Pijani Ukraińcy w Wodogrzmotach Mickiewicza

PAC

Ułańska fantazja nie jest wyłącznie cechą charakterystyczną Polaków, o czym świadczy fakt zatrzymania przez policję trzech pijanych Ukraińców, którzy zażywali kąpieli w Wodogrzmotach Mickiewicza.


– Cud że się nie pozabijali, dzięki przytomności umysłu leśniczego z Morskiego Oka udało się ich uratować – powiedział „Tygodnikowi Podhalańskiemu” komendant Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Edward Wlazło.

Turyści zauważyli, że trójka zataczających się mężczyzn schodzi ze szlaku i podchodzi pod kaskadę poniżej Pięciu Stawów Polskich. Mężczyźni rozebrani do pasa zażywali kąpieli w potoku. Wezwani ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego dotarli na miejsce. Pijanym pomagał już wydostać się na brzeg leśniczy. Jako że jeden z mężczyzn był bardzo agresywny, wezwano na miejsce Straż Parku. Ta przekazała zatrzymanych policji”

– czytamy w portalu.

Zatrzymanych Ukraińców w wieku od 25 do 30 lat przesłuchali również funkcjonariusze Straży Granicznej. Za kąpiel i zejście ze szlaku grozi im mandat w wysokości tysiąca złotych.

– Dziękujemy turystom za szybki alarm, TOPR i naszemu leśniczemu, który był nieopodal, akcja była prowadzona parę minut po zaalarmowaniu i to ocaliło życie tym młodym ludziom, którzy mogli się utopić, albo poślizgnąć i zabić – dodał Wlazło w rozmowie z „TP”.

Jerzy Bukowski*

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju.

Komentarze są zamknięte