Czy PiS zaproponuje wybory na jesieni 2022 roku? Tak ma informować na spotkaniach wicepremier Henryk Kowalczyk

Zastępca Naczelnego

Wicepremier Henryk Kowalczyk/PRW/YouTube.com

Wybory na jesieni – tak ma informować na spotkaniach działaczy Prawa i Sprawiedliwości na Mazowszu wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Niezależna Gazeta Obywatelska potwierdziła tą informację u uczestnika takiego spotkania. Skrócenie kadencji Sejmu RP w czasie, gdy na Ukrainie trwa wojna grozi destabilizacją państwa. Wątpliwości budzi możliwość wpływu rosyjskiej agentury na kampanię wyborczą w Polsce. – To może być jedynie informacja kolportowana przez władze PiS, aby zmobilizować swoje struktury lub zdyscyplinować Solidarną Polskę. Wykorzystywanie jednak społecznego poparcia dla działań rządu w sprawie pomocy Ukrainie oraz opinii w sprawie bardzo dobrej prasy związanej z przyjęciem milionów uchodźców politycznych z tego kraju, których przyjęła Polska jest ryzykowne – mówi NGO osoba dobrze poinformowana w planach partii rządzącej.

Rosja dzisiaj odgraża się Polsce. Wiara w to, że w czasie ewentualnych jesiennych wyborów w roku 2022 jej agentura będzie bierna jest naiwnością. Zasady kampanii wyborczej oraz najpewniej atak na władze ze strony mediów głównego nurtu wspierających opozycję, ale także zakusy polityków niemieckich oraz naciski Komisji Europejskiej mogą nie tyle poważnie zmienić wynik takich wyborów, ale mogą poważnie wpłynąć na ocenę Polski przez Putina pchając go do poważnych kroków politycznych lub nawet militarnych jeżeli uzna, że czas kampanii wyborczej i pewne rozprężenie da mu szansę na osiągnięcie części celów rosyjskich, tj. osłabienia naszego kraju.

Zgodnie z kalendarzem wyborczym, wybory parlamentarne i samorządowe powinny odbyć się w Polsce w roku 2023.

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte