Sanocki: „do takiego zdziczenia dziennikarskich obyczajów, jakie możemy obserwować dzisiaj w wydaniu głównych asów tzw. „salonu” nie dochodziło nawet w czasach komunizmu”

Niezależna Gazeta Obywatelska3

Wystąpienie Janusza Sanockiego w Opolu na uroczystościach z okazji upamiętnienia ofiar największej katastrofy lotniczej w powojennej Polsce pod Smoleńskiem, zorganizowanych 10 lipca br. przez Klub „Gazety Polskiej” w Opolu, Prawo i Sprawiedliwość oraz Młodych Konserwatystów.

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu

Po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach

Wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

I nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy

Przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie”.

Drodzy Państwo! Drodzy Przyjaciele!

Czy śp. Prezydent Lech Kaczyński i nasi polegli w katastrofie smoleńskiej – bracia – zostali „zdradzeni o świcie”? Tak! – odpowiadam – Tak – zostali zdradzeni. Zostali wysłani do Smoleńska bez stosownych środków bezpieczeństwa, – za co odpowiedzialny był rząd Donalda Tuska. Ten sam rząd od początku świadomie dążył do obniżenia rangi wizyty i upokorzenia Prezydenta – głowy polskiego państwa, czynił to zresztą w porozumieniu z Putinem co dodatkowo pokazuje z jakich inspiracji historycznych czerpie obecna ekipa.

Dzisiaj – po tragedii, której jedną z istotnych przyczyn były świadome zaniedbania rządu pana Donalda Tuska, cały mechanizm nikczemnej propagandy obraca się przeciwko tym, którzy tę tragedię starają się opisać i wyjaśnić. Jako dziennikarz, jako wieloletni publicysta mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że do takiego zdziczenia dziennikarskich obyczajów, jakie możemy obserwować dzisiaj w wydaniu głównych asów tzw. „salonu” nie dochodziło nawet w czasach komunizmu. Szerzenie nienawiści, znieważanie przeciwników zastąpiło jakąkolwiek argumentację czy polemikę.

Dlatego tym bardziej ważne jest to, co robią niezłomni patrioci, którzy tej machinie nienawiści, kłamstwa i epitetów przeciwstawiają swoją obecność na co miesięcznych spotkaniach upamiętniających katastrofę w Smoleńsku. To jest manifestacja pamięci. Pamięci, której wszystkie tyranie zawsze się bały najbardziej.

Właśnie to Państwo czynicie co miesiąc gromadząc się i pokazując że pamiętacie.

Jestem zaszczycony, że dane mi było dzisiaj z Wami tutaj się spotkać.

Pamiętajmy! Pamiętajmy razem!

Dziękuję Państwu!

Autor: Janusz Sanocki

  1. gość
    | ID: 3994e07e | #1

    Szacun dla Sanockiego

  2. Kamil
    | ID: c885677b | #2

    @gość

    Teraz musisz zmienić zdanie

  3. Anonim
    | ID: a3241cb8 | #3

    Szybko zmienia zdanie pan Sanocki!

Komentarze są zamknięte