6 Sierpnia zamiast 1 Maja

Zastępca Naczelnego

Co rok, z początkiem maja, w mediach społecznościowych toczy się dyskusja, czy powinniśmy nadal obchodzić jednoznacznie kojarzące się z komunistycznym zniewoleniem Polski Święto Pracy. Zwolennicy jego utrzymania podnoszą głównie praktyczny, a nie ideowy aspekt zasadności utrzymania tej daty na czerwono w naszym kalendarzu, ponieważ mamy dzięki temu tzw. długi weekend majowy. Przeciwnicy twierdzą natomiast, że należy wreszcie zlikwidować ten peerelowski relikt nie oglądając się na żadne względy.

Zdecydowanie przychylam się do opinii tych drugich. Świętowanie znienawidzonej w czasach PRL przez większość Polaków daty fundamentalnie kłóci się z pielęgnowaniem narodowych imponderabiliów. W niepodległym państwie, które 30 lat temu odzyskało suwerenność zrzucając po pół wieku komunistyczne jarzmo, nie można kultywować żadnych tradycji z haniebnej przeszłości, nawet za cenę dnia wolnego od pracy.

Od dawna wysuwam – w imieniu środowisk piłsudczykowskich – postulat, aby kasując to święto ustanowić nowe w rocznicę wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej z krakowskich Oleandrów. Bez 6 sierpnia 1914 nie byłoby przecież 11 listopada 1918 roku i dlatego ta data powinna być uznana za jedną z najważniejszych w najnowszej historii Polski. Budzi ona wyłącznie pozytywne skojarzenia, nie ma politycznego kontekstu, przywołuje w naszej narodowej pamięci to, co najpiękniej wyraził legionowy poeta Edward Słoński:

Bóg mękę i krew odważył,

wybrał z nich wszystko najczystsze

i taką Polskę poniosła

Pierwsza Kadrowa w tornistrze”.

Świętujmy 6 Sierpnia zamiast 1 Maja!

 

Jerzy Bukowski*

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte