ZChR: Potrzebna jest realna dodatkowa pomoc finansowa dla osób starszych! Starsza samotna wdowa nie będzie mogła pokryć rachunków za CO, prąd i ciepłą wodę po obecnych podwyżkach!

Zastępca Naczelnego

Monika Socha-Czyż (ZChR)/Twitter.com

Za ogrzanie 51-metrowego mieszkania należy się 1198 zł miesięcznie, ciepła woda 292 zł, wraz z innymi opłatami czynsz mieszkania własnościowego miałby wynosić 1793 zł. Takie koszty wyliczyła jednemu z mieszkańców Polanowa Spółdzielnia Mieszkaniowa „Jutrzenka” w Koszalinie. – podaje Wirtualna Polska.

Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin apeluje o natychmiastowe stworzenie programu finansowego wsparcia dla seniorów. Średnia oczekiwanego wieku, który osiągają kobiety jest wyższa od średniej mężczyzn. Najniższa emerytura to 1338,44 złotych brutto. Zatem, hipotetycznie starsza samotna wdowa mieszkająca na przykład w przywołanym przez WP zasobie mieszkaniowym spółdzielni w Koszalinie nie będzie mogła pokryć rachunków za CO, prąd i ciepłą wodę po obecnych podwyżkach. Na leki i żywność po prostu nie zostanie starszej osobie nic. Starsze panie, które przez całe życie pracowały na etacie w pracy i etacie w domu, zostaną postawione w upokarzającej sytuacji i życia na koszt dzieci czy wnuków, a w ekstremalnej sytuacji skazane jedynie na pomoc znajomych czy MOPS-ów. Tutaj nie pomoże ani trzynasta, ani czternasta emerytura. Zachodzi potrzeba stworzenia rozwiązania systemowego. Skoro władze w czasie epidemii COVID-19 wprowadziły moratorium na odcinanie zadłużonym energii elektrycznej, to dzisiaj trzeba wprowadzić zakaz wstrzymywania dostaw energii elektrycznej i CO do czasu zakończenia wojny na Ukrainie. Wiemy przecież, że starsze osoby dogrzewają często swoje mieszkania przy użyciu tzw. farelek. Skoro całe życie osoby dzisiaj w wieku 75+ opłacały składki na ZUS, a otrzymują niskie świadczenia, to naszym zdaniem należy de facto zaproponować im wydanie promesy na kształt dawnego Powszechnego Świadectwa Udziałowego. Tutaj dzielimy się z osobami starszymi wypracowanym przez nich majątkiem narodowym tak, aby zapewnić im dzisiaj bezpieczeństwo energetyczne. Nowa rządowa promesa powinna umożliwiać przejęcie zobowiązania za dostawę energii elektrycznej lub dostawę ciepła przez państwo polskie w całości, w nieruchomościach spółdzielczych i komunalnych, których wyłącznym użytkownikiem są osoby lub osoba w wieku 75+, mieszkające w miastach mające prawo do najniższego świadczenia emerytalnego lub rentowego. Zmodyfikowany, podobny system powinien objąć tereny popegeerowskie i naszych rolników, którzy przeszli na emeryturę. Za obsługę programu powinny odpowiadać gminy. Tutaj liczymy na podjęcie naszej propozycji przez Solidarną Polskę i podniesienie jej na forum posiedzenia rządu Mateusza Morawieckiego”

– mówi nam Monika Socha-Czyż, sekretarz generalny Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Przy takim czynszu zastanawiam się z czego zrezygnować: z jedzenia czy z dachu nad głową. Za 1300 zł miesięcznie można wynająć podobnej wielkości mieszkanie w Koszalinie. Sąsiedzi byli gotowi do wycinania kaloryferów. Nie wiem jak to nazwać. Kradzież? A może chcą nas wywłaszczyć z mieszkań?

– powiedział Wirtualnej Polsce Krzysztof, mieszkaniec koszalińskiego osiedla zagrożonego ponad 200-procentową podwyżką za ciepło.

Solidarność z uchodźcami z Ukrainy, objęcie ich świadczeniami socjalnymi to jedno. Ale skoro stać Polskę na pomoc blisko 6 mln Ukraińców, którzy uciekli do Polski przed wojną, to musi być stać nas na pomoc dla polskich seniorów. Tutaj najważniejsza jest Polska i Polacy – przy całym naszym współczuciu dla tych osób, które uciekły z Ukrainy przed wojną wywołaną przez Władimira Putina.”

– mówi nam Monika Socha-Czyż z ZChR.

Wiceprezes Polanowej Spółdzielni Mieszkaniowej „Jutrzenka” w Koszalinie w rozmowie z WP stwierdził: „to nie my tak naliczamy, to ciepłownia w Polanowie”. Wtórował mu kolejny rozmówca – Wojciech Adamski, pełniący obowiązki dyrektora Zakładu Usług Komunalnych w Polanowie.

Nasza lokalna ciepłownia zasilana jest węglem. Rok temu tonę paliwa mieliśmy zakontraktowaną w cenie 420 zł. W tym roku ten sam opał kosztuje 2100 zł. Kalkulacje cen wyliczyła nam wyspecjalizowana firma. To są nasze gołe koszty, nic poza tym”

– tłumaczy dyrektor Adamski.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte