Bolesławiec. Wielka historia małej miejscowości nad Prosną

Zastępca Naczelnego

Fot. za Dorota Makówka/FB

Bolesławiec leżący nad Prosną to dawne miasto, obecnie wieś w Polsce, w województwie łódzkim, w powiecie wieruszowskim, siedziba gminy Bolesławiec. Uzyskał lokację miejską przed 1266 rokiem, a zdegradowany został w roku 1870. Od 2018 roku energicznym wójtem tej miejscowości jest Dorota Makówka.

10 stycznia o godzinie 10:00 w Gminnym Ośrodku Kultury w Bolesławcu zostanie otwarta wystawa pod patronatem Ministra Obrony Narodowej oraz Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Racioborzu, pod nazwą: „NA STRAŻY GRANIC. Straż graniczna II RP na zachodnim odcinku granicy polsko-niemieckiej”.

Miejscowość na przestrzeni dziejów została cieżko doświadczona. Na terenie obecnej gminy Bolesławiec do 1918 roku funkcjonował punkt graniczny oddzielający Cesarstwo Niemieckie od Imprerium Rosyjskiego.

Koniec wojny w rok 1918 oraz ukształtowane wówczas granice II RP spowodowały, że w gminie Bolesławiec ponownie przebiegała granica. Tym razem polsko-niemiecka.

 

Wielka historia małej miejscowości

Historia miejscowości jako miasta rozpoczyna się podczas rozbicia dzielnicowego w 1266 kiedy Bolesław Pobożny w swojej dzielnicy lokował miasto odnotowane w średniowiecznym dokumencie jako civitas Boleslaviensis. W okresie późniejszym Bolesławiec był miastem królewskim leżącym w Koronie Królestwa Polskiego. W 1269 wcielone zostało do Korony przez króla polskiego Władysława Łokietka. W 1335 ziemia wieluńska należała do króla polskiego Kazimierza Wielkiego, który w 1370 zbudował w Bolesławcu zamek murowany z cegły.

Po śmierci Kazimierza Wielkiego w 1370 miasto wraz z całą ziemią wieluńską król polski Ludwik Węgierski nadał jako lenno księciu Władysławowi Opolczykowi, który w 1393 zapisał miasto swojej żonie Ofce oraz bratankom: Janowi, Bolkowi i Bernardowi. Ziemie te wraz z miastem oraz zamkiem odebrał i ponownie włączył do Korony król polski Władysław Jagiełło, który w 1401 zdobył miasto. W 1403 średniowieczny przywilej wydany miejscowemu bractwu ubogich wymienił imiennie burmistrza, zastępcę wójta oraz 3 rajców, a także 23 mieszczan, w tym 1 cieślę i 1 rzeźnika. Właścicielami okolicznych ról lub ogrodów było 19 mieszczan. Według dokumentu bractwo użytkowało 2 łany, 2 ogrody, 6 ról, folwark Falkowski leżący obok folwarku zamkowego. W mieście istniała wówczas także łaźnia, młyn oraz szkoła. W 1454 w Bolesławcu znajdowała się komora celna leżąca na trakcie z Warszawy do Wrocławia przez Piotrków, Brzeźnicę i Wieluń. W 1550 została ustalona granica pomiędzy miastem i wsią Budzice, a Opatowcem.

W 1596 Mikołaj Zebrzydowski wojewoda krakowski i starosta bolesławiecki ufundował w mieście kościół parafialny. Tego samego roku powstało przy nim bractwo literackie zatwierdzone przez ówczesnego prymasa oraz pisarza Stanisława Karnkowskiego. W końcu XVI wieku miasto leżało w tenucie bolesławieckiej w powiecie wieluńskim województwa sieradzkiego.

W czasie pierwszego najazdu w okresie potopu szwedzkiego miasto zostało złupione, a zamek zburzony przez Szwedów. W 1670 został on przywrócony do poprzedniego stanu przez miejscowego starostę Jana Radziejowskiego. Starosta ten „nadał klasztor w tym mieście, co sejm 1667 roku zatwierdził”. W połowie XVIII wieku ponownie został zniszczony przez wojska Karola XII pozostając do dnia dzisiejszego w stanie ruiny. W okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów miasto było siedzibą starostwa niegrodowego pozostając do 1770 w rękach wojewody sieradzkiego Wojciecha Opalińskiego.

Po rozbiorach Polski miejscowość znalazła się w zaborze rosyjskim w Królestwie Kongresowym jako miasto rządowe. W 1827 znajdowało się w powiecie ostrzeszowskim, obwodzie wieluńskim województwa kaliskiego. Miejscowość jako „Bolesławiecosiedle, przedtem miasteczko rządowe, leżące przy granicy szląskiej” w powiecie wieluńskim wymienia XIX wieczny Słownik geograficzny Królestwa Polskiego.

Ponura tajemnica

W czasie Powstania Styczniowego okoliczna ludność wspierała powstańców – czego efektem było odebranie praw miejskich tej miejscowości w roku 1870. Doszło tu też do krwawej maskry Rosjan na Polakach walczących o niepodległość.

W środku trójkąta, którego narożniki stanowią miejscowości Siemianice, Chróścin i Bolesławiec, na skraju lasu, przy którym rozciąga się dolina Prosny, stoi krzyż z lakonicznym napisem, informującym że w tym miejscu zginęło około 300 powstańców styczniowych. Jeśli jest to zgodne z rzeczywistością, to jest to bardzo tragiczne i jednocześnie owiane tajemnicą wydarzenie, bowiem po analizie wielu źródeł i opracowań nie sposób znaleźć jakiejkolwiek wzmianki o potyczce bądź większej bitwie w tym rejonie. Jak na warunki Powstania Styczniowego, zbrojna grupa złożona z 300 ludzi to duża „partia”. Partią (powstańczą) nazywano nieregularny oddział powstańczy, oddział wojskowy, złożony głównie z ochotników, prowadzący działania o charakterze partyzanckim. Oddziały te cechowały się różnorodnym uzbrojeniem (m.in. drągi i kosy) oraz zmiennym składem osobowym (od kilku do kilku tysięcy ludzi). Najczęściej jednak były to niewielkie oddziały, często się rozpraszające i łączące się z innymi w nową partię bądź przyłączające się do innego oddziału.

Cyframi oznaczono miejscowości: 1. Siemianice; 2. Klasak; 3. Granice; 4. Wesoła; 5. Prosna; 6. Chróścin; 7. Kolonia Chróścin – Bolesławiec; 8. Bolesławiec; 9. Ruiny zamku w Bolesławcu. Czerwonym krzyżykiem oznaczono miejsce gdzie stoi krzyż i gdzie znajduje się mogiła powstańców styczniowych.

Na GeoPortalu miejsce gdzie stoi krzyż określane jest jako „uroczysko” i nosi nazwę Zakopane. Być może nazwa ta wzięła się z faktu że pochowano tam („zakopano”) poległych powstańców. Uroczysko zwykło się nazywać część lasu (rzadziej pola lub łąki) o orientacyjnym znaczeniu, bez ściśle oznaczonych granic; jest to miejsce związane zwykle ze szczególnym wydarzeniem historycznym, legendą, kurhanem, czy w którym występują charakterystyczne cechy przyrodnicze.   

Fot. za tpl-lukus.kepno.pl

Dorota Makówka, silnie zaangażowana w sprawy lokalne wójt gminy Bolesławiec, zaprasza na swoim portalu społecznościowym na Facebooku do uczestnictwa w wystawie, której otwarcie nastąpi 10 stycznia. Czy „idąc za ciosem” planowanych wydarzeń historyczno-kulturalnych w Bolesławcu, na polach tej gminny pojawią się w przyszłości rekonstruktorzy i odtworzą masakrę Rosjan na Polakach sprzed 137 lat? Warto rozważyć specjalne oznaczenie miejsca spoczynku 300 powstańców przez tablicę pamiątkową, a także dokładną kwerendę w archiwach, aby godniej upamiętnić ofiarę krwi Polaków walczących z caratem. Może uda się zamordowanym przywrócić imiona i nazwiska? Warto spróbować!

 

Wikipedia/tpl-lukus.kepno.pl/Piotr Galicki

 

 

 

Komentarze są zamknięte