warszawa staje się grobem, nie tylko miasta oraz jego obrońców, ale i idei wolnej Polski. A później zaczęło się okazywać, że tego zwycięstwa nie ma, a są tylko z Londynu żałobne pieśni, co doprowadzało ludzi do szału. Radio polskie z Anglii na okrągło grało hymn „Z dymem pożarów…”. Następnie na skutek nacisków polskich polityków poleciała nad Warszawę armada amerykańska, która zrzuciła mnóstwo broni, ale większość spadła na niemieckie pozycje. Niestety to był powód odroczenia kapitulacji. No i teraz trzeba było zbadać, kto tak naprawdę dowodził Powstaniem. Bór- -Komorowski modlił się, Okulicki, jak twierdzą świadkowie, głównie pił, a w polu teoretycznie dowodził Chruściel, który nie miał mocy wykonawczej. Ale Chruściel nie chciał się poddać, chciał do końca walczyć. ”

    „Czy ludzie z kręgu Komendy Głównej AK nie zdawali sobie sprawy z tego, co czynią ludności cywilnej?

    Tak się złożyło, że najwyżsi oficerowie w Komendzie Głównej AK byli dość kiepskimi wojskowymi. Ci ludzie mieli opinię miernych fachowców, i to jeszcze sprzed wojny. Komorowski, Okulicki, Chruściel to byli wojskowi ze średnim horyzontem. Nie potrafili myśleć – i politycznie, i o kraju.”

    Ale to wszystko nie odbiera należnej Chwały Powstańcom!

  15. Grzegorz Bieniarz
    | ID: 5be1af2a | #15

    A gdzie w tym wszystkim Tomku wina niemieckiego okupanta? Czasami dyskutując o zawiłych kwestiach historycznych zapominamy o najprostszych, najbardziej oczywistych przyczynach i podstawach.

  16. Grzegorz Bieniarz
    | ID: 5be1af2a | #16

    A czy pani [moderacja admin] z kółka rodziny radia maryja będzie miała w końcu tą odwagę by się podpisywać z imienia i nazwiska czy dalej będzie się chować za swoim już dawno zdemaskowanym pseudonimem?

  17. Eleonora
    | ID: f61542b5 | #17

    Przecież pan to czyni:)))
    … i z jaką subtelnością!

  18. Grzegorz Bieniarz
    | ID: 5be1af2a | #18

    Czyli odwagi pani jednak nie ma – będzie to pani wypominane przy każdym następnym wpisie przy innych artykułach na tym portalu, aż do skutku.

  19. Eleonora
    | ID: f61542b5 | #19

    Kończąc: co do winy okupanta

    Jako urodzony pod Berlinem w niemieckiej rodzinie arystokratycznej mówił lepiej po niemiecku niż po polsku, lecz w obozach kontaktował się z Niemcami w języku polskim, przez tłumacza. Swojej niemieckiej rodzinie, która odwiedziła go w oflagu, powiedział, że 1 września zapomniał, jak się mówi po niemiecku. W obozach przeczytał ponad 400 książek po angielsku i francusku i żadnej w języku niemieckim. Odmówił przejścia w stopniu admirała na stronę niemiecką i objęcia ważnego stanowiska w Kriegsmarine, dzieląc niewolę wraz ze swoimi żołnierzami.

    Fragment książki „Admirał. Biografia Józefa Unruga”

  20. Eleonora
    | ID: f61542b5 | #20

    Panie Grzesiu
    Pan napawdę jest pokręconym frustratem?!?!?!

    A o jakim skutku pan piszesz?!

  21. brat Maślak
    | ID: aa680ed1 | #21

    Eleonora z rydzykowego wora! Na drzewo!

Komentarze są zamknięte