Dwoje krakowskich miłośników kawy wymyśliło oryginalny sposób na częstowanie nią sąsiadów i znajomych podczas pandemii koronawirusa: podają ten ożywiający napój z okna na piętrze krakowskiej kamienicy.
Zawsze żyliśmy mega intensywnie, zawsze żyliśmy z ludźmi. Często razem gotowaliśmy, wychodziliśmy do knajp na kawę czy wino. Po wprowadzeniu obostrzeń związanych z koronawirusem i #SocialDistancing stwierdziliśmy że zobaczenie naszych znajomych chociaż na 5 minut pod oknem pomaga nabrać energii zarówno im jak i nam aby przetrwać czasy zarazy”
– powiedzieli „Dziennikowi Polskiemu” pomysłodawcy akcji #KawaDlaSasiada z krakowskiej Krowodrzy.
Wszystko zaczęło się od wspólnej pasji gotowania i spędzania czasu ze znajomymi oraz ze sąsiadami.
Pewnego dnia nasza znajoma nie mogła odebrać upieczonego dla niej ciasta. Ciacho było typowo zero waste, z wykorzystaniem naszych poprzednich wypieków, już suchego chleba, czy chałki. Napisaliśmy na lokalnej grupie dzielnicowej informację o chęci podzielenia się ciastem z sąsiadami. Odzew był ogromny”
– wyjaśnili na łamach gazety genezę swojego oryginalnego pomysłu Damian i Ismena.
Ponieważ do ciasta zaserwowali także kawę, postanowili systematycznie umilać życie w czasie pandemii miłośnikom małej czarnej.
Kawa od zawsze była w naszym mieszkaniu przyjemnym rytuałem: od wyboru ziaren przez mielenie aż do parzenia metodami alternatywnymi (speciality). Z racji tego że mieszkamy na piętrze, kawa podawana jest na sznurku”
– powiedzieli „Dziennikowi Polskiemu” Damian i Ismena, którzy w razie takiego zamówienia zaparzą kawę nawet w nocy.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju