Bogdan Bardon to historyczny pierwszy szef opolskiej Solidarności, odznaczony przez Prezydenta za działalność antykomunistyczną Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz autor ksiązki „W obronie braci Kowalczyków„. Zapytany przez kolegów z pierwszej Solidarności co sądzi o kandydatach na fotel prezydenta, przypomina kim byli Kazimierz Łukawiecki (TW) wspierający Tadeusza Jarmuziewicza oraz Stanisław Jałowiecki (konsultant SB), który wsparł Marcina Ociepę w staraniach na fotel prezydenta Opola. Udostępniamy w całości listy Bogusława Bardona do swoich kolegów.
Drogi Ryszardzie i członkowie mojej Komisji Zakładowej „S” z 27sierpnia 1980r.
Tak odpowiem na wasze pytania i uwagi na temat wyborów w Opolu.
Walcząc wspólnie o niepodległy byt państwa, otworzyliśmy drzwi do demokracji i każdy z niej może korzystać.
Jestem z pokolenia które uznało, że Polska Zjednoczona Partia Robotnicza była organizacją zbrodniczą działającą na szkodę narodu polskiego. Kierowana była przez okupanta z Moskwy. To PZPR ustanowił reżim komunistyczny z którym podjęliśmy nie równą walkę.
Oburzasz się że ci zdrajcy biorą udział w wyborach. Pan Jarmuziewicz zdymisjonowany członek rządu RP startujący w wyborach na prezydenta miasta Opola ma prawo do późniejszego zadysponowania na odpowiednim stanowisku byłego Tajnego Współpracownika SB (Policji Politycznej z PRL-u) pana Łukawieckiego. Ryszardzie przecież w Magdalence zawarto trwałe przymierze z komunistami i tego oni się trzymają.
Pana Ociepę który też startuje w wyborach na prezydenta Opola też wspiera Konsultant z SB pan Stanisław Jałowiecki. To działacz późniejszej Solidarności który w Stanie Wojennym salwował się ucieczką. Dzisiaj jest zacnym obywatelem Stanów Zjednoczonych Ameryki naszych sojuszników. Pełnił później w Polsce znaczne stanowiska. Nie chciał się zlustrować i z urzędu zrobiło to państwo. Okazało się ,że dobrowolnie współpracował z SB w randze ich konsultanta. Sąd RP skazał go za to, nadając mu tytuł Kłamcy Lustracyjnego.
Inne wysokie stanowiska przeszły mu koło nosa. Chciał zostać wojewodą a może i prezydentem państwa. Jeden z jego synów jadąc po pijanemu zabił dwie osoby. Urzędzie Wojewódzkim i Marszałkowskim zbierano nawet pieniądze by wspomóc biedaka w procesie. Drugi jako Prezes Pojednania Polsko-Niemieckiego gdzieś zapodział 50 milionów marek.Został wyrzucony ze stanowiska i siedzi w swojej ukochanej ojczyźnie USA. Pana Ociepę na prezydenta miasta Opola wspiera też pan Roman Kirsztein, przedstawiający się jako przewodniczący Solidarności choć ni jak nie można znaleźć protokółu z jego wyboru. Jak mnie pamięć nie myli to pana R.Kirszteinai jego zastępcę za łeb wyrzuciłem ze związku .Kirsztein to były funkcjonariusz z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej PZPR, który dosyć długo ukrywał swoją przynależność do tej reżimowej organizacji. Jako pełnomocnik ‘S” z Gdańska odmówiłem jego urlopowania z zakładu do związku. Dał mu je po znajomości Wojewoda Opolski i były sekretarz KW PZPR niejaki Stachowiak bez mojej zgody. To on i jemu podobni wymyślili kandydaturę Jałowieckiego na wojewodę. Kirsztein do związku jako swojego konsultanta i doradcę sprowadził jakiegoś sekretarza z KW PZPR. Jego ścisłe koleżeńskie grono to Tajni Współpracownicy z SB w. Matlachowski,J. Forystek , J. Głowiński z zarządu „S”. Kiedyś czytałem w gazecie jak robotnik który wykonywał mu roboty budowlane przy jego willi młotkiem z głowy wybijał mu zmianę umowy w trakcie jej wykonywania. Gazeta była pełna oburzenia okrucieństwem robotnika.
Drogi Ryszardzie denerwujesz się, że domniemanemu profesorowi panu Bartoszewskiemu przyznano tytuł Honorowego Obywatela Miasta Opola.
Całkiem nie potrzebnie. Pan Ociepa kiedyś zawnioskował by uhonorować Tytułem Zasłużony Obywatel Miasta Opola pana R.Kirszteina i tak się stało.
Teraz odwrotnie pan R.Kirsztein wspiera z Jałowieckim Ociepę.W kapitule honorowych odznaczeń miasta Opola jest pan Roman Kirsztein i pan St.Nicieja też z PZPR więc czego się dziwisz i denerwujesz.
Jeszcze raz ci zwrócę uwagę, że każdy ubek i tajny współpracownik oraz konsultant z SB może głosować.
Komitet wyborczy pana Ociepy i Jarmuziewicza może zabiegać o ich głosy co robią jak widzę wielką ochotą. Potem się będą rozliczać. I to jest demokracja.
Pozdrawiam serdecznie
Bogdan Bardon
Odznaczony za walkę o niepodległość Polski przez Prezydenta RP śp. Ryszarda Kaczorowskiego
A kim jest Arkadiusz Wiśniewski popierany przez B.Bardona (autora książki o braciach Kowalczykach), który jako członek Rady Miasta Opola nie poparł wniosku o uhonorowanie braci Kowalczyków.Cóż za paradoks…!!! Teraz B.Bardon wspiera wroga swoich idoli i bohaterów. Wszyscy są siebie warci. To jest właśnie miasto Opole i jego kadry. Teraz Opolanie będą wybierać „mniejsze zło”…
Pan Bardzo zapomina,że Trybunał w Strasburgu uznał, że proces Jałowieckiego za nieprawdy i przyznał mu odszkodowanie. Ale g… się przykleiło.
Niech pan Bardon nie kłamie. Ludzie pamiętają jak było naprawdę, kto kolegował się z Forystkiem i Głowińskim itp. Ja też popieram Wiśniewskiego. To najlepszy kandydat na prezydenta Opola i myślę, że nie potrzebuje takich „orędowników”.
Czy to wina kandydata, że ktoś go popiera???
Co do czyszczenia się Jałowieckiego w Strasburgu – Trybunał nie brał pod uwagę współpracy Jałowieckiego z SB – a jedynie, że w trakcie procesu nie mógł on na” równych prawach” korzystać z materiałów procesowych (kopiowanie, wynoszenie, etc). Polskie prawo pozbawiało takiej możliwości kłamcy lustracyjnego. Jałowiecki wygrał proces w Strasburgu jedynie dzięki tej rozbieżności, nie zaś zaprzeczeniu oczywistym faktom, ze był konsultantem SB.
Co do Arkadiusza Wiśniewskiego, nie mam przekonania, czy jest jedynie najlepszym kandydatem na prezydenta w ogóle, czy jest najlepszym kandydatem spośród zgłoszonych. Ta druga wersja jest niestety rzeczywistością opolskiej polityki. Wiśniewski ponosi na równi z całą PO odpowiedzialność za poprzedni okres. W końcu był jej gorliwym zwolennikiem.
Ktoś zapomniał, że obowiązuje cisza wyborcza. Konsekwencje mogą być bardzo niemiłe!