Kartka z kalendarza: dziś mija 53. rocznica śmierci Ferdynanda Goetla

Niezależna Gazeta Obywatelska2

Ferdynand Goetel urodził się 15 maja 1890 r. w Suchej Beskidzkiej. Był świadkiem katyńskim, wybitnym polskim prozaikiem, dramatopisarzem, publicystą i działaczem politycznym. Był członkiem Polskiej Akademii Literatury od 1935 r., działaczem polskiego PEN Clubu i Związku Zawodowego Literatów Polskich, laureatem Złotego Wawrzynu PAL. Z zamiłowania był taternikiem.

Goetel studiował architekturę na politechnice w Wiedniu. Od 1912 r. zamieszkał w Warszawie. Podczas I wojny światowej jako poddany austriacki został przez Rosjan deportowany do Turkiestanu. W czasie rewolucji bolszewickiej wszedł do Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich w Taszkencie, a następnie został wcielony do Armii Czerwonej. Wraz z żoną i małą córeczką uciekł od bolszewików w 1920 r. i powrócił do Polski przez Iran, Indie i Anglię w 1921 r. W latach 1921-1925 był sekretarzem Akademii Górniczej w Krakowie. Zajmował się też dziennikarstwem. W latach 1922-1925 zajmował stanowisko redaktora naczelnego „Przeglądu Sportowego”, a następnie „Kuriera Porannego”. W 1925 r. był redaktorem miesięcznika „Naokoło Świata”. W latach 1926-1933 był prezesem polskiego PEN Clubu, a w latach (1933-1939) prezesem Związku Zawodowego Literatów Polskich. Był pomysłodawcą nazwy Obozu Zjednoczenia Narodowego. II wojnę światową spędził w Warszawie. W trakcie obrony miasta we wrześniu 1939 r. był kierownikiem sekcji propagandy Obywatelskiego Komitetu Pomocy Ludności Warszawy. Współpracował wówczas z kierującym obroną Warszawy jej prezydentem Stefanem Starzyńskim, pisząc m.in. jego przemówienia radiowe. W latach 1943-1944 wspólnie z Wilamem Horzycą był redaktorem podziemnego pisma „Nurt”.

W 1943 r. za wiedzą Delegatury Rządu na Kraj (razem z Józefem Mackiewiczem) wziął udział z ramienia Czerwonego Krzyża w misji niemieckiej, która badała groby polskich oficerów w Katyniu. Po wojnie był dla Sowietów jednym z najbardziej niewygodnych świadków zbrodni katyńskiej. Został przez władze komunistyczne oskarżony o kolaborację z Niemcami i ścigany listami gończymi. Przez rok ukrywał się w jednym z krakowskich klasztorów. Zdradzony przez Adama Ważyka musiał uciekać z Polski. Z fałszywym paszportem holenderskim na nazwisko Jana Mentena przez Czechy i Bawarię dotarł do Wojska Polskiego we Włoszech. Oczyszczony przez specjalną komisję z zarzutów kolaboracji został oficerem prasowym Drugiego Korpusu. W 1946 r. wyjechał do Londynu. W Polsce został zapomniany, gdyż komunistyczne władze PRL obłożyły jego twórczość całkowitą cenzurą. Określano go mianem „socjalisty”, „totalisty”, „endeka”, „faszysty”, „konserwatysty”, „prawicowca”. Początkowo był sympatykiem faszyzmu włoskiego (jako ruchu prawicowego), ale po II wojnie światowej od tych swoich sympatii się odżegnał. Miał swoje polityczne kredo: „jestem Polakiem, synem narodu pozbawionego wolności i wydanego na pastwę demoralizację wskutek egoizmu innych społeczności ludzkich”, któremu był wierny przez całe swoje trudne życie.

Goetel publikował w polskiej prasie emigracyjnej, m.in. w londyńskich „Wiadomościach” i paryskiej „Kulturze”. Walczył piórem o godne miejsce Polski w Europie i ostro polemizował z zachodnimi politykami, którzy pozostawiali ją w sferze wpływów wschodnich. Pod koniec życia chorował na jaskrę, lecz mimo to regularnie dyktował artykuły do prasy. Zmarł 24 listopada 1960 r. w Londynie. 13 grudnia 2003 prochy Ferdynanda Goetla sprowadzone do Polski zostały pochowane na zakopiańskim cmentarzu na Pęksowym Brzyzku.

Postać Ferdynanda Goetela będziemy na NGO sukcesywnie przypominać!

Polecamy Ferdynand-Goetel-Zachod-i-Katyn tylko na NGOpole.pl

Oprac. TK

  1. 27 listopada 2012, 18:17 | #1
  2. Irena
    | ID: 5b542681 | #1

    Ciekawa postać.Nieznana mi,wiec dziekuje. Nalezy zapamietac.

Komentarze są zamknięte