„Dlaczego tak ważny jest różaniec? Bardzo często przypominam w ostatnim czasie, że bitwę pod Lepanto, przed którą drżał ze strachu cały Kościół, wygraliśmy różańcem. Św. Pius V nigdy nie przestawał tego przypominać, że było to zwycięstwo różańca. A dziś stoimy przed wieloma bitwami pod Lepanto. Kościół przeżywa chwile naprawdę bardzo trudne. Kryzys rodziny jest przerażający. A bez rodziny nie może żyć ani społeczeństwo, ani Kościół. I bez rodziny nie będzie też powołań. Stąd tak ważna jest modlitwa. To nie jest jakiś dodatek. Modlitwa jest niezbędna, bez niej nie da się żyć” — powiedział kard. Angelo Comastri zachęcając niedawno do modlitwy za synod obrad pierwszego zgromadzenia Synodu o synodalności.
Zaznaczył, że nie wolno w niej ustawać.
Pan Bóg zawsze odpowiada. I Matka Boża też zawsze odpowiada na modlitwę. Pamiętam, co opowiadał kard. Caffarra, bliski przyjaciel s. Łucji z Fatimy. Poprosił kiedyś s. Łucję: zapytaj się Matki Bożej, dlaczego nie spełniła się jeszcze Jej obietnica o triumfie Jej Niepokalanego Serca? A s. Łucja odpowiedziała: w bitwach to nie tylko generał zwycięża, ale również jego żołnierze, którzy z nim współpracują. A wy nie współpracujecie! Zdumiewająca jest ta odpowiedź“
— powiedział wieloletni archiprezbiter Bazyliki Watykańskiej.
Źródło: wPolityce.pl