– Poseł Piotr Kaleta (PiS) powiedział 12 marca na antenie TVP Info, w programie „Strefa starcia”, do Macieja Gduli (Lewica) po prostu: „Zamknij się!”. Gdula krytykował na antenie TVP postawę papieża Jana Pawła II. W pełni rozumiem oburzenie posła Piotra Kalety z PiS. „Niedaleko pada jabłko od jabłoni”. Jestem autorem nagrania z 5 maja 2019 roku, na którym ojciec posła Gduli, Andrzej Gdula – zastępca ministra spraw wewnętrznych PRL Czesława Kiszczaka – w odpowiedzi na pytanie potwierdza, że po zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki zajmował się pisaniem instrukcji etycznych dla SB. Po pierwsze trzeba zapytać publicznie o to, dlaczego resortowe dziecko Macieja Gdulę zaprasza się do TVP, a przedstawicieli ZChR pomija? Po drugie, towarzysz Andrzej Gdula chadza na spotkania otwarte organizowane przez byłych polityków Unii Wolności, np. na takie, w czasie którego nagrałem materiał filmowy i opowiada niestworzone kłamstwa o upadku PRL i roli Wałęsy. Dzisiaj jego syn, atakuje w Telewizji Polskiej Jana Pawła II. Czy to było w instrukcjach pisanych przez jego ojca dla Służby Bezpieczeństwa? – pyta w rozmowie z Niezależną Gazetą Obywatelską Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Poseł PiS nie wytrzymał bzdur resortowego dziecka
Kto w tej chwili o tych sprawach zaczyna rozmawiać? Lewactwo ma to do siebie, że zaczyna zapominać o tych mrocznych czasach, kiedy to właśnie lewactwo próbowało zniszczyć polski Kościół, zniszczyć to wszystko, co polskie, co święte, a dzisiaj stroi się w demokratycznie piórka”
— mówił w „Strefie starcia” poseł Kaleta z PiS.
Lewactwo w Polsce ma za dobrze. Panie! Za tamtych czasów, dostałbyś pan pałą po grzbiecie, po łydach. Ta pała zostałaby rozbita na pana głowie. Jeszcze byś się pan „obliznął”, podziękowałbyś pan. A dzisiaj żyjecie w demokratycznym kraju i macie czelność obrażać naszą świętość. Nie będziecie w ten sposób rozmawiać, bo po prostu jesteście za ciency w uszach”
– stwierdził poseł PiS, któremu starał się przerwać Gdula, pytając, czy obejrzał reportaż TVN.
Nie widział pan, bo nie chce pan odpowiedzieć”
— dodał poseł Lewicy.
My mamy za wszystko nadstawiać jakiś policzek, bo lewactwo będzie obrażało naszą świętość. Nie ma czegoś takiego. My w tej chwili musimy podjąć takie metody, demokratyczne metody, żeby ludzi takich jak pan, formację jak pana, jak w „Chłopach” Reymonta, gdzie się brało Jagnę na wóz gnoju i wywieźć poza miasto, czyli po prostu wywalić was z życia publicznego. Oczywiście – podkreślam – w sposób demokratyczny”
– powiedział Kaleta.
Gdula nie dawał za wygraną i ponownie wtrącał się w słowa Kalety, mówiąc między innymi: „nie chcecie się skonfrontować z prawdą”, co jeszcze bardziej zdenerwowało parlamentarzystę PiS.
Ale zamknij się człowieku, bo ja teraz rozmawiam, słuchaj mnie!”
– krzyknął Kaleta do Gduli.
ZOBACZ – tow. ANDRZEJ GDULA O PISANIU INSTRUKCJI DLA SB
ZOBACZ – tow. ANDRZEJ GDULA O LECHU WAŁĘSIE
Piotr Galicki