– Wiosna złoży na jesieni projekt nowelizacji kodeksu karnego znoszącej art. 196 dot. obrazy uczuć religijnych – tak, by w Polsce nikt już nie był ścigany dlatego, że jacyś talibowie próbują na tym zbijać kapitał religijny czy polityczny – powiedział we wtorek w Bielsku-Białej lider Wiosny Robert Biedroń. Tymczasem, liderem listy Wiosny do Parlamentu Europejskiego w okręgu małopolsko-świętokrzyskim jest Maciej Gdula – syn zastępcy szefa MSW PRL Czesława Kiszczaka i sekretarza KC PZPR. Wczoraj nestor Gdula brał udział w skandalicznej debacie w sali sesyjnej Urzędu Miasta w Żywcu. Po tym spotkaniu … o mało nie doszło do fizycznej agresji przeciwko mieszkańcowi miasta, który przypomniał o zbrodniach komunistycznych!
Często słyszę, że starzy komuniści nie są już aktywni. Wczoraj w sali sesyjnej żywieckiego ratusza odbył się komunistyczny spęd z udziałem funkcjonariuszy UB/SB i komunistycznego zbrodniarza Andrzeja Gduli, którego syn Maciej Gdula jest obecnie liderem listy Wiosny Roberta Biedronia w wyborach do Parlamentu Europejskiego. To wstyd, że w murach urzędu, w reprezentacyjnej sali honoruje się tego typu ludzi. Warto dodać, że burmistrz Szlagor w 2018 roku został w wyborach poparty przez SLD oraz Porozumienie Jarosława Gowina. Na debacie czułem się tak, jakbym siedział na „operatywce” ZOMO lub SB i czekał na komendę „pałować”. Coś niepojętego”
– powiedział dziś NGO Adam Słomka.
ZOBACZ VIDEO:
Ojciec Macieja Gduli, Andrzej Gdula według historyka Antoniego Dudka, został w 1984 roku ściągnięty został z aparatu partyjnego do MSW, gdzie w randze wiceministra dostał zadanie „zrobienia porządku w resorcie po zabójstwie ks. Popiełuszki”. Sprawa została szybko wyjaśniona, zbrodniczy sanitariusze poszli siedzieć. Po skutecznym wykonaniu zadania w 1986 roku Gdula przechodzi do KC jako kierownik „wydziału społeczno-prawnego ds. stosunków z MSW, MON i Kościołami.”. Główną rolą tego stanowiska o enigmatycznej nazwie było nic innego jak nadzorowania z ramienia PZPR służb specjalnych PRL, również zreformowanej przez samego Gdulę słynnej sekcje „D” departamentu IV MSW (zabójstwa przeciwników politycznych).
Jak powiedział wczoraj w Żywcu Andrzej Gdula jego zadaniem w MSW PRL było stworzenie „instrukcji etycznej dla funkcjonariuszy SB”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Skandal na debacie z udziałem burmistrza Żywca Antoniego Szlagora
W poniedziałek policja zatrzymała 51-letnią kobietę, której przedstawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, do której doszło w Płocku (woj. mazowieckie). Sprawa dotyczy rozlepienia w nocy z 26 na 27 kwietnia wokół płockiego kościoła św. Dominika, m.in. na koszach na śmieci i na przenośnych toaletach, plakatów oraz nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postaci Maryi i Dzieciątka otoczone zostały aureolami w barwach tęczy
– czytamy na łamach Interii.
Wydarzyła się rzecz, która w demokratycznym państwie prawa, państwie, które ceni sobie wolność, standardy praw człowieka, nigdy nie powinno mieć miejsca: została zatrzymana kobieta w sposób spektakularny, w ogóle niepotrzebny, w sposób, który urąga wszelkim wartościom demokratycznym. Kobieta, która została oskarżona o obrazę uczuć religijnych z art. 196 kk.”
– ocenił na konferencji prasowej w Bielsku – Białej Robert Biedroń.
Maciej Gdula jest uważany za jednego z twórców kierunków rozwoju Wiosny. Jest socjologiem na Uniwersytecie Warszawskim. Nie jest znane jego stanowisko dotyczące komunistycznej działalności jego ojca, który był wysokim dygnitarzem w czasach PRL.
Interia/Piotr Galicki
Jezu jakie bzdury. Takie rzeczy może wymyślić tylko Słomka. Jacy sanitariusze. Sprawa Przemyka i Popiełuszki mu się pochrzaniła. Ten już pod tym beretem ma naprawdę nasrane.
Przy okazji, jaki zwiazęk ta stronka ma z Opolem?