Niezależna Gazeta Obywatelska

Emocji jakie towarzyszą Marszowi Niepodległości nie da się opisać słowami. To trzeba przeżyć – choćby tylko raz w życiu. Ocean ludzi, tysiące biało-czerwonych flag nad głowami, symbole orła w koronie i wizerunki Matki Boskiej – Królowej Polski… Tysiące gardeł krzyczących: „Bóg Honor i Ojczyzna”, „Cześć i chwała Bohaterom”, „Wielka Polska Katolicka”. Warto to przeżyć! W tym roku szliśmy pod hasłem „Odzyskajmy Polskę”. Race i petardy w telewizji wydają się być niepokojące, a tutaj na miejscu stanowią widowiskową oprawę. Solidarność, gdy ktoś podaje ci mokrą chusteczkę po ataku gazem i zimna krew podczas prowokacji, gdy tysiące młodych chłopców, którym w żyłach buzuje testosteron stoi na baczność i śpiewa „Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy”. A wszystko po to, aby nie dać sobie zepsuć tego święta. To robi i musi robić wrażenie. W tym tłumie czuje się moc i chęć zmiany tego co nas otacza. W tym tłumie czuje się, że wszystko jest proste, zło nazywa się złem, a dobro – dobrem. I zamykane okna Warszawiaków, gdy tłum pyta ich: „Gdzie są flagi”, które mieszkańcy tak ochoczo wywieszali podczas Euro 2012 – mówią wszystko.

Polecamy dobrze skręcony obraz z marszu „Odzyskajmy Polskę” naszego kolegi redakcyjnego Macieja Wilka.

Autor i fot. : Tomasz Kwiatek