Kim jest Paweł Walenia, który zniszczył pomnik Jana Pawła II w Łodzi. To „tęczowy” aktywista i zwolennik aborcji

Zastępca Naczelnego

Uszkodzony pomnik Jana Pawła II, Paweł walenia/Twitter.com

Policja zatrzymała człowieka, który tydzień temu dopuścił się sprofanowania pomnika św. Jana Pawła II w Łodzi. Stojący przed bazyliką archikatedralną w Łodzi monument został w nocy oblany farbą. Na cokole sprawca napisał „maxima culpa”. Znamy personalia sprawcy. – informuje portal wPolityce.pl. Jako prezes ZChR, oczekuję od Policji szybkiego ujęcia sprawców, a od wymiaru sprawiedliwości ich szybkiego osądzenia. Skandal w Łodzi to efekt programu opiłowania katolików i niszczenia naszych wartości.” – napisał 2 kwietnia na Twitterze prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin dr Bogusław Rogalski. 

Atak lewackiego aktywisty

Do skandalicznego zdarzenia doszło tuż przed marszem papieskim, w nocy z soboty na niedzielę (1/2 kwietnia br.). Zmierzający na niedzielną mszę św. wierni zobaczyli, że stojący przed katedrą pomnik Jana Pawła II został zniszczony, m.in. ręce figury pomalowano czerwoną farbą, twarz zamalowano na żółto, a na granitowym cokole napisano farbą „maxima culpa”. To nawiązanie do tytułu książki Ekke Overbeeka „Maxima culpa – Jan Paweł II wiedział”.

Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że sprawcą, którego zatrzymała policja jest 25-letni Paweł Walenia, student Politechniki Łódzkiej. To osoba aktywna w mediach społecznościowych, zaangażowana m. in. w działania Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Na portalach zamieszcza i podaje dalej sporo artykułów o tematyce dotyczącej LGBT+.”

– czytamy na łamach wPolityce.pl.

To dla nas ogromne zaskoczenie, że na osobę tak ważną dla wszystkich Polaków podnosi się rękę w tak szczególnym dniu, poświęconym pamięci papieża. Dziś przypada w Kościele niedziela Męki Pańskiej i przy tej okazji mam taką refleksję, że gdy Jezus wjeżdżał tego dnia do Jerozolimy, witano go okrzykami „Hosanna synowi Dawidowemu”, a niedługo potem – w Wielki Piątek – ludzie krzyczeli +na krzyż z nim+. Gdy Jan Paweł II gościł w Łodzi, wołano „zostań z nami”. Teraz, po latach, podnosi się rękę na jego wizerunek i pamięć”

— powiedział po ataku na łódzki pomnik PAP rzecznik łódzkiej kurii ks. Paweł Kłys.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte