Zważywszy na rosnącą z każdym dniem popularnością elektrycznych hulajnóg w Polsce, czymś całkiem naturalnym jest bicie na nich różnych rekordów. Jako pierwszy można uznać przejechanie tym jednośladem 700 kilometrów z Sopotu do Zakopanego.
Zrobił to w 5 dni Marcin Kuźmiak z Gliwic, który tak tłumaczył motywy swojej wyprawy w rozmowie z Radiem Kraków:
Jeszcze nikt nie myślał, żeby hulajnogą elektryczną przejechać całą Polskę. Jestem troszkę wyczynowcem, więc pomyślałem: czemu nie? Nie powiem, nogi i plecy troszeczkę bolą. Moja hulajnoga jest ekstremalna. Ma napęd na dwa silniki. Ona może osiągnąć dużą prędkość. Ja poruszam się z prędkością 25-30 km/h. Zasięg na jednej baterii to 65 kilometrów. Mnie się udaje dobić nawet do 70 kilometrów”.
Po jakich trasach poruszał się rekordzista?
We wszystkim musi być rozsądek. Trzeba jechać tak, żeby nie kolidować z innymi uczestnikami ruchu. Staram się wybierać drogi lokalne. Tam natężenie ruchu jest małe. Aglomeracje miejskie? Trzeba delikatnie je pokonać, żeby nic złego nie zrobić”
– powiedział na antenie krakowskiej rozgłośni.
Ciekawe, czy ktoś wpadnie na pomysł pobicia tego rekordu poprzez objechanie całej Polski wzdłuż jej granic?
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju