Narastają emocje z upamiętnieniem Jana Olszewskiego w Bielsku-Białej. Czy poseł Przemysław Drabek zazdrości autorce inicjatywy?

Zastępca Naczelnego

Monika Socha-Czyż z Antonim Macierewiczem

W poniedziałek Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, której przewodniczy radny Porozumienia Jarosława Gowina, Janusz Buzek ponownie zajmie się wnioskiem o uhonorowanie nazwą ulicy zmarłego w tym roku premiera Jana Olszewskiego, który złożyła 18 lutego tego roku radna Sejmiku Województwa Śląskiego poprzedniej kadencji z PiS, a dziś prezes Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego, Monika Socha-Czyż. O dziwo – chociaż projekt uchwały w tej sprawie ma być głosowany na sesji w najbliższy wtorek – to ten projekt jest fizycznie niedostępny.

To jest skandal. Miesiąc temu pierwszy projekt uchwały zaproponowany przez radnego Janusza Buzka z partii Jarosława Gowina – po publicznym stanowisku wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza – „spadł” z sesji, bo de facto upamiętnienie śp. Jana Olszewskiego miało trafić do kosza. Teraz nowy projekt jest tajny. Koledzy ze Zjednoczonej Prawicy mają nie tylko zatem deficyt „mocy”, ale i pracy”

– mówi NGO Monika Socha-Czyż.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Będą emocje w Bielsku-Białej! Czy dojdzie do upamiętnienia Jana Olszewskiego, Kornela Morawieckiego i Bohdana Smolenia?

Czy bielszczanin Bohdan Smoleń będzie miał pomnik w rodzinnym mieście?

Projekt uhonorowania Jana Olszewskiego w Bielsku-Białej zdjęty z porządku sesji rady miejskiej po publicznym stanowisku Antoniego Macierewicza!

Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz popiera szybkie upamiętnienie Jana Olszewskiego nazwą ulicy w Bielsku-Białej

Kolejna batalia w Bielsku-Białej. Po inicjatywie uhonorowania Jana Olszewskiego czas na Kornela Morawieckiego?

 

Świętej pamieci Jan Olszewski jest postacią, którą w sposób zdecydowany trzeba upamiętnić. Co do formy i uzgodnienia musi być to w formie godnej, nie w formie przepychanek i jakichś prywatnych interesów, i promocji się na nazwisku tylko zrobienia tego w sposób uczciwy, godny i uważam jak najszybszy w Bielsku-Białej”

– powiedział dziś NGO były wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, a dziś poseł PiS Przemysław Drabek.

 

Monika Socha-Czyż

Pan Drabek się tu zapędził. Nie wiem jaki miałabym mieć interes w upamiętnieniu Jana Olszewskiego. Pan poseł przez kilka miesięcy jako bielski radny nie zrobił nic, aby naszą inicjatywę przeprowadzić szybko. To smutne, że działacze Prawa i Sprawiedliwości nie wymyslili nie tylko upamiętnienia Jana Olszewskiego, ale też śp. Kornela Morawieckiego czy Bohdana Smolenia. Te petycje autorstwa Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego też są już złożone. Rozumiem, że poseł Drabek ma żal, bo sam nie promuje się na tej inicjatywie? Tu nie ma żadnych „przepychanek”. To nie ja zaprosiłam na listę w wyborach samorządowych 2018 roku byłą poseł z klubu poselskiego SLD Bożenę Kotkowską, a koledzy z PiS. To nie ja głosowałam za absolutorium dla 2018 rok dla prezydentów Jacka Krywulta i Jarosława Klimaszewskiego z Platformy Obywatelskiej, ale ówczesny radny PiS Roman Matyja. Reszta radnych Zjednoczonej Prawicy się wstrzymała – de facto zatem wsparła zadłużanie miasta. Jakie są efekty? Oto zrezygnowałam ze startu do Senatu RP, aby dać szansę na utrzymanie przez PiS w okręgu bielskim mandatu senatorskiego. Koledzy te wybory przegrali o kilka tysięcy głosów. Elektorat to widzi i ocenia. Rozumiem, że teraz będą miękko zawlczali upamiętnienie śp. Jana Olszewskiego, Kornela Morawieckiego i Bohdana Smolenia, bo oni nie wykonali intelektualnej pracy i nie ma się czym – jak twierdzi poseł Drabek – promować? Tylko tak dalej, a w 2023 roku dojdzie do porażki wyborczej. Myślenie w kategoriach „kto nie z nami, to przeciwko nam” jest tu fatalne. Wspomnę tylko, że 26 stycznia 2019 roku złozyła ankietę personalną o ponowne członkostwo w PiS. Czekałam wiele miesiący na odpowiedź – chociaż odpowiedziałam na apel prezesa Kaczyńskiego o jednoczenie sie wokół obozu „dobrej zmiany”. Liderzy bielskiego PiS chyba nie zrozumieli zatem intencji własnych władz krajowych, bo przecież do obozu totalsów przeszedł nienawno były dyrektor biura poselskiego ministra Stanisława Szweda, radny Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Maksymilian Pryga. Panu posłowi Drabkowi zatem życzę więcej pracy, a mniej takiej skrywanej zazdrości”

– komentuje nam wypowiedż posła PiS Monika Socha-Czyż.

ZOBACZ WYPOWIEDŹ RADNEGO

JANUSZA BUZKA Z SESJI RADY MIEJSKIEJ Z 19.11.

W BIELSKU-BIAŁEJ

w sprawie upamiętnienia Jana Olszewskiego

Projekt upamiętnienia w Bielsku-Białej zmarłego Jana Olszewskiego skomentował też legendarny działacz opolskiej opozycji, wiceprzewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Opolu, Wiesław Ukleja:

To oczywiście jest to ogromny skandal może nie na skalę ogólopolską, ale wziąwszy pod uwagę okoliczności różnych tego typu sytuacji z upamiętnieniem, z ulicami i powrotem do dawnych komunistycznych nazw można wysnuć taki wniosek, że komuna wraca. Podstępnie, okrężnie ale też nigdy nie zniknąła. Trzdzieści lat. mamy dziś trzynastego grudnia trzydzieści osiem lat od wprowadzenia stanu wojennego zapewniło tamtej formacji bezkarność i nienaruszalność instytucji podległych państwu. Nic więc dziwnego, ze przewagę w tych instytucjach, jak i w urzędach posiadają spadkobiercy komunizmu, którzy będą walczyli do ostatniej kropli krwi. (…) Jest to hipokryzja związana z jakimiś układami, ale też niekoniecznie, bo formacja pana Jarosława Gowina, która trafiła do Zjednoczonej Prawicy – w moim przekonaniu – jest największą pomyłką i nieporozumieniem (…)”.

Czy zatem na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej w najbliższy wtorek zostanie przyjęty wniosek o upamiętnienie Jana Olszewskiego? Czy bielski radny Porozumienia Janusz Buzek stanie na wysokości zadania? O tym niebawem poinformujemy.

 

Piotr Galicki

 

 

Komentarze są zamknięte