Wojciech Pomorski przegrał walkę o córki. Polak z Hamburga będzie szukał sprawiedliwości w Strasburgu

Niezależna Gazeta Obywatelska2

Dziennik BaltyckiWojciech Pomorski z Bytowa po prawie 11 latach walki o prawo do własnych córek przed niemieckim i austriackim sądem stracił wiarę w sprawiedliwość. Kilka dni temu sąd w Wiedniu wydał wyrok ws. najmłodszej córki – Iwony Polonii Pomorskiej, która za kilka dni kończy 14 lat. Wyrok bezwzględnie zakazuje Wojciechowi Pomorskiemu widywania się z córką. Wcześniejsze orzeczenia sądów dotyczyły Justyny – starszej córki, z którą Pomorski także nie może się spotykać. Sam zainteresowany twierdzi, że Niemcy poprzez takie wyroki germanizują polskie dzieci i nie tylko.

– Nie zamierzam przebierać w słowach – zaczyna Wojciech Pomorski, prezes Polskiego Stowarzyszenia dyskryminacja.de. – Żyjemy w XXI wieku, a Niemcy plują Polakom poprzez takie wyroki w twarz i germanizują nasze dzieci. Czuję się strasznie ze świadomością, że nie mogę zobaczyć własnych córek. Chociaż nic złego nie zrobiłem, ktoś zwyczajnie mi tego zabrania. To barbarzyństwo. W takich sytuacjach wyraźnie widać, że kraj, który uważa się za demokratyczny jest dyktaturą. Żałuję, że kilkanaście lat temu podjąłem decyzję o wyjeździe do Niemiec. Mogłem wyjechać do Hiszpanii, Anglii, Francji a nawet Australii. Gdybym wiedział, że tak to się wszystko potoczy, moja noga z pewnością nie stanęłaby w Niemczech. Czuję się zawiedziony, ale nie składam broni. Lada dzień zamierzam wspólnie z moim adwokatem złożyć do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu skargę na Niemców, że przez tyle lat bez żadnych konsekwencji germanizowali moje dzieci.

Walka Wojciecha Pomorskiego o prawo do córek rozpoczęła się 9 lipca 2003 roku. To był jak mówi Pomorski dzień, który trwale zapisał się w jego pamięci i którego nigdy nie zapomni.

Wojciech Pomorski [nowyekran.pl]– Nigdy nie zapomnę tego, co wtedy czułem. To okropne, kiedy wracasz do domu po pracy i zwykle tętniący życiem dom jest pusty i cichy. Mieszkaliśmy wtedy z żoną i córkami w Hamburgu. Na początku byłem pewny, że żona gdzieś wyszła. Zawsze czekała na mnie z obiadem, a tym razem było inaczej. Mijały godziny, a ja zaczynałem się martwić. Zacząłem dzwonić do rodziny i znajomych, ale nikt o niczym nie wiedział. Moją uwagę zwróciło to, że w pokoju dziecięcym nie było toreb podróżnych, które mieliśmy wówczas przygotowane na wyjazd do Polski. W samochodzie natomiast nie było fotelików. Już wtedy obawiałem się tego, że to co się dzieje, zaważy na całym moim życiu – wspomina Pomorski.

Pomorski za zaistniałą sytuację od początku winił swoich teściów, którym od początku nie podobało się to, że córka wyszła za Polaka. Co więcej rodzice byłej już żony Pomorskiego są po rozwodzie, dlatego doskonale wiedzieli jak skutecznie rozdzielić małżonków i co zrobić, aby dzieci były z matką.

Po intensywnych poszukiwaniach żony u znajomych, na policji oraz w Jugendamcie okazało się, że Niemka przebywa w domu dla maltretowanych kobiet. Ku zdziwieniu Pomorskiego, żona próbowała zrobić z niego agresora.

– Próbowała zrobić ze mnie „przemocowca”. Nie kryłem zdziwienia, bo byliśmy zgodnym małżeństwem. Nie było mowy o jakimkolwiek akcie przemocy. Moim zdaniem, to jej matka pociągała za wszystkie sznurki. Ona była tylko kukiełką. Wiedzieli doskonale jak rozbić to małżeństwo, bo od początku cała ta sytuacja nie była im na rękę. Od tego w zasadzie się zaczęło. Po 4 miesiącach odbyła się pierwsza rozprawa w Niemczech o pozbawienie mnie praw rodzicielskich. Wtedy też zobaczyłem żonę. Dzieci przy niej nie było. Iwona Polonia miała wtedy 3,5 roku, natomiast Justynka 6 lat. Przez blisko 11 lat walki o prawo do nich, widziałem je zaledwie trzy razy.

Wojciech Pomorski na walkę o prawa do córek wydał przez prawie 11 lat na adwokatów, przejazdy i opłaty urzędowe około 60 tys. euro, czyli ponad 240 tys. zł. Oprócz boju o prawa rodzicielskie Pomorski zabiegał również o to, aby córki uczyły się języka polskiego i uczęszczały na lekcje religii. Działania okazały się bezskuteczne, a rozstrzygnięcia sądów wszystkich instancji prawie zawsze były identyczne. Właśnie dlatego Pomorski wierzy jeszcze w rozstrzygnięcie Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Do sprawy wrócimy.

Łukasz Boyke

Artykuł ukazał się w „Dzienniku Bałtyckim” udostępniony dzięki W. Pomorskiemu

  1. Beata
    | ID: bc889a89 | #1

    To najgorsza hańba dla całej „naszej” Europy! Rozpanoszyła się w niej najbardziej prymintywna hołota od czasu II wojny światowej. I straszna Tragedia dla Twoich dzieci, Ciebie i całej Twojej rodziny.
    Szkoda słów, jeśli chodzi o (m.in. polskich) polityków.
    Wojciechu – przyjmij wyrazy najgłębszego szacunku dla Twojej walki, konsekwencji i odwagi! Całym sercem solidaryzuję się z Tobą i chylę głowę przed Twoim całym cierpieniem. Europa potrzebuje ludzi z godnością, którzy przepędzą tą niemiecką hołotę.

  2. | ID: 98d19dae | #2

    Zobaczcie bezskuteczną walkę przez ostatnie 24 lata polskiej rodziny z najgorszymi bandytami tj. Prezesem NBP Balcerowiczem, Dyrektorem PKOBP Wojciechem Pykało , Prezesem Sądu Najwyższego Erecińskim i innymi, którzy kradli z kont Polaków i robią to do tej pory. Największa kradzież w historii ludzkośći w Eurpie.
    Wykaz załączników do Pozwu w Postępowaniu Nakazowym z dnia 20 września 2013r.

    Powiadomienie o kolejnych przestępstwach.

    1. Załącznik nr 1-ODPIS -Pismo z dnia 10.05.1997r. do Prokuratora Generalnego Leszka Kubickiego, Komisji Sprawiedliwości Sejmu, PKOBP Oddział w Przasnyszu, Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu, Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce, Sądu Najwyższego Warszawie, Komendy Głównej Policji w Warszawie.
    2. Załącznik nr 2 – ODPIS-Wyjaśnienie z Prokuratury Rejonowej z Przasnysza podpisane przez Z-ca Prokuratora Rejonowego Prokuratury Wojewódzkiej mgr Waldemara Osowieckiego potwierdzające, że kradzieży naszych oszczędności dokonano celowo z premedytacją i w żadnym wypadku nie zwrócą nam naszych wieloletnich oszczędności.
    Już w 1989r. zrobiono podobnie z trzema naszymi książeczkami tego typu. Tylko, że z tych trzech oddano nam nie wszystkie zgromadzone na nich oszczędności ,tj.: bez rewaloryzacji około 315 tysięcy złotych mniej oraz bez odsetek zgodnie z Umową.
    Natomiast z tej czwartej do dnia dzisiejszego nie zwrócono nam żadnych naszych oszczędności, chociaż twierdzą do dnia dzisiejszego, że te pieniądze przelali na swoje prywatne konta i mają je do dziś. Przelał je na swoje i swoich kolegów konto P. Dyrektor centrali PKOBP w Warszawie Wojciech Pykało na polecenie ówczesnego Prezesa Narodowego banku Polskiego. PKOBP oddział w Przasnyszu zarówno w październiku 1989r.( według Centrali PKOBP w W-wie w styczniu 1990r.) , jak i w maju 1997r. potwierdziła nam na piśmie , że chcą zwrócić należne nam oszczędności wraz z naliczonymi do danego okresu odsetkami , zgodnie z Ustawą o NBP i regulaminem. W centrali PKOBP , stwierdzili, iż odsetek nie naliczyli, a pieniądze z ustawowej rewaloryzacji kradli na pniu od razu po jej ogłoszeniu i na pewno Polaczki wam ich nie oddamy , prędzej was załatwimy. Kto z nich zatem faktycznie dokonał kradzieży naszej własności?
    3. Załącznik nr 3-ODPIS- Pismo z Centrali PKOBP w Warszawie z dnia 13.01.1998r. podpisane przez Z-ca Dyrektora Wojciech Pykało potwierdzające kradzież naszych oszczędności i przelanie naszych pieniędzy na ich prywatne konta. Potwierdzające kradzież pieniędzy z naliczanych zgodnie z Ustawą Narodowego Banku Polskiego i Regulaminem wg. zarządzeń Prezesa NBP odsetek oraz rewaloryzacji. Potwierdzili, że musieli sfałszować nawet § 11 regulaminu w sprawie rodzajów wkładów oszczędnościowych, wydawanych na nie dowodów oraz zasad otwierania i prowadzenia rachunków tych wkładów określonego w Zarządzeniu Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 19 lipca 1983r. oraz Zarządzeniu Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 20 maja 1986r.
    Za takie działania na szkodę własnego kraju i narodu w większości krajów na
    ziemi tacy bandyci otrzymują karę śmierci. W krajach Unii Europejskiej i obecnie
    w Polsce karę dożywotniego więzienia. Jednak ci bandyci w dalszym ciągu
    dokonują zbrodni bezkarnie w Polsce, dlaczego?
    4. Załącznik nr 4 – ODPIS-Kserokopia naszej książeczki systematycznego oszczędzania z której dokonano kradzieży. 4 stronny kserokopii.
    5. Załącznik nr 5 – Zarządzenie z Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce z dnia 8 października 1997r. z posiedzenia niejawnego, potwierdzające odmówienie nam rozprawy sądowej i dokonanie przestępstwa w myśl Art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i dodatkowo potwierdzające , że kradzieży dokonano celowo, a złodzieje będą chronieni i nie oddadzą nam nigdy naszej własności, czego nam wówczas to przez myśl nawet nie przeszło.
    6. Załącznik nr 6 – ODPIS- Powiadomienie do Prokuratury Generalnej RP, do PKOBP i na Policję o dokonywaniu przestępstw i celowych kradzieżach w NBP z prośbą o podjęcie śledztwa, a w naszej sprawie przeprowadzenie procesu sądowego przeciwko PKOBP. Trzy strony ksero kopi.
    7. Załącznik nr 7-ODPIS -Pierwszy złożony przez nas Pozew (przeze mnie i moją Mamę )z dnia 10.05.1997r. wraz z załącznikami odrzucony przez Sąd Wojewódzki w Ostrołęce z podaniem powodu, że nie możemy razem we dwoje być oskarżycielami i nie możemy razem składać Pozwu. A ja nie jestem dla nich stroną, chociaż dla PKOBP zarówno Oddziału w Przasnyszu jak i Centrali PKOBP w Warszawie byłem, również dla NBP.
    8. Załącznik nr 8 –ODPIS- Drugi Pozew złożony tylko przez moją Mamę ( Tylko przez nią jedną)z dnia 27.08.1997r. wraz z załącznikami.
    9. Załącznik nr 9- ODPIS- Wniosek złożony zarówno przez moją Mamę jak i przez ze mnie Włodzimierza Wnuka o ustanowienie adwokata z urzędu w celu zapobiegania rzekomych nieporozumień i szybszego załatwienia prostej sprawy zwrócenia należnych zgodnie z Umową i Ustawą o NBP naszych pieniążków, ponieważ nie zdawaliśmy sobie jeszcze wówczas sprawy , iż jest to celowa z premedytacją zaplanowana kradzież, a ujawnienie jej pogrążyłoby jak widać szereg przestępców sprawujących najwyższe funkcje w Państwie Polskim.
    10. Załącznik 10- ODPIS- Ponaglenie z dnia 25.02.1998r. do Prezesa Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce i Prokuratury na bezpodstawne odrzucanie składanych przez nas Pozwów, na niegodne przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości łamanie podstawowych praw człowieka określonych w Konstytucji RP i opluwanie najwyższego aktu prawnego w Polsce jakim jest Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, na celowe krycie złodziei i działania prowadzące do ukrycia dokonania kradzieży przed opinią publiczną.
    11. Załącznik nr 11- ODPIS- Kserokopie potwierdzeń założenia czterech książeczek i dokonania na nie pierwszych wpłat z 29.12.1982r.prze ze mnie Danutę Wnuk, imiennych dla czwórki moich dzieci zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim i zawartym w Ustawie Regulaminem. Potwierdzające kolejne przestępstwa , iż zawiadomienie nas o likwidacji książeczek z 1989r. zostało zniszczone celowo i centrala NBP w Warszawie , jak i Prokuratura w Przasnyszu celowo dokonywali oszustw , że założono jedną książeczkę i to w 1983r , a nie w 1892r.
    12. Załącznik nr 12- ODPIS- Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 stycznia 1999r. o oddaleniu naszego Zażalenia i ponownym odmówieniu rozprawy sądowej, odmówieniu przesłuchania świadków i oskarżonych i stwierdzeniu , że nie po to ukradli nasze oszczędności, by nam je oddawać i to jeszcze kwoty należnej nam zgodnie z Umową i Ustawą o Narodowym Banku Polskim.
    13. Załącznik nr 13. ODPIS- Kserokopia Wezwania z PKOBP Oddział w Przasnyszu z
    z dnia 24.05.1994r. identyczne jak z października 1989r. ( według Centrali PKOBP w Warszawie jak i Prokuratury z Przasnysza ze stycznia 1990r.) do likwidacji naszej książeczki z informacją , że już drugi raz doliczyli należne odsetki i rewaloryzacje zgodnie z Ustawą o NBP i regulaminem określonym w Zarządzeniu Prezesa NBP i chcą nam zwrócić pieniądze i rozwiązać Umowę. Do dnia dzisiejszego pomimo, skierowania naszej sprawy organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości naszych pieniędzy nam nie oddano i odmówiono rozwiązania Umowy. Wezwanie podpisane przez Kierownika Sekcji Księgowości Analitycznej Panią K. Brodzińską. Powyższe również jest nie podważalnym dowodem na dokonywanie sfałszowania § 11 regulaminu prowadzenia omawianej książeczki, w celu umożliwienia dokonania zaplanowanej kradzieży naszych oszczędności. i potwierdzeniem , że nasze pieniądze przelali na swoje prywatne konta , a nie jak twierdzili na nie istniejące konto nieczynne. Dokonując następnych przestępstw łamiących artykuły Ustawy o NBP i łamiących Umowę według Regulaminu Zarządzenia Prezesa NBP.
    14. Załącznik nr 14.- ODPIS- Pismo z Prokuratury w Przasnyszu z dnia 15.01.1998r. od
    Prokuratora mgr Waldemara Sowieckiego o przysłanie przez nas oryginału
    książeczki. Do dziś nie wyjaśniono w jakim celu, ponieważ wówczas złożyłem ja:
    Włodzimierz Wnuk, podobnie jak obecnie kserokopie omawianej książeczki, a
    oryginał pokazałem na osobistym przesłuchaniu mojej osoby w prokuraturze Panu
    Prokuratorowi.
    Czyżby w celu zniszczenia oryginału książeczki, jak zniszczono setki dokumentów akt
    naszej sprawy w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce w 2006r. I podobnie jak teraz
    zrobiono ze złożonym przez nas obecnie Pozwem Nakazowym z dnia 20
    września 2013r.wraz z 39 załącznikami.
    15. Załącznik nr 15- ODPIS. Odpowiedź z Ministerstwa sprawiedliwości, że oni doskonale wiedzą o takich kradzieżach i nie zrezygnują z profitów, dlatego nie będą zajmowali się tego typu kradzieżami i my niech damy sobie spokój, bo naszych pieniędzy nam nie oddadzą.
    16. Załącznik nr 16 – ODPIS- Zażalenie z dnia 06.03.1998r. do J.E. Hanny Suchockiej
    Minister Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej i jej nakaz nadania naszej sprawie trybu procesowego. Do dnia dzisiejszego nakazu nie wykonano i tak jak nam stwierdzili, że Pani Minister Sprawiedliwości i Prokurator generalny ma siedzieć cicho, bo oni nie po to kradną by oddawać, a może dali Pani Hannie Suchockiej działkę , bo już więcej nie interesowała się sprawą, a może się i interesowała, ale kilka miesięcy po wydaniu tego nakazu została zwolniona z pełnienia obu funkcji( stanowiska Ministra i Prokuratora Generalnego), czy nie warto byłoby się dowiedzieć prawdy? Jeśli nasza sprawa się do tego przyczyniła to przepraszam na piśmie Panią Minister Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego P. Suchocką, że przez wmieszanie w naszą sprawę straciła Pani tak lukratywną posadę, ale teraz jako jedna z nielicznych może Pani śmiało przyznać , że nie brała Pani udziału w tej kradzieży i podobnym okradaniu Społeczeństwa Polskiego. A jak wzięła pani łapówkę za odstąpienie od sprawy, odpowie Pani przed następnymi pokoleniami Polaków i historia to zapamięta, a może odpowie Pani przed Stwórcą?
    17. Załącznik nr 17-ODPIS- Kserokopia Ustawy o Narodowym banku Polskim z 18 grudnia 2003r.z wymienionymi artykułami potwierdzającymi dokonywanie przestępstw w myśl ustawy przez przedstawicieli NBP , PKOBP i niektórych Prokuratorów
    18. Załącznik nr 18- ODPIS- Ustawa o Narodowym Banku Polskim z dnia 28 grudnia
    1989r. z artykułami, w myśl których dokonano przestępstw i dokonano zaplanowanej
    kradzieży nie tylko naszych oszczędności, ale za pomocą naszej książeczki
    dokonywano szeregu kradzieży należnych nam odsetek , jak również należnych
    rewaloryzacji uchwalanych kilkakrotnie w ciągu minionych 24 lat przez rząd polski..
    Nawet dopuszczając się fałszowania paragrafów Ustawy i Zarządzeń Prezesa
    Narodowego banku Polskiego, by tuszować dokonywane kradzieże i nie dopuścić do
    ich ujawnienia ( § 11 regulaminu zakładania i prowadzenia tego typu książeczek jak
    nasza – dokonanie przestępstwa na szkodę bezpieczeństwa Społeczeństwa i Państwa
    Polskiego).
    19. Załącznik nr 19- ODPIS- Kolejne pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości z dnia 8
    sierpnia 2005r., że nie po to kradli i czerpią z tego bandyckiego procederu przez tyle
    lat profity , by z tego zrezygnować i nie będą ścigać przestępców. z dnia 8 sierpnia
    2005r.
    20. Załącznik nr 20- ODPIS- Któryś z kolejnych Pozwów złożony do Sądu Okręgowego,
    z zaznaczeniem do Prezesa Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 08.11.2006r.
    Kserokopia 4 strony.
    21.Załącznik 21 – ODPIS – Kolejny złożony przez nas Pozew do Sądu Okręgowego w
    Ostrołęce z dnia 04.12.2006r.
    22. Załącznik nr 22- ODPIS- Powiadomienie z dnia 10.10.2006r.Pani Sędziny Lucyny Bąk
    o zniszczeniu setek dokumentów akt naszej sprawy, prowadzonej przez lata jak wyżej.
    Ciekawe czy to samo zrobili z dokumentami naszej sprawy w Sądzie Najwyższym i
    Apelacyjnym i czy tylko zniszczyli odpisy i kserokopie , czy tez oryginały, czy tylko
    oryginały? O powyższych zbrodniach w sądzie nie powiadomiono organów ścigania.
    23.Załącznik nr 23- ODPIS- Zarządzenie o odmowie przyjęcia naszego Zażalenia,
    wydane przez panią Prokurator Edytę Łukasiewicz z dnia 22 marca 2007r., która
    stwierdziła, że kradzieży naszych oszczędności nie dokonała PKOBP i NBP, a dwie
    konkretne osoby, które wymieniła z imienia i nazwiska .
    Jednak w innym Wyjaśnieniu od Pani Edyty Łukasiewicz czytamy, że zaszła
    normalna pomyłka , bo przedstawione w w/w zarządzeniu osoby odmówiły
    współpracy i nie przyjmą na siebie tej kradzieży, bo to gruba kradzież , a one jednak
    nie ukradły nam oszczędności tylko ktoś z dyrekcji PKOBP i NBP. Zabroniono już
    tej Pani zajmować się tą sprawą.
    24.Załącznik nr 24 –ODPIS- Odpowiedź z Biura Prezesa Sądu Apelacyjnego w
    Warszawie z dnia 10 lipca 2007r. – podpisał Krzysztof Karpiński, informujące że
    mamy siedzieć cicho, bo oni w dalszym ciągu czerpią profity z naszych oszczędności i nam ich nie oddadzą , a w dalszych kradzieżach im nie przeszkodzimy i ukarzą nas sądownie, poprzez skazanie na więzienie.
    Wcześniej otrzymaliśmy poważniejsze jednoznaczne groźby od Pana SSA wizytatora
    Sławomira Czopińskiego, że nas załatwią jeśli będziemy dochodzić swoich praw.
    25.Załącznik nr 25-ODPIS- Odpowiedź z kancelarii Prezesa Rady Ministrów, że on od
    lat dokładnie wie o kradzieżach naszych oszczędności , jak i innych kradzieżach w
    NBP i jego placówkach bankowych w całej Polsce, bo dostaje coroczne
    sprawozdania i rozliczenia od Prezesa NBP, zgodnie z Ustawą o Narodowym banku
    Polskim, w szczególności rozliczenia długów ( wierzytelności) wobec wierzycieli.
    Dlatego świadomie przekazuje sprawę do Departamentu dla Uchodźców, gdzie Pani
    Mioduszewska nie zna Ustawy o Narodowym Banku Polskim i twierdzi, że ona się
    tym nie zajmuje. Celowe kolejne tuszowanie popełnianych niewiarygodnych zbrodni.
    26.Załącznik nr 26. ODPIS- Odpowiedź z Biura Kancelarii Prezydenta RP Pana
    Bronisława Komorowskiego z dnia 06 luty 2013r.Z informacją, że prezydent
    dokładnie wie o tych kradzieżach i wielu innych w bankach w Polsce i nie zrobi nic by
    nie okradać Polaków , ani Polski nawet w Narodowym banku Polskim, bo to nie w
    jego zakresie obowiązków.
    27.Załącznik nr 27- ODPIS- Zażalenie z dnia 29.03.2007r. do Prezesa Sądu Apelacyjnego
    w Warszawie z informacją o szeregu przestępstwach , że celowo nie przeprowadza się
    rozprawy sądowej , by nie przesłuchać i postawić przed sądem osoby biorące udział w
    kradzieży, o jawnym zastraszaniu naszej rodziny na piśmie od SSA Sławomira
    Czopińskiego nr Wiz-04-78/07/C” Ze was załatwimy” oraz o celowym niszczeniu
    dokumentów akt naszej sprawy w sądach.
    28.Załącznik nr 28- ODPIS- Pozew z dnia 24.09.2012r.- List otwarty do sądu
    Najwyższego o podobnej teraz dokonywanej kradzieży, stosując podobne metody przez
    dyrekcję , jak w PKOBP w banku Amber Gold i znowu zdziwienie, że ktoś próbuje
    przeszkodzić w tak Dobrze zaplanowanej i przygotowanej kradzieży i tak celnie
    zauważa podobieństwo w sposobie działania, jaki był również zastosowany przy
    kradzieżach w placówkach bankowych NBP, tj.: Powszechnych Kasach Oszczędności
    Bank Państwowy.
    29.Załącznik nr 29- ODPIS- te same pismo z dnia 24.09.2012r.jak wyżej z tym , że
    zatytułowane Powiadomienie o przestępstwach wysłane do Mazowieckiej Komendy
    Wojewódzkiej w Radomiu i do Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.
    30. Załącznik nr 30- ODPIS – Powiadomienie o dokonywanych przez 24 lata kradzieżach i
    operowaniu naszymi oszczędnościami bez naszej zgody, bez informowania nas o tym i
    o odmowie przez te wszystkie lata oddania nam naszych pieniędzy, złożone na
    Posterunek Policji w Różanie w dniu 25.10.2012r.
    31.Załącznik 31- ODPIS- jedno z Wezwań do Centrali PKOBP z dnia 30.09.1997r. o
    zwrot naszych wieloletnich oszczędności, zgodnie z chęcią ich zwrócenia potwierdzana
    przez PKOBP Oddział w Przasnyszu.
    32. Załącznik 32- ODPIS – Inne Wezwanie do zwrotu nam naszych skradzionych oszczędności z dnia 16.06.2007r. wysłane do NBP, Prokuratury generalnej RP, Sądu najwyższego, Centralnego Biura Śledczego.
    33. Załącznik nr 33-ODPIS- Następny Pozew z dnia 01.08.2005r. złożony do Sądu Najwyższego, Sądu Okręgowego w Ostrołęce, Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości i innych.
    34. Załącznik nr 34- ODPIS- Kolejna SKARGA z dnia 23.08.1998r. do Prezesa Sądu
    Wojewódzkiego w Ostrołęce z prośbą , by nie kryto tych zbrodni i zbrodniarzy i by
    postępowano zgodnie z najwyższym aktem prawnym Rzeczypospolitej Polskiej
    Konstytucja RP.
    35. Załącznik nr 35- ODPIS- Dowód wpłaty dwukrotnie wyższej kwoty wymaganej prawem za postępowanie nakazowe zwrotu nam naszych wieloletnich oszczędności z dnia 11.10.2013.
    36. Załącznik nr 36- ODPIS- Wezwanie do usunięcia rzekomych braków formalnych
    przysłane nam z Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 3 października 2013r., w
    którym bez sprawdzenia przysłanego przez nas Uzupełnienia wymienili, że dokumenty,
    które przysłaliśmy w Uzupełnieniu znikły im z sądu, czy też ktoś ukradł i są rzekome
    braki. Dlatego teraz wszystkie dokumenty i załączniki przekazujemy Sądowi przez
    Miejski Komisariat Policji w Ostrołęce. Może to pomoże, by w Sądzie Okręgowym w
    Ostrołęce nie dochodziło tak często do kradzieży czy niszczenia Akt prowadzonych
    spraw i wreszcie po 24 latach sąd będzie mógł przeprowadzać rozprawy sądowe
    zgodnie z prawem. Ponadto ukradziono ponownie wpłacone przez nas na żądanie
    sędziego Deptuły w niniejszym Wezwaniu 200 tysięcy złotych , rzekomo za
    postępowanie nakazowe. Dziwnym trafem wpłata nasza znowu trafiła na konto
    NBPO/O Warszawa nr 31101010100656342231000000. Na czyje polecenie teraz
    dokonano kradzieży? Już na pewno nie na polecenie prezesa NBP i ministra finansów
    Leszka Balcerowicza , jak poprzednio, ale na pewno za wiedzą p. ministra finansów
    Rostkowskiego, chociaż będą się tłumaczyli, że oni o niczym nie wiedzieli, bo prezes
    NBP ukrywał to zarówno przed Rada Polityki pieniężnej, jak i przed prezesem Rady
    Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, jednak ochroniarze pracujący w NBP o tym
    wiedzieli, a prezesi NBP i ministrowie finansów RP dokonywali kradzieży z kont
    Polaków w NBP i jawnie tuszowali kradzieże i nie wiedzą co robili i robią.
    Pomroczność jasna opanowała cały Polski parlament. Jak my możemy pomóc
    tylko tak „ Boże ratuj, lub psychiatrzy niezwłocznie udajcie się do Polskiego
    Parlamentu i leczcie ich zanim Polska ponownie zniknie z mapy ziemskiego globu i
    zanim zabraknie w niej Polaków.
    37. Załącznik nr 37. ODPIS Kolejny Pozew do Sądu Okręgowego w Ostrołęce i Sądu
    Najwyższego w Warszawie z dnia 11.11.2005r.
    38.Załącznik nr 38- ODPIS- Zarządzenie Prezesa Narodowego banku Polskiego z dnia 19
    lipca 1983r. oraz z dnia 20 maja 1986r. w sprawie rodzajów wkładów
    oszczędnościowych, wydawanych na nie dowodów oraz zasad otwierania i prowadzenia
    rachunków tych wkładów.
    Powyższe jasno dowodzi i potwierdza, że Dyrektor Centrali PKOBP za wiedzą
    ówczesnego Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz osób z nimi współpracujących
    w dokonaniu kradzieży naszych oszczędności i na pewno innych kradzieży, celowo
    fałszowali Artykuły Ustawy O NBP oraz paragrafy w/w Zarządzeń Prezesa NBP, tj.: §
    11 oraz łamiąc prawa Ustawy, Prawo bankowe i Umowę z nami zawartą( by ukraść
    nasze oszczędności i przez lata brać od naszych oszczędności odsetki oraz pieniądze z
    rewaloryzacji wymyślili nie oprocentowane konto rachunków nieczynnych ,które nigdy
    nie istniały łamiąc w/w prawa dokonując kradzieży na naszą szkodę oraz na szkodę
    budżetu Państwa Polskiego. Ponadto nas oszukali , że na takim koncie te pieniądze są i
    żadnych transakcji nie mogą przeprowadzać. Jednak Dyrektor Centrali PKOBP
    Wojciech Pykało zdradza te oszustwa w piśmie jak wyżej , i przyznaje że przeprowadzali
    tylko te transakcje , z których mogli legalnie kraść nasze oszczędności. A Komisję
    Sejmu oszukiwali przez te wszystkie lata, w corocznych sprawozdaniach składanych
    przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego, że nie ma żadnych takich kont nie
    oprocentowanych rachunków nieczynnych i że NBP nie ma żadnych wierzytelności do
    uregulowania dla wierzycieli. , czy kogokolwiek. O sprawdzenie tych przestępstw
    prosimy od 1994r. do dnia dzisiejszego zarówno policję, prokuraturę jak i wymiar
    sprawiedliwości Całej Polsce i tylko odmowy i krycie zarówno przestępców , jak i
    dokonywane przestępstwa. Czyżby chcieli ukryć dokonanie jeszcze gorszych zbrodni na
    Obywatelach Rzeczypospolitej i Państwie Polskim i tych , którzy je dokonują?
    39.Załącznik nr 39- ODPIS- Dwadzieścia siedem artykułów Ustawy –Kodeks Cywilny ,
    stan prawny na październik 2013r. w jasny sposób przedstawiające pojęcie
    współwłaścicieli i współwłasności, których to nie zna żaden sędzia w Sądzie
    Okręgowym w Ostrołęce i podaje jako brak formalny do złożonego przez nas Pozwu. te
    pojęcia pięknie i jasno przedstawione są również w Konstytucji RP. Ustawie o
    Narodowym banku Polskim, Ustawie Kodeks karny, Ustawie Prawo bankowe. nie
    rozumiem co to za braki w naszym Pozwie, związane z nie znajomością podstawowych
    aktów prawnych przez sędziów sądu okręgowego w Ostrołęce.
    Ponadto tak jak już od trzech lat proponujemy i teraz, żeby Sąd Okręgowy z Ostrołęki sprawę przekazał do Sądu Okręgowego w Krakowie lub w Katowicach lub w Wałbrzychu. Tam twierdzą , że dadzą sobie radę z tak prostym postępowaniem nakazowym i wyjaśnią kto dokonał kradzieży i przez 24 lata nie chciał oddać właścicielom ich oszczędność całego życia oraz dokonywał szeregu innych przestępstw.

    Danuta Wnuk
    Włodzimierz Wnuk

Komentarze są zamknięte