Kandydatka do Senatu RP z ZChR: Protestuję przeciwko dezawuowaniu małżeństwa przez Biedronia i Śmiszka

Zastępca Naczelnego1

Monika Socha-Czyż z ZChR/FB

Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek, którzy są w związku od 23 lat, pochwalili się w mediach społecznościowych zdjęciami ze swojego „ślubu”. – Zdecydowanie protestuję przeciwko dezawuowaniu przez eurodeputowanego Roberta Biedronia i jego partnera posła Krzysztofa Śmiszka instytucji małżeństwa! Artykuł 18. Konstytucji mówi jasno: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Jako mężatka, czuję się osobiście urażona publicznymi kpinami postkomunistycznych polityków i zrównaniem jakiegoś ich happeningu uskutecznionego w ramach 5. Kieleckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego z zawarciem „ślubu”. Domagam się wycofania się kieleckiego oddziału Telewizji Polskiej oraz Radia Kielce z patronatu medialnego nad KMFT! To absolutnie niedopuszczalne, aby jakiekolwiek instytucje działające w oparciu o środki publiczne miały wkład w promowanie niszczenia instytucji rodziny. Domagam się również stosownych wyjaśnień od władz TVP i Polskiego Radia Kto odpowiada za uwikłanie mediów publicznych w cyrk polityków Nowej Lewicy? – powiedziałam nam Monika Socha-Czyż, kandydatka Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin do Senatu RP z okręgu wyborczego nr 78, który obejmuje powiaty bielski, pszczyński oraz miasto na prawach powiatu Bielsko-Biała.

Udzieliłem setek ślubów jako prezydent Słupska, ale pierwszy raz stanąłem po drugiej stronie. Po 23 latach w związku. To piękne uczucie, którym trzeba się dzielić”

— napisał w mediach społecznościowych Robert Biedroń publikując fotografię z imprezy. Stwierdził również, że „powinniśmy zrobić wszystko, żeby dwie dorosłe osoby mogły doświadczyć ślubu gdy chcą. Bo miłość to miłość”.

To nie jest tak, jak chce Biedroń, że dwie dorosłe osoby będą „mogą doświadczyć ślubu kiedy chcą”. Otóż, społeczeństwo w Polsce słusznie wyklucza bigamię. Idąc tropem myślenia eurodeputowanego postkomunistów, skoro „miłość to miłość”, czy to znaczy, że powinniśmy umożliwić jednoczesne zawieranie kilku ślubów? To jakaś aberracja! Jeśli nawet będziemy uparcie publicznie twierdzili, że pies w zasadzie jest kotem, to i tak kot tym psem faktycznie nie zostanie. Małżeństwo jest zawierane również w celu realizowania macierzyństwa i rodzicielstwa. Happening Biedronia i Śmiszka ma zbliżać środowisko LGBTiQ do zmian konstytucyjnych w art. 18 wspomnianej ustawy zasadniczej i tym samym umożliwić osobom homoseksualnym w Polsce adopcję dzieci. Na takie zmiany nie ma zgody większości społeczeństwa.”

– mówi nam Monika Socha-Czyż ze Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Piotr Galicki

  1. Mirosław Dynak
    | ID: 309fdc2a | #1

    Nie ma zgody… Amen…

Komentarze są zamknięte