Krakowski Rynek Główny czasowo bez dorożek

Zastępca Naczelnego

Kraków, lata 20 XX wieku, fot. YT

Ten problem powraca co rok, kiedy tylko rozpoczynają się wielkie upały. Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt domaga się od władz miasta wydania całkowitego zakazu kursowania dorożek, ponieważ ciągnące je konie źle znoszą wysokie temperatury, a magistrat odpowiada, że rygorystycznie stosuje odpowiednie przepisy w tej materii.

Ponieważ w ostatnich dniach w podwawelskim grodzie notujemy iście afrykańskie upały, miejscy urzędnicy rozszerzyli zakaz wjazdu dorożek konnych. na Rynek Główny. Mogą one stać jedynie w cieniu drzew na Plantach.

Nie ma innych alternatywnych miejsc postojowych. To są optymalne warunki do tego, żeby konie mogły odpocząć. Został zlikwidowany do odwołania postój na Rynku, czyli tam, gdzie zwykle możemy zobaczyć dorożki. Koni tam już nie ma, niezależnie od godziny”

– powiedział Radiu Kraków rzecznik Urzędu Miasta Krakowa Dariusz Nowak.

Urzędnicy nie mogą zakazać dorożkarzom wykonywania kursów. Za zatrzymanie pojazdu w innym niż wyznaczonym miejscu grozi im do 500 złotych mandatu”

– czytamy na stronie krakowskiej rozgłośni.

 

Jerzy Bukowski*

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte