Nie dajmy się chorobom kręgosłupa – z Violettą Porowską, prezesem spółki Vital Medic, byłą dyrektor Opolskiego Centrum Zdrowia Publicznego rozmawia Barbara Janik

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Po cichutku, bez rozgłosu na Opolszczyźnie powstaje najnowocześniejsza w Polsce, a może i w Europie klinika leczenia chorób kręgosłupa i narządów ruchu. Skąd ta tajemnica?

Och, to absolutnie nie tajemnica, kiedy ruszymy z kliniką będziemy o tym informować, chwalić się i cieszyć, że taką trudną inwestycję udało się poprowadzić z sukcesem. Ale teraz cicho i ciężko pracujemy, samo opracowanie projektu z uwzględnieniem wszystkich wymagań architektonicznych, technologicznych, logistycznych zajęło półtora roku. A i tak przez cały czas coś poprawiamy, zmieniamy. Zbudowanie szpitala tak by nie zapomnieć o żadnym szczególe, drobiazgu nie jest sprawą szybką. A proszę pamiętać, że wprowadzamy najnowocześniejsze technologie zarówno medyczne, jak i ekologiczne, które mają swoje odrębne potrzeby.

Czyli, że to najnowocześniejsza klinika w Polsce to prawda, a nie marketingowy chwyt?

Absolutna prawda, i powiem więcej, szpital będzie najnowocześniejszy nie tylko w Polsce czy Europie, ale może okazać się, że i na świecie. Właśnie pracujemy nad absolutnie pionierskimi rozwiązaniami. Te oczywiście na razie są objęte tajemnicą. Ale mogę zdradzić, że na bloku operacyjnym będziemy wykorzystywać tak zwane zintegrowane sale, które oprócz tego, że wizualnie różnią się od tradycyjnych, bo właściwie cały sprzęt jest podwieszony i ma się trochę wrażenie, że się jest na  statku kosmicznym, to przede wszystkim integrują z różnych źródeł dane o pacjencie. Na przykład można nakładać zdjęcia RTG i rezonansu magnetycznego. Do tego dokładamy użycie neuronawigacji, których w Polsce jest zaledwie kilka; plus bardzo dokładne mikroskopy i powodujemy, że operacja jest niezwykle precyzyjna, ze zminimalizowaną możliwością powikłań, a pacjent już po dwóch, trzech dniach może iść do domu nawet po skomplikowanym zabiegu kręgosłupa. Bądź na rehabilitację, szpital będzie miał własny, duży pawilon rehabilitacyjny tak by pacjentów od razu usprawniać. By zminimalizować liczbę pomyłek i ulepszyć pracę, pacjent przy wejściu otrzyma elektroniczną bransoletkę, wszystkie dane będą na nią zapisywane. Odczytu wszystkich danych pacjenta będzie można dokonać w każdym punkcie szpitala, właśnie przygotowujemy specjalne oprogramowanie. To tak jakby informacje za pacjentem za nim podążały , a nie pacjent musiał nosić za sobą na przykład zdjęcia tomografu komputerowego. Do tego dojdzie diagnostyka o wysokim poziomie, wysoki, hotelowy standard pokoi i szpital ma zupełne inne oblicze niż te do których się przyzwyczailiśmy.

Brzmi naprawdę kosmicznie, ale dlaczego Kluczbork?

Bo tu był do kupienia budynek w miarę niezniszczony, duży po byłym szpitalu i do tego w pięknym starym parku. Idealne miejsce. Dziś tak naprawdę odległości nie mają znaczenia. Do dobrego szpitala człowiek i 100 km i więcej pojedzie.

A decyzja o wyborze kręgosłupa, narządów ruchu na specjalizację szpitala skąd się wzięła?

Z życia, jeśli na Opolszczyźnie po kilka lat – i to są oficjalne dane z NFZ – trzeba czekać na zabiegi stawu kolanowego, biodrowego, kręgosłupa, nie mogliśmy wybrać innej drogi. W takich schorzeniach trzeba leczyć natychmiast, a nie czekać miesiącami, nie mieliśmy wątpliwości z wyborem specjalizacji.

Kiedy szpital ruszy?

Najprawdopodobniej w 2013 roku. Co warto dodać będziemy starać się o kontrakt z NFZ, więc proszę się nie martwić, że tylko najbogatszych będzie stać na te cuda techniki. Chcemy leczyć dobrze i wszystkich potrzebujących.

Dziękuję za rozmowę

  1. Hanna
    | ID: 04d7b5c5 | #1

    Brawo, taka klinika jest bardzo potrzebna, mam nadzieję, że poziom usług będzie napradę wysoki.

Komentarze są zamknięte