Chora miłość do okupantów i zaborców

Zastępca Naczelnego

Fot. NGO Bielsko – Biała

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Ktoś podstępnie napada na nasz dom, zabija część zamieszkujących go osób, gwałci kobiety, bije i torturuje tych, którzy dzielnie mu się przeciwstawiają, wywozi wszystkie cenne rzeczy, niszczy rodzinne pamiątki, po czym wiesza na ścianach obrazy swoich bohaterów, a na środku salonu stawia okazały monument ku własnej chwale.

Czy po wyrzuceniu zbrodniarza nie zaczniemy porządkować zdewastowanego domu od usunięcia z niego wszystkich przypominających go rzeczy, większość z nich wyrzucając na śmietnik, a resztę oddając do muzeum, jeżeli mają jakąś wartość artystyczną?

Zadaję to pytanie wszystkim, którzy nadal bronią dalszego istnienia w Polsce Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie oraz pomników Armii Czerwonej w przestrzeni publicznej III RP.

 

Zastępca Redaktora Naczelnego NGO

Jerzy Bukowski*

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte