Kartka z kalendarza: dziś mija 78. rocznica pierwszego rejsu transatlantyku MS „Piłsudski”

Niezależna Gazeta Obywatelska1

15 września 1935 r. polski statek pasażerski MS „Piłsudski (jednostka bliźniacza MS Batory ukończony w 1936 r.) wypłynął w swój pierwszy, transatlantycki rejs pod dowództwem kapitana Mamerta Stankiewicza. Statek zbudowano w stoczni Monfalcone w Trieście. Już podczas drugiego rejsu do Nowego Jorku, za sprawą bardzo sztormowej pogody, ujawniły się liczne niedociągnięcia projektowe. Stateczność i własności morskie okazały się niezadowalające, gdyż włoski projektant nie uwzględnił warunków sztormowych północnego Atlantyku. Z powodu przyjmowania na dziób wszystkich fal, doszło do licznych uszkodzeń i awarii części instalacji elektrycznej. Po tym rejsie przeprowadzono modyfikacje konstrukcyjne. Po wybuchu II wojny światowej i przegranej kampanii wrześniowej „Piłsudski”, wracający z Nowego Jorku, pozostał w Anglii i wraz z większością polskich statków pasażerskich i załogami przeszedł pod dowództwo brytyjskie. Na statku doszło do protestów załogi, które uśmierzono m.in. powierzając ponownie dowództwo kapitanowi Mamertowi Stankiewiczowi (przejął je od zastępującego go czasowo swojego starszego brata, Jana Stankiewicza).

Statek zatonął 26 listopada 1939 r. o godzinie 5.36 w drodze z Newcastle, 29 mil morskich na południowy wschód od przylądka Flamborough., rozpoczynając swój pierwszy wojenny rejs do Australii. Do dzisiaj przyczyna jego zatonięcia nie została ostatecznie wyjaśniona. Zmarł wtedy w wyniku wycieńczenia i hipotermii jego kapitan Mamert Stankiewicz. Oprócz niego zginął IV mechanik Tadeusz Piotrowski, który wypadł za burtę podczas ewakuacji. Starszy oficer, Karol Olgierd Borchardt, później znany pisarz, został poważnie ranny w głowę podczas ewakuacji i z trudem odratowany. Resztę załogi uratowano.

Oprac. TK

  1. czytacz
    | ID: d66185d1 | #1

    Doprecyzujmy:
    Akurat M/s Piłsudski był uwazany za jednostkę nieudaną, był jak to sie określa „zbyt sztywny na fali” tzn. nie sztormował z falą, kołysząc się tylko niejako szturmował fale, wbijając się dziobem w nie. efekt – rozbite oszklenie mostka, pogięte lżejsze elementy i szereg przecieków na dziobie. Obserwacje z eksploatacji jednostki pozwoliły na wprowdzenie zmian na siostrzanym M/s Batory.

    A przyczyna zatonięcia to najprawdopodobniej miny magnetyczne, zrzucone przez niemieckie samoloty lub okręty u wybrzeży Anglii na wysokosci Newcastle. Teorię o stordedowaniu przez okręt podwodny należy odrzucić, gdyż po zakończeniu wojny zapoznano się z dziennikami okretowymi niemieckich jednostek i żadna z nich nie zgłaszała zatopienia statku w tym czasie i miejscu

Komentarze są zamknięte