Podczas zjazdu w Gnieźnie w 1000 r. cesarz Otton III uznał Bolesława Chrobrego za władcę niezależnego od Niemiec i innych państw. Bolesław Chrobry koronował się na króla Polski dopiero 18 kwietnia 1025 r. w wieku 58 lat, na dwa miesiące przed śmiercią. Koronacja oznaczała suwerenność i odrębność. Chrobry mógł tego dokonać bo jego kraj stanowił odrębną prowincję kościelną z własnym arcybiskupem, który miał prawo dopełnienia najistotniejszej części obrządku koronacji – pomazania olejami świętymi.
Bolesław Chrobry (967-1025), syn Mieszka I i księżniczki czeskiej Dobrawy, był pierwszym koronowanym władcą państwa polskiego. Był jednym z najwybitniejszych władców Polski. Dziedzictwem jego geniuszu i umiejętnością zawierania kompromisów są: arcybiskupstwo w Gnieźnie wraz z biskupstwami w Kołobrzegu, Wrocławiu i Krakowie. Chrobry wspierał akcję misyjną św. Wojciecha na terenie Prusów, a po jego męczeńskiej śmierci wykupił jego ciało za tyle złota ile ono ważyło i pochował w Gnieźnie. Kanonizacja biskupa Wojciecha w 999 r. miała znaczenie prestiżowe dla polskiego Kościoła. W 1000 r. przyjął w Gnieźnie cesarza Ottona III i wspierał jego wizję utworzenia cesarstwa uniwersalistycznego. Uniezależnił Polskę od Niemiec (został zwolniony z płacenia trybutu). Po śmierci Ottona III w 1002 r. wdał się w długotrwałe wojny z Niemcami (1002-1018) zakończone pokojem w Budziszynie i zajęciem Mińska i Łużyc. W 1018 r. zdobył też Kijów (Ukraina) i przyłączył do Polski utracone w 981 r. Grody Czerwieńskie tzw. Ruś Halicka – pogranicze polsko-ruskie). Państwo polskie za jego czasów liczyło ok. pół miliona km² i przez pewien czas sięgało od Bałtyku po Dunaj, a na zachodzie dotykało Czarnej Elstery. Chrobry zostawił po sobie spadek, którego następcy nie potrafili utrzymać.
Oprac. TK
A że napadł na szwagra zbrojnie i przylączył siłą Śląsk do Polski to nie jego osiągnięcia?
Dlaczego nie pisze się całej prawdy?
Silus a ty skąd taki mądry jesteś? Może masz jakieś osobisty przekaz z tamtych czasów? Tylu świadków historii jeszcze przecież żyje na Śląsku:) Cała prawda to w Jaskółce? A sorki, ta wiedza to od kronikarzy niemieckich. Poza tym to doczytaj o tamtych czasach – napaść zbrojna na szwagra nie była niczym szokującym. Silus i zapamiętaj, jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił – też to zapamiętaj!
No wtedy to Mieszko splunał na szwagra, ale juz za kilka pokoleń zmądrzeli na Ślasku i składano hołd w Pradze, pamietaj!