Nieodrodny wnuk swojego dziadka

Zastępca Naczelnego

Fot. NGO Bielsko – Biała

Jeden z czołowych działaczy antykomunistycznej opozycji w epoce PRL Krzysztof Wyszkowski słusznie wytknął na Facebooku kandydatowi na prezydenta Warszawy Janowi Śpiewakowi, że twierdząc iż Pałac Kultury i Nauki „nie jest symbolem uciemiężenia”, ponieważ został „w dużej mierze” zbudowany przez Polaków powtarza podłe opinie swojego ojca oraz zdradzieckie słowa dziadka.

Przy okazji przytoczył jeden z wierszy napisanych przez poetę Jana Śpiewaka:

A myśmy dalej szli, jak bojownicy Stalinowskiej epoki. Nie chyłkiem,

nie podstępem. Na sobie czując Wodza wzrok czas

pochylaliśmy wciąż jaśniej

ku sobie, aż nadszedł w tankach i dni czerwony wyścig wyzwolił nasze

pieśni z smutku. Jak burza biją, grzmot

jak tasak.

A ty mówiłeś mi, pamiętam – patrz na ten portret – to jest Stalin.

Ty widzisz Jego wzrok, to radość. Szczęście rzekłem

i powiedzieliśmy wzajemnie,

będziemy dalej iść przez kraty więzień, ognie burz, bo On

jest w tobie, on jest we mnie.

On w naszych sercach, tam płyniemy, gdzie Jego miłość nas ocali

w szeregu armii harmoniści

do marszu podajmy takt idącym po zwycięstwo masom”.

Wprawdzie nie należy nikogo obarczać winą za błędy jego przodków, ale w tym przypadku przychodzi mi na myśl przysłowie: „niedaleko pada jabłko od jabłoni”.

 

Zastępca Redaktora Naczelnego NGO

Jerzy Bukowski*

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte