Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski domaga się usunięcia niemieckich nazw na stacjach PKP. Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski uważa, że to błąd

Zastępca Naczelnego2

Janusz Kowalski (SP), dr Bogusław Rogalski (ZChR)/Twitter

Opolski poseł na Sejm Janusz Kowalski (Solidarna Polska) domaga się usunięcia niemieckich nazw miejscowości na stacjach PKP w województwie opolskim. Zdaniem lidera opolskiej mniejszości niemieckiej Rafała Bartka, do takiego działania nie ma podstaw prawnych – podaje portal wPolityce.pl. Chadecy z ZChR uważają za to, że trzeba zadbać o Polaków na Kresach i aktywnie działać na rzecz przywrócenia Polakom w Niemczech statusu mniejszości narodowej.

Źródło: mly/PAP/wPolityce.pl/Piotr Galicki

 

  1. Jarpako
    | ID: 9fe3dd3e | #1

    Panie doktorze Rogalski:
    1. Co konkretnie Pan zrobił aby w Niemczech były tablice dwujęzyczne np. Lipsk czy Drezno (rezydencja króla Polski)wszak to były miasta słowiańskie należące do Polski- czy jest to zgodne z przepisami Rady Europy (niemcy mordowali lub wywozili w czasie II wojny światowej Polską ludność dlatego ich we wschodnich Niemczech [byłe NRD] nie ma.
    2. Co Pan doktorze Rogalski zrobił w sprawie zablokowania szczepionek na covid 19, które zgodnie z przepisami europejskimi miały trafić do Polski i są już opłacone -może w pierwszej kolejności zaszczepi Pan mniejszość niemiecką co?

  2. | ID: 81ee282d | #2

    1. Naprawdę myślisz, że przez tę niemieckojęzyczną nazwę wtargną do nas Niemcy i zabiorą część naszego kraju? Że Polska będzie przez to mniej Polska? A czy jest mniej Polska przez wielkie szybki McDonalds, Burger King i KFC na każdej autostradzie, drodze szybkiego ruchu, w centrach handlowych i na dworcach kolejowych?
    2. Co do szczepionek, to Pfizer obciął dostawy dla całej Unii a nie tylko dla Polski.

Komentarze są zamknięte