Niezależna Gazeta Obywatelska

Stała się rzecz smutna. PGE wycofało się z planów rozbudowy bloków w Elektrowni Opole. Jednak jest pewne pocieszenie. Poseł z ziemi opolskiej Patryk Jaki naprawdę dobrze zaprezentował się w debacie z ministrem Nowakiem.

Z Opola

Pocieszyliśmy się z wielkiej inwestycji, która miała powstać przy Elektrowni Opole, prawda? Najpierw ekolodzy przeszkadzali w rozbudowie kolejnych bloków naszego energetycznego giganta, a teraz grupa PGE wycofała się z inwestycji…

Ciekawi mnie jedna rzecz – czy ktoś z przedstawicieli naszych władz samorządowych próbował interweniować dowiedziawszy się o rezygnacji z inwestycji? Marszałek? Prezydent miasta? Nikt? Szkoda. Elektrownia wycofała się i już.

Zawsze mam dylemat gdzie taką informację umieścić, ale z racji, że chodzi o polityka z naszego regionu dodam ją tutaj. A chodzi mi o Patryka Jakiego.

Trzeba naprawdę chłopaka pochwalić za debatę dotyczącą odwołania ministra Sławomira Nowaka. Przygotował się, wręczył ministrowi pluskwę, czy tam karalucha( jak kto woli), celnie argumentował, co może dziwić w przypadku polityka o tak młodym wieku. Patryk – szacun!

Dla przykładu, taki poseł Sławomir Kłosowski przez osiem lat nie zakotwiczył w mediach na tak długi czas po swoim występie, co mody Jaki.

Solidarna Polska w wykonaniu posła z Opola wreszcie pokazała, że może, że coś potrafi i odbiło się to pozytywnymi komentarzami nie tylko z mojej strony, ale również wielu innych publicystów.

Fakt, minister Nowak, jak również premier Tusk próbowali drwić, dyskredytować wiedzę oraz sam wniosek dotyczący odwołania ministra transportu. Jednak stara dobra technika mówi, że jak nie wiesz jak się obronić, to wyśmiej przeciwnika. Rząd jest w tym dobry.

Z Kraju

Słyszeliście, że premier jedzie do Nigerii? Już pomijam, że 10 kwietnie, gdzie na szybciocha złoży wieńce pod pomnikiem smoleńskim( podobno o 5 rano…), ale żeby zaraz do Nigerii? Na bank jest to robota posła Godsona.

No dobra, jak już się przykleiłem do premiera, to muszę poruszyć jeszcze jedną sprawę. Jak  to jest, że prezydent Putin wie, że przez Polskę planowana jest budowa drugiej nitki rurociągu Jamalskiego, a premier Tusk tego nie wie? Czy rosyjscy szpiedzy i agenci wpływu tak dobrze działają w naszym kraju, czy po prostu brak konkretnej wiedzy i kontroli naszych władz, nad tym co się dzieje w kraju, jest na poziomie Himalajów?

Przecież minister skarbu Mikołaj Budzanowski, też nic o tym nie wiedział. Ale się dzieje.

Minister Nowak zostaje na stanowisku. Tam wyżej nie dopisałem, ale tak się stało. Jednak pojawiła się mała niespodzianka.

Trzech posłów PSL zagłosowało za odwołaniem Nowaka. Czyli na dniach będzie rozmowa dyscyplinująca Tuska z Piechocińskim. Polecą jakieś głowy? Może kosą ktoś przyłoży?

Jak już jesteśmy przy PSL, to mówi się, że były minister rolnictwa Marek Sawicki ma wrócić do gry w wielkim stylu. Na początek wykona robotę , którą kocha, czy wystąpi w spocie reklamującym polską żywność. Potem ma ponownie zostać ministrem rolnictwa.

Piechociński tym wszystkim doniesieniom stanowczo zaprzecza, jednak zaprzeczał też, że zostanie minister gospodarki, a stało się inaczej.

Jarosław Kaczyński podczas swojego wystąpienia w Środzie Wielkopolskiej poruszył kwestię finansów publicznych. W jego opinii należy zmienić system podatkowy, „bo ten który jest, jest skrajnie niewydajny, a z drugiej strony niesprawiedliwy”.

Kolejny poseł uciekł z Ruchu Palikota. Mniejsza już z nazwiskiem. Ważne, że odszedł i osłabił winiarza z Lubelszczyzny.

autor: Łukasz Żygadło