Kartka z kalendarza: dziś mija 64. rocznica urodzin Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP

Niezależna Gazeta Obywatelska14

Lech Aleksander Kaczyński urodził się 18 czerwca 1949 r. w Warszawie. Zginął 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku na terenie Rosji w niewyjaśnionych okolicznościach. Był polskim politykiem, profesorem prawa, współzałożycielem partii Prawo i Sprawiedliwość oraz Prezydentem RP w latach 2005 – 2010. Jego bratem bliźniakiem jest Jarosław Kaczyński, polski premier i lider PiS-u.

Lech Kaczyński urodził się w Warszawie na Żoliborzu. Ojciec, Rajmund Kaczyński  , z zawodu inżynier, był żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem powstania warszawskiego. Matka, Jadwiga z domu Jasiewicz, z wykształcenia jest filologiem polskim (zawodowo związana z IBL PAN). Przez matkę był potomkiem rodów szlacheckich z XVI w: Olszowskich, Biskupskich i Kurozwęckich, ze strony ojca potomkiem Kaczyńskich herbu Pomian. W 1962 r. wraz z bratem Jarosławem zagrał role Jacka (Lech Kaczyński) i Placka (Jarosław Kaczyński) w ekranizacji powieści Kornela Makuszyńskiego O dwóch takich, co ukradli księżyc w reżyserii Jana Batorego.

Lech Kaczyński uczył się w XLI LO im. Joachima Lelewela w Warszawie, ukończył XXXIX Liceum Ogólnokształcące im. Lotnictwa Polskiego na Bielanach (1967). Był absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego (studiował w latach 1967–1971). Na tym samym roku studiowali z nim m.in. jego brat Jarosław. W latach 1971–1997 był pracownikiem naukowym w Katedrze Prawa Pracy Uniwersytetu Gdańskiego. Od 1971 r. mieszkał w Sopocie, gdzie poznał swoją żonę Marię. W 1980 r. pracą pt. Zakres swobody stron w zakresie kształtowania treści stosunku pracy pod kierunkiem Romana Korolca (a po jego śmierci pod kierunkiem Czesława Jackowiaka) uzyskał stopień doktora na Uniwersytecie Gdańskim. W 1990 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego rozprawą pt. Renta socjalna. Był profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Gdańskiego (1996–1999), a od 1999 r. zajmował tożsame stanowisko na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (urlopowany w związku z prezydenturą).

Kaczyński był również politykiem. Jesienią 1977 r. za pośrednictwem brata, nawiązał współpracę z Biurem Interwencji Komitetu Samoobrony Społecznej KOR, kierowanym przez Zbigniewa Romaszewskiego. Prowadził szkolenia z zakresu prawa pracy dla robotników. Od 1978 r. działał w Wolnych Związkach Zawodowych. W latach 1978–1980 wraz z Joanną i Andrzejem Gwiazdami prowadził dla robotników wykłady z prawa pracy i historii PRL. Pisywał do niezależnej prasy. W sierpniu 1980 r. był jednym z licznych doradców Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej (niewchodzącym w skład komisji ekspertów). Był szefem Biura Interwencyjnego, kierownikiem Biura Analiz Bieżących MKS. W 1981 r. został delegatem gdańskiego NSZZ „Solidarność” na I Zjazd Krajowy Delegatów związku, wybrano go członkiem komisji programowej. Przewodniczył zespołowi do spraw uregulowania stosunków z PZPR. W czasie stanu wojennego był internowany w Strzebielinku od grudnia 1981 do października 1982 r. Od 1983 r. brał udział w posiedzeniach Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej oraz w pracach tajnej Regionalnej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność”. Od stycznia 1986 r. był członkiem TKK, a w latach 1987–1989 sekretarzem Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność”. Od 1985 wchodził w skład regionalnej Rady Pomocy Więźniom Politycznym w Gdańsku.

W drugiej połowie lat 80. był bliskim współpracownikiem Lecha Wałęsy lidera „Solidarności” i późniejszego prezydenta Polsk. 16 września 1988 r. brał udział w rozmowach „Solidarności” z przedstawicielami władz w Magdalence pod Warszawą. Od grudnia tego roku należał do Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Od lutego do kwietnia 1989 r. brał udział w obradach tzw. podstolików powstałych w związku z rozmowami okrągłego stołu (gdzie zasiadał w zespole do spraw pluralizmu związkowego). Od kwietnia 1989 r. wchodził w skład Prezydium Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność”. W maju 1990 r. został wybrany na pierwszego wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” (kierował praktycznie związkiem w czasie kampanii prezydenckiej Lecha Wałęsy i po jego wyborze na stanowisko prezydenta RP). Zrezygnował z funkcji po przegranej walce z Marianem Krzaklewskim o stanowisko przewodniczącego „Solidarności” w lutym 1991 r.

Następnie Lech Kaczyński był senatorem I kadencji (1989–1991), posłem na Sejm (1991–1993) z listy Porozumienia Obywatelskiego Centrum. Od 12 marca 1991 r. do 31 października 1991 r. w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy zajmował stanowisko ministra stanu do spraw bezpieczeństwa nadzorującego pracę Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Z pracy w Kancelarii odszedł po konflikcie z Wałęsą i szefem jego gabinetu Mieczysławem Wachowskim. 14 lutego 1992 r. został wybrany przez Sejm na Prezesa NIK – odwołano go w 1995 r. W tym samym roku był kandydatem na urząd Prezydenta Polski, ale zrezygnował jeszcze przed pierwszą turą 30 października, zgłaszając gotowość poparcia każdego, kto – jego zdaniem – miał szansę pokonać Wałęsę. 14 czerwca 2000 r. został powołany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego na urząd ministra sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka.

W 2001 r. stanął na czele Prawa i Sprawiedliwości, nowej (współtworzonej z bratem) partii, powstałej na bazie dawnego Porozumienia Centrum. W tym samym roku uzyskał mandat posła na Sejm IV kadencji w okręgu gdańskim. Wiosną 2002 r. doprowadził do zjednoczenia Prawa i Sprawiedliwości z partią Kazimierza Michała Ujazdowskiego, Przymierzem Prawicy. Był prezesem PiS w latach 2001–2003 (następnie zaś, do 2006, pełnił funkcję prezesa honorowego). Po objęciu urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej wystąpił z partii (podczas II Kongresu Prawa i Sprawiedliwości, który odbył się 3 czerwca 2006).

Od 18 listopada 2002 r. do 22 grudnia 2005 r. był Prezydentem Miasta Stołecznego Warszawy, wybranym w pierwszych wyborach bezpośrednich w dniach 27 października i 10 listopada 2002 r. z ramienia PiS. Lech Kaczyński zrezygnował z funkcji na sesji rady miasta 22 grudnia 2005 r., w przeddzień objęcia urzędu Prezydenta RP, lecz dopiero 8 lutego 2006 r., uchwałą zdominowanej przez PiS rady miasta, stwierdzono wygaśnięcie jego mandatu. Podczas jego kadencji obchodzono 60. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego i przy tej okazji prezydent otworzył w lipcu 2004 r. Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie pozwalał też na parady homoseksualistów w stolicy Polski.

W 2005 r. został wybrany na Prezydenta RP. W drugiej turze głosowania, w dniu 23 października 2005 r., Lech Kaczyński otrzymał 8 257 468 głosów, co stanowiło 54,04% głosujących. Prowadził politykę podniesienia Polski z kolan zwłaszcza w stosunkach z Rosją. Jego służba zakończyła się z chwilą śmierci w katastrofie lotniczej rządowego samolotu Tu 154M 10 kwietnia 2010 r. w drodze wraz z 95 osobistościami polskiej polityki na obchody 70. rocznicy ludobójstwa polskich oficerów w Katyniu. Zaraz po tragedii, nie czekając na sekcję zwłok i dokument potwierdzający zgon Lecha Kaczyńskiego, obowiązki konstytucyjne Prezydenta RP przejął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Rząd Donalda Tuska (PO) oddał sprawę śledztwa w ręce Rosjan. Trumna z ciałem Lecha Kaczyńskiego wróciła do Polski 11 kwietnia 2010 r. i została wystawiona na widok publiczny. W dniach 13–17 kwietnia hołd zmarłej tragicznie Parze Prezydenckiej oddało ok. 180 tys. ludzi. 18 kwietnia trumny z ciałami Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej przewieziono drogą powietrzną do Krakowa. Para prezydencka została pochowana z honorami wojskowymi w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów bazyliki archikatedralnej św. Stanisława i św. Wacława na Wawelu w Krakowie. W pogrzebie wzięło udział ponad 200 tys. osób, a niebo nad Krakowem było biało-czerwone od polskich flag. Udziału w pogrzebie Prezydenta RP nie wzięły głowy państw z Europy Zachodniej, a także Prezydent USA, który grał w tym czasie w golfa. W 2010 r. z inicjatywy Jarosława Kaczyńskiego w kwaterze 92. Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie powstał symboliczny grób Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii.

Oprac. Tomasz Kwiatek

na podstawie http://pl.wikipedia.org/wiki/Lech_Kaczy%C5%84ski

  1. Gość
    | ID: 7cd2abba | #1

    To za 2 lata emerytura
    Huraaaaaaa!!!!!!!

  2. | ID: 48c77bfd | #2

    Słuszniej byłoby się pomodlić za zmarłych! Gość….. Pro futuro!! ! Przepisy zmieniono!!!
    Niestety, musisz jeszcze 4 lata pracować aby cieszyć się emeryturą,jeżeli jesteś z rocznika śp. Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego! nb. Pan Prezydent kochał Ojczyznę i Rodaków, daleki był od drwin,poniżania kogokolwiek i swoje życie dla nas oddał ! Warto zapamiętać!

  3. Thomas
    | ID: 48902a47 | #3

    Zgadzam się z Panią Ireną. Pozdrawiam

  4. JT
    | ID: 4844119a | #4

    Największy z Prezydentów – reszta razem wzięta do pięt mu nie dorastała !

  5. obiekt x
    | ID: eb44bec6 | #5

    Był daleki od drwin, ta pamiętam jak nabijał się z Tuska przy Condolizzie Rice. Życie oddał za nas, ciekawe w jakiej sprawie i ciekawe od kiedy to wypadek jest oddaniem życia.

  6. Irena
    | ID: 03205b35 | #6

    Panie Prezydencie. Kolejny rok minął od Twojej śmierci.. Wrak Tupolewa – nadal u Putina. Czarne skrzynki – nadal u Putina. Ogólna niemoc w Polsce. Wesprzyj nas, wraz z żoną i 94 Wspaniałymi Polakami………. Panie,świeć nad Ich duszami..

  7. Irena
    | ID: 03205b35 | #7

    @ obiekt x. A jednak nadal wierzysz w wypadek? Tak, to zaplanowany i skrupulatnie zorganizowany „wypadek”.

  8. Irena
    | ID: 03205b35 | #8

    @Thomas. Myślimy podobnie to i pozdrowienia muszą być serdeczne.Dobrego dnia, jak mówił Ojciec Pio..

  9. obiekt x
    | ID: 79de33a8 | #9

    To nie kwestia wiary.

  10. Irena
    | ID: 03205b35 | #10

    @obiekt.To proszę, Co rozumiesz pod cyt, ” nie Kwestia wiary”

  11. obiekt x
    | ID: 203c7918 | #11

    Religia smoleńska

  12. Irena
    | ID: 03205b35 | #12

    @ obiekt x. Takiej religii nie ma.Wiem,ze intensywnie myślisz ,ale jesteś w błędzie. Skup się i zastanów.Tam zginęli Polacy.Elita . Czy można przejść obojetnie wobec faktów ? Dlaczego nie mozemy w Polsce zbadać wraku tupolewa? A pytań jest tysiąc.Czy można przejść obojętnie??

  13. obiekt x
    | ID: 8ae85c61 | #13

    Wrak jest zbadany, sfotografowany, obmierzony

  14. Thomas
    | ID: 48902a47 | #14

    Nie jest to prawdą, wciąż jest wiele niedomówień. Ci, którzy wierzą w raport MAC i Jerzego Millera, najwyraźniej są skrajnie naiwni. Nawet Monika Olejnik, gwiazda Salonu, której daleko do religii smoleńskiej opowiada sie za powołaniem Międzynarodowej Komisji do Zbadania Smoleńska.

Komentarze są zamknięte