PiS sam sobie szkodzi. Szkoda. Partia w regionie przestaje reprezentować interes prawicy

Redaktor Obywatelski7

Konferencja PiS, na której padł apel o rezygnację Prezydenta Zembaczyńskiego, a w razie czego zapowiedź referendum, to nic innego, jak pokaz braku pomysłu na uprawienie polityki. Jakby to powiedział Mirosław Pietrucha – tak się polityki nie uprawia!

Na konferencji pomysłem błysnęli – Violetta Porowska, Sławomir Kłosowski oraz mistrz marketingu politycznego Arkadiusz Szymański. Jak znam życie, wypowiadając się do kamer nie przypuszczali nawet, że szkodzą bardziej partii  niż pomagają, bo przecież aby to mogli wiedzieć musieliby znać zasady walki o władzę w polityce. Jak widać na przykładzie Posła Kłosowskiego, który przegrywa w regionie kolejne wybory, wiedzy on takiej nie posiada.

Próba zorganizowania referendum odwoławczego dla prezydenta miasta, który ma wysokie poparcie wyborców, a nastroje społeczne tuż po wyroku wyraźnie pokazują, że opolanie uważają prezydenta za ofiarę polskiego sądownictwa, już pokazuje błąd w sztuce. W jaki sposób więc odwołać kogoś w referendum, gdy ten ktoś ma ponad 50% poparcie, a w tej konkretnej sprawie może nawet 70?

Pieniaczy, którzy pójdą za Kłosowskim jest w okolicach 18%, gdzie są to założenia przy dobrych wiatrach optymistyczne, ponieważ takie poparcie ma PiS w regionie. Jeżeli wziąć pod uwagę, iż nie każdy wyborca PiS uważa Zembaczyńskiego za winnego, będzie to jeszcze mniej.

Ekipa Pana Posła wyraźnie więc szkodzi partii wizerunkowo. Każdy ewentualny wyborca widzi polityków, którzy tylko w tak mało wyszukany sposób potrafią uprawiać ten sport. Obstawiam – podkreślam, tylko obstawiam, że to pomysł  Arkadiusza Szymańskiego. Ten były radny, który przegrał startując z pierwszego miejsca na liście, już wcześniej prezentował podobne pomysły wobec urzędującego prezydenta, od których odwracał się nawet ówczesny radny Patryk Jaki. Szymański proponował bowiem Zembaczyńskiemu przeprowadzenie badań oraz ujawnienie wyników, ponieważ w razie złego stanu zdrowia, nie będzie mógł pełnić dalej swojej funkcji. Przyznacie Państwo, że to dość żenująca metoda.

Tym razem uderza się w człowieka, który przyznaje, że w razie uprawomocnienia się wyroku odejdzie z polityki. O co więc  chodzi PiSowi? O zrobienie awantury, ponieważ po rozłamie garstka ludzi, którzy dogorywają w partii nie potrafi wymyślić nic konstruktywnego?

Marnuje się potencjał tej wspaniałej partii. Zaczynam mieć obawy, iż regionalnie opolski PiS przestał reprezentować interes prawicy. Gdy nie mogę powiedzieć tego samego o politykach Prawa i Sprawiedliwości z pierwszych stron gazet, którzy wykazują się wieloma inicjatywami, tak w Opolu mamy dno. Szkoda partii, która jest naprawdę dobrą inicjatywą, jednak bardzo marnowaną w Opolu.

Komentarza do całej sprawy odmówiła, nam Rzeczniczka Prezydenta Alina Pawlicka-Mamczura, dla której cała sprawa jest prywatną kwestią prezydenta. Sprawa sądowa tak, jednak konferencja polityków PiS  już nie. Dlatego przytaczam słowa Mirosława Pietruch, który moim zdaniem uratował Ryszardowi Zembaczyńskiemu dwie kadencje – tak się polityki nie uprawia.

 

autor: Łukasz Żygadło

  1. z Niemodlina
    | ID: 0386bff8 | #1

    Nie zgadzam się z Panem.
    Moim zdaniem zwolennik PiS’u nie powinien rozstrzygać tutaj w kwestiach „winny” czy niewinny” tylko postrzegać osobę Prezydenta Zembaczyńskiego jako przedstawiciela niszczącej Polskę i Polaków w każdej dziedzinie życia, Platformy (Obywatelskiej??)
    Wnioskuje,że jest Pan zwolennikiem Solidarnej Polski i martwi mnie trochę poziom z jakim opisuje Pan posłów PiS oraz zwolenników tego ugrupowania.
    Opole jakie jest POwszechnie wiadomo, jest bardzo czerwono,czasem niemiecko a przeważnie bezmózgo-lemingowato, więc nie dziwią mnie wyniki wyborcze pana Kłosowskiego.
    Z pustego i Salomon nie naleje, czy jakoś tak.

  2. Bartłomiej Gajos
    | ID: b67fb7b7 | #2

    Panowie, dajcie spokój. PiS to nie polityka, to pseudo-mistycyzm. Nie ma się co rozczulać nad troglodytami.

  3. Bartłomiej Gajos
    | ID: b67fb7b7 | #3

    Panowie, dajcie spokój. PiS to nie polityka, to pseudo-mistycyzm, nie ma się co przejmować.

  4. Kostek
    | ID: eb02319d | #4

    No cóż wiocznie podczas morlanego z prezydentem kwestia aorcji była poboczna wokół sprawy obsadzenia list wyborczych PO w nowej kadencji toteż niedziwii że niektórzy wchodzą mu o pupy. No cóż, osoba pełniaca funkcje puliczną została skazana pawomocnym wyrokiem sąduw sprawie gospodarczej na kare 1.5 roku wiezienia w zaiweszeniu na 4 lata. Usilne wciskanie wyborcom, że de facto nic sie nie stało, może częściowo odnieść skutek, niemniej jendak myśle, że wiekszosc ludzi, ktorzy w podobnejsytuacji straciliby prace w kazdej szanującej się firmie, chcą aby prezydentem miasta byla osoba o nieskazitelnym charkaterze co w nieniejszym przypadku zostalo podwazone prawomocnym wyrokiem sądu.

    p.s. Panie Żygadło, pamietam dosonale kto jeszcze kilka lat temu drukował ulotki wyborcze z podobizną pana prezydenta „Ryszarda Z” z kajdankami załozonymi na dłoniach oraz z czarnym paskiem wokół oczu i zapewniem Pana ze nie był to poseł Sławomir Kłosowski a wspierany przez Pana pupil.

    pozdrawiam

  5. Kostek
    | ID: eb02319d | #5

    przepraszam za błędy piszę w pośpiechu, bo niestety jak większość ludzi śpieszę się do pracy, więć wklejam drugi raz tekst, poprawiony stylistycznie:

    No cóż widocznie podczas moralnego spotkania z prezydentem kwestia aborcji była poboczna wokół sprawy obsadzenia list wyborczych PO w nowej kadencji toteż nie dziwi że niektórzy wchodzą mu o pupy. No cóż, osoba pełniaca funkcje puliczną została skazana pawomocnym wyrokiem sąduw sprawie gospodarczej na kare 1.5 roku wiezienia w zaiweszeniu na 4 lata. Usilne wciskanie wyborcom, że de facto nic sie nie stało, może częściowo odnieść skutek, niemniej jendak myśle, że wiekszosc ludzi, ktorzy w podobnejsytuacji straciliby prace w kazdej szanującej się firmie, chcą aby prezydentem miasta byla osoba o nieskazitelnym charkaterze co w nieniejszym przypadku zostalo podwazone prawomocnym wyrokiem sądu.

    p.s. Panie Żygadło, pamietam dosonale kto jeszcze kilka lat temu drukował ulotki wyborcze z podobizną pana prezydenta „Ryszarda Z” z kajdankami załozonymi na dłoniach oraz z czarnym paskiem wokół oczu i zapewniem Pana ze nie był to poseł Sławomir Kłosowski a wspierany przez Pana pupil.

    pozdrawiam

  6. gandalf
    | ID: f4b02da8 | #6

    znów autorytet Żygadło ba morale tylko czego, nie powiem żyg… się chce raczej wymiotować czytając te wymądrzania, obrońca Zembaczyńskich i tym podobnych lewaków, POwski naprawiacz prawicy, czy coś blisko tego, autorytet z Opola, w którym prawica nie chodzi prawą stroną, jaki PiS w Opolu jest, każdy widzi ale nie Pan wróg PiS ma prawo naprawiać czy krytykować PiS, nie Pan

  7. czytelnik
    | ID: 11678e0b | #7

    Panie Łukaszu, po pierwsze: błędna diagnoza. Pan Kłosowski nie przegrał wyborów bo… jest przecież posłem i o to chodziło. PiS przegrał, a to już zupełnie inna bajka.
    Po drugie: co Pana upoważnia do nazywania zwolenników referendum (lub PiS – bo pan Kłosowski jest oficjalnym szefem PiS w regionie) pieniaczami? Bo mają inne niż Pan poglądy?
    Jeżeli jest Pan zainteresowany inwektywami pod swoim adresem proszę się odezwać w komentarzach, coś wymyślę i zaproponuję – ale na Pana życzenie, żebyśmy później nie musieli tego prostować. Jeżeli nie ma Pan takiego życzenia to proszę o zachowanie minimalnego poziomu kultury w swoich tekstach. Zaprezentowany w tej notce poziom pozostawmy GW – oni są w tym mistrzami.

Komentarze są zamknięte