Stolica Apostolska znowu poniża katolików z Europy Środkowej. To samo Watykan zrobił Chorwatom

Zastępca Naczelnego

Sergiej Ławrow, abp Paul R. Gallagher/Twitter

Rosyjskie MSZ udostępniło nagranie z konferencji prasowej rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i biskupa Paula Gallaghera, sekretarza ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.

Gallagher opowiada o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej, ale mówi o nim wyłącznie jako o „kryzysie humanitarnym”. Dodaje również, że Kościół w Polsce „skrytykował zachowanie polskiego rządu wobec uchodźców”.

Nagranie to klip zredagowany przez rosyjskie służby po spotkaniu Watykanu z rosyjskim dyplomatą, a oświadczenie nie wydaje się być wyrwane z kontekstu.

Z czym mamy tu więc do czynienia?

Z sytuacją, w której przedstawiciel Stolicy Apostolskiej, w centrum Kremla powtarza główne tezy propagandy wschodniej w toczącej się obecnie przeciwko Polsce wojnie hybrydowej: o „bezdusznym” polskim rządzie i o „uchodźcach”, których nie chce przyjąć.

Ma ona miejsce w czasie, gdy trwa prawdziwy atak na wschodnią granicę Polski i Unii Europejskiej. Atak, który przede wszystkim zagraża bezpieczeństwu polskich obywateli, a dopiero na drugim planie możemy mówić o kryzysie humanitarnym.

Choć z jednej strony te słowa mnie zszokowały, z drugiej nie byłem zaskoczony.

Dlaczego?

Cóż, bo to nie pierwszy raz, gdy Stolica Apostolska w tym pontyfikacie poniża i lekceważy narody katolickie Europy Środkowej.

To samo Watykan zrobił Chorwatom, kiedy wstrzymał kanonizację kardynała Alojzego Stepinaca.

Pomimo uznania w lutym 2014 r. cudownego uzdrowienia za jego wstawiennictwem, do kanonizacji wciąż nie doszło. Nie ma jej z powodu sprzeciwu, jaki wniosła w tej sprawie Serbska Cerkiew Prawosławna i to z powodu fałszywych oskarżeń o współpracę kardynała z faszystami. Według niektórych źródeł u papieża Franciszka interweniował także Bartłomiej I, patriarcha Konstantynopola, z którymi Ojciec Święty jest w dobrych stosunkach.

Po raz pierwszy w historii Kościoła zdarza się przypadek zahamowania kanonizacji przez inny Kościół, chociaż spełniono wszystkie kanoniczne warunki do jej przeprowadzenia. Chorwaci zarzucają Watykanowi i papieżowi, że kosztem błogosławionego budują sobie dobre relacje z kościołami prawosławnymi, podczas gdy ofiarą ocieplenia tych relacji staje się Kościół w Chorwacji.

Sytuacja się powtarza. Tym razem, stawka jest nawet większa, bo chodzi o bezpieczeństwo polskiego państwa i jego obywateli.

Z powodu rozgrywek i stosunków dyplomatycznych dyplomacja watykańska odwraca się od Polski.

I przy tym, całkowicie ignoruje fakt, że przeciwko polskim katolikom toczy się prawdziwa wojna.

Zasady Ostpolitik, nieudanej polityki Watykanu polegającej na wchodzeniu w kompromisy z Moskwą w latach sześćdziesiątych, wydają się znowu aktualne.

Źródło: Goran Andrijanić/wPolityce.pl

Komentarze są zamknięte