Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin w obronie polskości. Szczepan Twardoch publicznie atakuje w Onet.pl dobre imię Wojciecha Korfantego

Zastępca Naczelnego2

Szczepan Twardoch/Facebook

– Niechęć do zaakceptowania istnienia Ślązaków nie czujących się ani Niemcami, ani Polakami – a istnieli tacy również sto lat temu, w okresie plebiscytowym – jest jednak oczywiście starsza niż PRL. Otwarcie mówił o tym cieszący się głęboką niechęcią Ślązaków Grażyński, działacza ślązakowskiego Teofila Kupkę zamordowała polska bojówka, być może na bezpośrednie polecenie Korfantego, retoryka ówczesna nie różniła się zresztą od dzisiejszej, wtedy również mówiono o niemieckich agentach, i tak dalej – twierdzi pisarz Szczepan Twardoch w wywiadzie dla Onet.pl. Rozmówca portalu należącego do koncernu Ringier Axel Springer Media AG twierdzi, że „polskość w bardzo toksyczny sposób łączy w sobie manię wielkości z poczuciem wątłości i słabości. Z tego wynika ten strach przed uczynieniu zadość najbardziej elementarnym europejskim standardom, jeśli o prawa mniejszości narodowych chodzi”.

To, co opowiada herr Twardoch upoważnia do zaproponowania bojkotu jego książek. Atak na przedstawiciela przedwojennej chrześcijańskiej demokracji na Śląsku Wojciecha Korfantego w obronie działacza piątej kolumny Republiki Weimarskiej Teofila Kupki – moim zdaniem – powinien spotkać się z reakcją nie tylko ze strony ZChR, ale oraz Prawa i Sprawiedliwości czy Solidarnej Polski. Po pierwsze, Śląsk to znacznie szersze określenie geograficzne od terenu Górnego Ślaska, co celowo pomija herr Twardoch. Jego postawa przypomina działalność Ślązakowców i ich przedwojennego lider Józefa Kożdonia z Cieszyna, który wraz z grupką separatystów śląskich chciał powołania „Kraju Cieszyńskiego”, a potem przeszedł na obcą, czeską służbę”

– powiedziała Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Monika Socha-Czyż, przewodnicząca okręgu bielskiego Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, radna Sejmiku Województwa Śląskiego V kadencji.

Przez Polaków, zwłaszcza świadomych narodowo, Józef Kożdoń był jednoznacznie postrzegany jako zdrajca i realizator obcych celów. Polacy, np. Marja Pilchówna pisząca w „Zaraniu Śląskim” przedstawiała go dość jednoznacznie:

Oczywiście w czasach plebiscytu „prym” tutaj dzierżyli śląscy renegaci, za pieniądze niemieckie, czy czeskie. … Pamiętam nazwisko zdrajcy Kożdonia i obóz „Ślązakowców” z ich organem, Nowym czasem, napadającym pod płaszczykiem wyznaniowym, jeszcze długi czas po wojnie na polskość. … To był dobry chłop ten Kożdoń. … Ten umiał żerować na ciasnocie narzuconej przez zaborców, na obojętności narodowej rodaków. Sprzedał Śląsk Czechom”

Wspomiany wyżej działacz Ślązakowców po rozpadzie Czechosłowacji w 1938 roku był też używany do promowania niemczyzny.

We wrześniu 1943 z okazji 70. urodzin Kożdonia, za aprobatą Adolfa Hitlera urządzono huczną uroczystość, w czasie której nadano mu tytuł honorowego obywatela Cieszyna „za zasługi dla niemczyzny”. Kreisleiter NSDAP Pannenborg w swym przemówieniu uznał go za „wzór niemieckiego bojownika”, a cieszyński starosta Kruger pochwalił za doskonałą znajomość miejscowych stosunków”. Tymczasem dzisiaj Szczepan Twardoch powtarza te same argumenty, które w interesie czeskim i niemieckim wypowiadał Kożdoń”

– mówi nam działaczka ZChR przypominając postać Kożdonia, który był burmistrzem Czeskiego Cieszyna w latach 1923-38.

Proszę zauważyć, że już nawet Francja, od której Polska przejęła niesławne wzorce zwalczania języków regionalnych, od lat uznaje swoje własne języki regionalne za bogactwo kulturowe, o które należy dbać i które należy dziś chronić. Natomiast Polska znajduje się pod tym względem cały czas w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku.

To się zmienia – bardzo powoli, ale jednak się zmienia. Zrobię może krótką dygresję, bo bardzo bawi mnie ciągłe powoływanie się przy tym temacie na opinie językoznawców, którzy rozstrzygają ex cathedra, że „śląski nie jest językiem, tylko dialektem”. Jakby ta opinia była częścią wiedzy obiektywnej, jak chociażby prawa fizyczne. Tymczasem ci sami językoznawcy – nawet wówczas jako jedyni na świecie – jeszcze dwadzieścia lat temu za dialekt uznawali język kaszubski. I cóż, w tej sprawie polscy specjaliści już zdanie zmienili, co do języka śląskiego – jeszcze nie.”

twierdzi Szczepan Twardoch w wywiadzie dla Onetu.

Monika Socha-Czyż z ZChR

Nie ma czegoś takiego jak narodowość śląska. Historycznie Śląsk był podzielony między różne państwa. Dzisiaj przez teren województwa śląskiego przebiega nieistniejąca już dziś granica trzech państw zaborczych. Tradycje funkcjonujące na terenie Śląska Cieszyńskiego, dawnego Śląska Austriackiego są zupełnie inne niż te z dawnego zaboru pruskiego, o rosyjskim nie wspominając. Zwornikiem polskości był język polski i stosowany polski język potoczny, np. dialekt śląski z terenu Bytomia znacznie różni się od tego stosowanego w Cieszynie. Sam akcent jest różny. Podobnie akcent różni się w języku niemieckim stosowanym w Austrii i Niemczech czy Brazylii, w języku angielskim stosowanym w Anglii, Szkocji czy USA. Nikt jednak z uwagi na dialekty nie usiłuje tworzyć na siłę nowych języków i narodowości. Tutaj właśnie wypada wspomnieć, że Polacy pochodzący z byłego zaboru pruskiego emigrowali do USA, tworząc tam Polonię i nigdy nie twierdzili, że tworzą jakieś skupiska narodowości śląskiej, chociaż do dzisiaj dialekt śląski jest w Stanach obecny. Tam jednak nie dotarła propaganda Ślązakowców i ich apologetów z Ruch Autonomii Śląska i osób pokroju herr Twardocha. Sianie antagonizmu i atakowanie polskości przez tego pisarza jest niedopuszczalne. Wyraźnie sprzeciwiamy się takiej w istocie proniemieckiej propagandzie uprawianej w polskojęzycznych mediach. To w istocie przykład zakamuflowanego antypolonizmu”

– mówi nam Monika Socha-Czyż z ZChR.

Piotr Galicki

 

  1. | ID: d68218c6 | #1

    A czego możemy się spodziewać po Szczepanie Twardochu żydzie nagradzanym przez Niemców ” niemiecką nagrodą literacką Brucke Berlin (2014 r )

  2. Jörg z Opola
    | ID: 2166227f | #2

    Widzę, że szurostwo i szczucie na autochtonów to tutaj dobrze wychodzi. Wszedłem raz i więcej na te cyniczna, faszystowska stronie nie wchodzę

Komentarze są zamknięte