Niezależna Gazeta Obywatelska

Wskutek planowanej reformy oświaty Związek Nauczycielstwa Polskiego przygotowuje procedury związane z wejściem w spór zbiorowy z rządem – poinformował PortalSamorzadowy.pl Sławomir Broniarz.Rozpocznie go jeśli rząd nie wycofa się z zapowiadanej reformy systemu edukacji i nie zwiększy nakładów na oświatę (postulat ten obejmuje także podwyżki wynagrodzeń dla pracowników oświaty).

Zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych kolejnym krokiem po wstąpieniu na taką ścieżkę są rokowania, później (jeśli rokowania nie przyniosą porozumienia) mediacje, a jeśli i te zakończą się fiaskiem w grę wchodzi akcja strajkowa. Gdyby do niej doszło doprowadziłoby to zapewne do paraliżu znacznej części szkół – do ZNP należy bowiem ok. 260 tysięcy spośród blisko 680 tysięcy polskich nauczycieli.

– Bierzemy taką możliwość pod uwagę. Strajk ostrzegawczy, bądź polegający na całkowitym powstrzymaniu się od pracy. Do tego jednak daleka droga – mówi Sławomir Broniarz, przewodniczący ZNP. – Liczę, że posłowie się zreflektują.

Równolegle z przygotowaniami do podjęcia sporu zbiorowego ZNP szykuje się też do manifestacji w Warszawie. Jedna miałaby się odbyć przed Sejmem w dniu pierwszego czytania projektu ustawy Prawo oświatowe oraz projektu ustawy Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe (termin nie jest jednak jeszcze ustalony).Druga natomiast zaplanowana jest na 19 listopada – wówczas w stolicy ma się odbyć ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty.

Udział w niej mają też wziąć rodzice uczniów, a także przedstawiciele samorządów i organizacji pozarządowych. Swój udział w proteście zapowiedzieli też działacze związanego z Platformą Obywatelską Stowarzyszenia Młodzi Demokraci.

W ramach zapowiadanych przez ZNP działań planowana jest też akcja informacyjną „dotycząca zagrożeń wynikających z projektowanych zmian systemowych w oświacie” oraz nadzwyczajne spotkanie prezesów powiatowych oddziałów ZNP, spotkania z dyrektorami, nauczycielami i rodzicami. Prezes Broniarz liczy, że te działania skłonią parlamentarzystów – jak to określa – do refleksji i odrzucenia wspomnianych dwóch projektów ustaw.
Przypomnijmy, że ostatni raz ogólnopolski strajk nauczycieli miał miejsce 27 maja 2008 roku. Wówczas pedagodzy domagali się zwiększenia nakładów na oświatę, podniesienia do 2010 roku wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami o połowę, utrzymania uprawnień wynikających z Karty Nauczyciela, a także zachowania przepisów, które pozwalały przechodzić nauczycielom na emeryturę po 30 latach pracy niezależnie od wieku.

W szkołach, które przyłączyły się wówczas do strajku nie odbyły się lekcje, ale nauczyciele byli w nich obecni. Pedagodzy zaapelowali wcześniej do rodziców uczniów, aby nie przyprowadzali tego dnia swoich dzieci do szkoły.

za www.portalsamorzadowy.pl,  (fot. mat. ZNP)

oprac. W.S