Co chce widzieć „Dziennik Zachodni”?

Zastępca Naczelnego

Monika Socha na proteście bielszczan, fot. NGO

Na jednym z portali społecznościowych od kilku dni zwyływali się bielszczanie, aby zaprostestować przeciwko sytuacji, w której przez wiele dni śmietniki w Bielsku – Białej były przepełnione, pojawił się smród, a na niektórych posesjach pojawiły się szczury. Pod gmachem bielskiego urzędu miejskiego zgromadziło się około 40 mieszkańców oraz radna Sejmiku Województwa Śląskiego, kandydatka na prezydenta Bielska – Białej, Monika Socha.

Tymczasem … „Dziennik Zachodni” nie tylko nie dojrzał jedynej kobiety wśród kandydatów w wyborach nowego włodarza … ale jeszcze widział jakąś „awanturę”! Warto tylko dodać, że w 2016 roku radna Socha odebrała tytuł „Człowieka Roku 2016 województwa śląskiego” … w plebiscycie organizowanym właśnie przez „Dziennik Zachodni”!

 

„(…) W chwili, gdy mieszkańcy rozmawiali z dziennikarzami podszedł do nich strażnik miejski informując, że jeśli worki ze śmieciami nie zostaną odebrane, będzie to traktowane jako wykroczenie. W efekcie doszło do awantury, bo gdy mieszkańcy próbowali odjechać, strażnicy zablokowali im drogę i wyjaśniali sprawę. Interweniowali także policjanci. Dyskusja była gorąca i bardzo emocjonalna. Doszło do słownych przepychanek dotyczących powodu legitymowania. Strażnicy miejscy podkreślali, że widzieli, kto zostawił śmieci, mieszkańcy wspólnie bronili się, że nie wiadomo, kto je porzucił. Ostatecznie mieszkańcy bez mandatu mogli odjechać, bo… śmieci dziwnym trafem sprzed ratusza wylądowały w znajdującym się przed budynkiem koszu (…)”

grzmi gazeta z grupy wydawniczej wchodząca w skład niemieckiego koncernu Verlagsgruppe Passau.

Rozmowa radnej Moniki Sochy z bielszczanami na proteście, fot. NGO

 

Ten obywatelski protest był cenny. Zdecydowałam się w nim uczestniczyć, bo niedalej niż wczoraj zgłosiłam interpelację do marszałka województwa ślaskiego Wojciecha Saługi z Platformy Obywatelskiej w sprawie funkcjonowania SUEZ Bielsko – Biała S.A., czyli firmy z udziałem Gminy Bielsko – Biała odpowiedającej za „aferę śmieciową”. Odpis otrzymał m.in. „Dziennik Zachodni”. Gdy strażnik miejski podszedł do protestującej i zagroził jej uznaniem, że popełnieniła wykroczenie to stanęłam w jej obronie i zapowiedziałam interwencję. Bielszczanie nie powinni płacić za to, że pan prezydent Jacek Krywult polecił w tym dniu, aby ta samorządowa formacja chroniła jego spokój. Na placu Ratuszowym było z 20 funkcjonariuszy samorządu i wielu z Policji. Tak się w Urzędzie Miejskim w Bielsku – Białej rozumie konstytucyjne prawo do protestu. Tymczasem … śmieci to „cuchnący problem”. Awanturę próbowała akurat zainicjować Straż Miejska w Bielsku – Białej, którą akurat – jako kandydatka na prezydenta Bielska – Białej, chcę zlikwidować aby zaoszczędzić 7 mln złotych rocznie w budżecie miasta. Niestety, obecne władze Bielska – Białej mają problem, bo stoję po stronie bielszczan. Dlatego zostałam objęta w tej sprawie cenzurą przez wielu przedstawicieli mediów, bo jestem niewygodna. Nie szkodzi! Jeśli ktoś zostanie ukarany za ten protest to zawiadomię prokuraturę o łamaniu przez obecne władze Bielska – Białej podstawowych praw obywatelskich. Mało tego, zwrócę się do Komendanta Wojewódzkiego Polski w Katowicach z prośbą o wyjaśnienie podstaw faktycznych dla legitymowania uczestników spontanicznego protestu bielszczan. To jest skandal – komentuje NGO kandydatka na prezydenta Bielska – Białej.

 

Czytając materiał „Dziennika Zachodniego” można odnieść wrażenie, że w tym samym czasie dziennikarze „DZ” byli na innym proteście od wysłanników NGO. Przynajmniej … tak chce to widzieć szanowna redakcja gazety, która należy do koncernu z Bawarii!

 

 

(słz), Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej

 

 

 

 

Komentarze są zamknięte