Czy Handke straci literackiego Nobla?

Zastępca Naczelnego

Peter Handke/YT

Stowarzyszenie Matki Srebrenicy skupiające krewnych ofiar masakry dokonanej tam przez wojska serbskie w latach 90. ubiegłego wieku zażądało od Akademii Szwedzkiej odebrania literackiej Nagrody Nobla za 2019 rok Peterowi Handkemu – poinformowała Telewizja Polska.

Jako ofiary jesteśmy tym bardzo dotknięci. Jak ktoś, kto broni przestępców i przede wszystkich sprawców ludobójstwa w Srebrenicy, może dostać Nagrodę Nobla?”

– zapytała cytowana przez TVP Info przewodnicząca Stowarzyszenia Munira Subaszić.

Wokół postaci austriackiego noblisty jest sporo kontrowersji, ponieważ mieszkańcy krajów byłej Jugosławii doskonale pamiętają go z lat 90., gdy jeździł do Belgradu i wspierał machinę reżimowej propagandy oskarżającej Zachód o spisek przeciwko Serbii, a zaprzeczając wielu serbskim zbrodniom.

„Peter Handke był zwolennikiem i przyjacielem skorumpowanego <nacjonalbolszewickiego> dyktatora Slobodana Miloszevicia, przemawiał nawet na jego pogrzebie. Pisarz utrzymywał, że broni tylko serbskiego narodu przed bezpodstawnymi oskarżeniami. A de facto bronił systemu i jego kłamstw. Sami Serbowie mieli już dość Miloszevicia i go obalili. Na Bałkanach Nobel dla Handkego będzie odebrany jako rodzaj rehabilitacji już skompromitowanego reżimu i jego zbrodni, a sądząc choćby po głosach płynących z Chorwacji, nie przysłuży się sprawie pojednania i pokoju”

– napisał Marcin Herman w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

Decyzję Komitetu Noblowskiego skrytykował również prezydent Kosowa Hashim Thaci.

Ludobójstwo w Bośni i Kosowie miało sprawców. Handke postanowił ich wspierać i bronić. Decyzja w sprawie przyznania mu Nagrody Nobla sprawiła wielki ból niezliczonym ofiarom”

– powiedział  (cytat za TVP Info).

W opublikowanej w 1996 roku książce reporterskiej pt. „Podróż zimowa nad Dunaj, Sawę, Morawę i Drinę albo sprawiedliwość dla Serbii” Handke ukazał Serbów jako ofiary wojny domowej, co zdaniem jego krytyków było zakwestionowaniem masakry w Srebrenicy. Zasłynął również obroną serbskiego prezydenta Slobodana Miloszevicia, którego odwiedził w 2004 roku w więzieniu, a po śmierci dyktatora przemawiał na jego pogrzebie.

Pisarz tłumaczył wówczas, że jego intencją było jedynie „sprostowanie”” negatywnych opinii o Serbach, które pojawiały się w zagranicznych mediach.

 

Jerzy Bukowski*

 

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte