Biegli badający sprawę seksafery w opolskiej policji jednoznacznie ustalili, że kompromitująca rozmowa generała Leszka Marca z podwładną nie została nagrana przy pomocy podsłuchu. Reporter RMF FM Roman Osica dowiedział się, że plik skopiował z systemu pracownik działu technicznego komendy.
red.
Doskonałe podsumowanie.
A moze by tak słuzby policyjne Rozwiązać,skoro nie mają co robić?
Zajmować się rozporkiem,to mogą na łonie natury,pod palmami.