Wyborcze umizgi
Jak dobrze być przegranym w wyborach prezydenckich, ale pod warunkiem, że osiągnęło się dobrym wynik w pierwszej turze. Można usiąść z założonymi rękami i czekać na emisariuszy z atrakcyjnymi ofertami.
„Ha, temperamenta grają”, tym razem w walce politycznej
Jeszcze nigdy w kampanii wyborczej przed drugą turą wyborów prezydenckich nie było na wiecach obu pretendentów do najwyższego urzędu w państwie tak wiele emocji przejawiających się przede wszystkim w atakowaniu występującego na wiecach kandydata przez zwolenników jego rywala.
Polityk musi mieć twardą skórę
Bardzo nie podobają mi się procesy wytaczane przez jednych polityków innym za szerzone przez nich kłamstwa bądź w obronie własnego dobrego imienia.
Polityczni nieudacznicy w blasku fleszy
Zawsze z dużym rozbawieniem wysłuchuję w radiu i w telewizji wypowiedzi różnych osób, które delegują do mediów partie polityczne.
Nie mam oczywiście na myśli zaprawionych w bojach przed mikrofonami oraz kamerami starych wyjadaczy, ale ludzi, którym wydaje się, że jeżeli jakiś dziennikarz weźmie od nich wypowiedź lub zaprosi do programu, to automatycznie stają się politykami i mogą dowolnie bredzić na każdy temat.
Kopiec naczelnika w sukmanie przed poważnym remontem
Kopiec Tadeusza Kościuszki na krakowskim wzgórzu świętej Bronisławy czeka generalny remont, w ramach którego trzeba go będzie częściowo rozebrać i odtworzyć – poinformował portal LoveKraków.
„Krakówek” i „Warszawka”
Te pojęcia od dawna funkcjonują w potocznym języku i mają zdecydowanie negatywne znaczenie. Określa się nimi środowiska bezpodstawnie uważające się za elitę dawnej i obecnej stolicy Polski, ale nie spełniających warunków, jakie jej się stawia. To raczej podążający za aktualnymi modami intelektualnymi i obyczajowymi apostołowie politycznego słuszniactwa (political correctness) dbający przede wszystkim o to, aby Zachód widział w nich najbardziej oświeconą warstwę naszego społeczeństwa.