Radosne świętowanie może przybierać różne formy, byle okazało się skuteczne w angażowaniu jak największej liczby ludzi. To oni powinni bowiem czuć się gospodarzami świąt państwowych, skoro są suwerenem.
Ciekawe, z jakim przyjęciem spotka się propozycja pobicia rekordu Polski na najdłuższą flagę państwową wysunięta przez wojewodę małopolskiego Piotra Ćwika oraz Komendę Krakowskiej Chorągwi Związku Harcerstwa Polskiego.
Aby wziąć udział w tym przedsięwzięciu trzeba przyjść w samo południe 2 maja, czyli w obchodzonym od kilku lat Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej pod Bramę Floriańską, od której rozpocznie się akcja. Nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ rekordowa flaga powinna mieć ponad 2 kilometry długości, czyli pokryć całą Drogę Królewską aż do Wawelu.
Do jej rozwinięcia potrzebnych będzie wiele osób. Organizatorzy liczą zarówno na krakowian, jak na turystów oraz na ładną pogodę. Przygotowali też szereg innych atrakcji. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, po godzinie od rozpoczęcia jej rozwijania, flaga dotrze pod Zamek Królewski na Wawelu.
Podoba mi się taka forma obchodzenia nowego święta w naszym kalendarzu: bez pompy i zadęcia, na wesoło, pomysłowo, oryginalnie.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju.