O chrześcijańskich korzeniach lewicowości

Autor Obywatelski4

09d81c2712fb7e45ec056e60f677e565_400x400Dr hab. Jarosław Tomasiewicz, autor tekstu Błogosławieni, który ukazał się w najnowszym wydaniu kwartalnika „Nowy Obywatel”, uważa, że „lewica zawdzięcza chrześcijaństwu więcej, niż chciałaby przyznać”.

Okładka najnowszego numeru czasopisma

Zdaniem Jarosława Tomasiewicza egalitaryzm społeczny narodził się dzięki idei równości wszystkich ludzi wobec Boga. Tomasiewicz uważa, że chrześcijaństwo było ruchem rewolucyjnym, gdyż jego idee jako pierwsze dotarły do mas. Rewolucyjne było także to, że cnotą nie było już bogactwo, jako dar od Boga, a „pokora i życie skromne, znamionujące biednych”.

Autor dowodzi, iż Jezus Chrystus nie rozróżniał bogatych, którzy w godziwy sposób stali się majętni, od bogatych, którzy „dorobili się” w sposób nieetyczny. Uczniowie Jezusa byli nastawieni antyproduktywnie i antykonsumpcyjnie. Porządek społeczny, wyrosły z chrześcijaństwa, bazował na miłości bliźniego i na wzajemnej pomocy.

Pierwsi chrześcijanie żyli w czymś w rodzaju komun, gdzie własność była wspólna, lecz – jak pisze Tomasiewicz – polegała ona na wspólności użytkowania, a nie wytwarzania. Każdy z członków takiej wspólnoty mógł użytkować własność innego członka, ale ludzie nie tracili swoich praw posiadania.

Tekst dostępny jest w najnowszym wydaniu kwartalnika „Nowy obywatel”.

jkg

  1. P’R
    | ID: a0bed842 | #1

    Czysto lewacka Propaganda. Chore kompletnie. Calkowicie poronione. Jak mozna laczyc chrzescijanstwo gdzie jest 7 przykazanie – czyli nie kradnij z lewactwem i wszelkim socjalizmem ktorego fundamentem jest przekonanie o bezkarnosci i mozliwosci kradziezy cudzego mienia pod pretekstem tzw „sprawiedliwosci spolecznej”. Michalkiewicz by was rozjechal tak ze nawet slad by nie pozostal!!!!!!!!!!!

  2. | ID: b07b5e8d | #2

    @P’R
    Artykuł, który napisałem, był li tylko streszczeniem – według mnie – ciekawego tekstu, który dowodzi, że powstanie idei egalitaryzmu społecznego i ekonomicznego nie byłoby możliwe, gdyby nie nauczanie Chrystusa o równości wszystkich ludzi. Nie prezentuję w owym artykule swoich poglądów. Osobiście uważam, że warto jest pokazywać różne punkty widzenia, gdyż jest to sposób na ożywienie debaty publicznej, a także metoda dochodzenia do prawdy. Jeżeli chodzi o p. Michalkiewicza, to znam jego poglądy, jak i również znam poglądy liberałów pokroju Hayeka, i uważam, że błędnie traktują oni pojęcie „socjalizm”. Dla nich socjalizmem jest wszelka redystrybucja majątku, tymczasem nie każdy zwolennik jakiejkolwiek formy redystrybucji przez państwo jest socjalistą. Socjalizm z grubsza dąży do uspołecznienia środków produkcji i szczególnie ceni sobie właśnie równość społeczną i ekonomiczną. Co zatem, jeżeli doszłoby do takiej sytuacji, gdy tzw. „właściciele środków produkcji” oddaliby je pod zarząd społeczeństwa, ale dobrowolnie, bez państwowego nakazu? Czy nie byłby to socjalizm? P. Michalkiewicz, i inni liberałowie, powiedzieliby, że nie. Tymczasem de facto mielibyśmy do czynienia z sytuacją, kiedy spełnione zostałyby postulaty ruchu socjalistycznego. Przypomnę tylko, że historycznie, choć także i współcześnie, nie wszystkie ruchy socjalistyczne domagały się, by to państwo redystrybuowało majątek w duchu równości. Wielu myślicieli lewicowych odrzucało państwo jako narzędzie zaprowadzania zmian o charakterze egalitarnym.
    jkg

  3. wielbicielka prezesa
    | ID: 7225d317 | #3

    Panie Autorze, błąd

    Proszę odnaleźć w nauczaniu Chrystusa słowa o równości?
    Przypowieści które raczej znamy mówią coś wręcz przeciwnego. O talentach chociażby…
    Jesteśmy równi wobec Pana Boga. Ale to nie jest równość w lewicowym znaczeniu.
    Teologia wyzwolenia tutaj zapanowała, czy cuśśś…

  4. | ID: b07b5e8d | #4

    @wielbicielka prezesa
    Szanowna Pani, zarówno liberałowie, jak i socjaliści „potrafią” znaleźć w Piśmie Świętym fragmenty, które mają być dowodem na to, że Jezus był „liberałem” albo „socjalistą”. Mnie osobiście spór ten śmieszy i nie chce się w niego wdawać. Jeżeli chodzi o fragmenty PŚ, którymi podpierają się socjaliści w argumentowaniu za socjalistycznym charakterem Jezusa, to jest to chociażby fragment Ewangelii, kiedy Jezus mówi, że łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogaczowi dostąpić Królestwa Niebieskiego. Na pierwszy rzut oka, przynajmniej dla mnie, jest to zachęta czy sugestia wystosowana w stronę bogatych, by dzielili się swoim majątkiem, ale przede wszystkim uważam, że interpretowaniem Biblii powinni zajmować się profesjonaliści. Tak można kłócić się bez końca, dlatego uważam, że jeśli ktoś jest wierzący, to na pierwszym planie powinien być dla niego Jezus Chrystus i jego nauczanie. Ale jeśli ktoś chce dowodzić, że Jezus byłby dzisiaj zwolennikiem partii KORWiN lub partii Razem, to mogę mu życzyć udanej zabawy.
    jkg

Komentarze są zamknięte