W piątek 8 kwietnia 2011 r. Janusz Korwin-Mikke gościł na Wydziale Historii Uniwersytetu Opolskiego. Znany z ekscentrycznych poglądów polityk wygłosił wykład, na temat „Polska prezydencja w Radzie UE – szansa i wyzwanie dla Polski?”. Janusz Korwin-Mikke przybył do Opola na zaproszenie Sekcji Koła Naukowego Historyków UO.
Rozpoczynając wykład prezes UPR-Wolność i Praworządność już na samym początku spotkania właściwie podsumował tematykę stwierdzeniem, że polska prezydencja w UE nie będzie miała żadnego znaczenia – bo i tak nikt jej nie zauważy. Radość z tego przewodnictwa jest według prelegenta tak wielka, bo rządzący będą mogli komuś ukraść trochę więcej pieniędzy.
Oberwało się też śp. Prezydentowi Kaczyńskiemu za podpisanie Traktatu Lizbońskiego, co Korwin-Mikke określił jako zdradę. Padły też stwierdzenia, że na szefa, UE wybrała „człowieka o energii zdechłej makreli”. Według Korwina-Mikkego UE, na przykładzie tego w jaki sposób państwa członkowskie traktują kwestię wspólnej waluty, można stwierdzić, że „Unia nie rozpada się a rozłazi w szwach”. Padły też mocniejsze stwierdzenia w stylu: „Unia jest trupem” lub „Przyłączyliśmy nasz kraj do euro zadupia”.
Przedstawione też zostały bardzo ciekawe i niepokojące wizje dotyczące przyszłości UE. Korwin-Mikke użył tu przykładu Niemiec. Według jego słów obecnie w Polsce panuje obawa przed wzrostem siły państwa niemieckiego – jednak niesłusznie, gdyż sytuacja ta będzie trwała najwyżej 15 lat, gdyż „za 15 lat Polska będzie graniczyła z emiratem Saksonii” – była to aluzja do olbrzymiego wzrostu społeczności muzułmańskiej w Niemczech i UE.
Padło też pytanie o pomysły odnowy, uzdrowienia sytuacji w Polsce i to jakimi środkami lider UPR-WiP chciałby to osiągnąć? Mikke odpowiedział krótko: „Jak Pinochet w Chile”. Sposobem na uzdrowienie sytuacji byłaby likwidacja demokracji, gdyż obecnie „partie myślą krótkoterminowo – jedynie o następnych wyborach”.
Padło też pytanie o dążenia autonomiczne Ślązaków i czy lider UPR popiera cele RAŚ jakimi docelowo jest autonomia w skali ogólnopolskiej. Korwin-Mikke odpowiedział w dość zaskakujący i intrygujący sposób – „Jestem za autonomią, tylko do idei autonomii trzeba mieć silne państwo”. Czyli, że w obecnej sytuacji to, co robi RAŚ jest działaniem destrukcyjnym dla państwowości polskiej.
Wykład zgromadził spore audytorium, głównie studentów. Wszyscy chętni ledwo się pomieścili w przeznaczonej do tego celu sali wykładowej Instytutu Historii, jednak niedogodne warunki zostały zrekompensowane atrakcyjnym przekazem poglądów charyzmatycznego prawicowca, z którymi nie wszyscy zgromadzeni się utożsamiali.
Autor: Grzegorz Bieniarz
JKM-Janusz Kocha Marzyć
UO ostatnio lubuje się w Błaznach -najpierw Bolek a teraz ten Świr
z niego taki prawicowiec jak ze mnie Eskimos
Jestem studentką UO i uważam,że dobrze iż studenci mieli możliwość na własne oczy zobaczyć kogoś takiego. Oczywiście wolałabym by mój Uniwersytet odwiedzały osoby inteligentniejsze itp., ale warto też zapoznać się z takim osobnikiem jak JKM i zdać sobie sprawę, jak wiele złego może wyrządzić tak niekompetentna i zaślepiona osoba jak ów polityk.
ktoś wie czy bedzie z tego wykładu jakieś video??
wydaje mi się, że tylko na Gazecie Wyborczej…
dzięki
Jak to Korwin zwykł mówić, tylko 15% społeczeństwa jest w stanie go zrozumieć. Nie zgadzam się ze wszystkim co mówi, ale popieram jego idee. To jedyna osoba w Polsce, która otwarcie mówi czego chce i jestem pełen uznania dla jego szczerości. Co do traktatu lizbońskiego, ma całkowitą rację. Po za tym ktoś taki jak Kaczyński, który opowiada się za likwidacją polskiej armii na rzecz europejskiej nie może być patriotą… Zresztą wystarczy przeczytać sobie jakie referaty wygłaszali bracia Kaczyńscy w fundacji Batorego, należącej do żydowskiego miliardera Sorosa, aby dowiedzieć się czegoś więcej o ich prawdziwym obliczu. Dziękuję.
masz całkowitą racje gościu;)
Korwin-Mikke ma rację i lewacy czy też postępowcy są przerażenie jego rosnącym poparciem wśród młodych ludzi
Brawo Korwin!
Nareszcie ktoś nie boi się powiedzieć mało tolerancyjnej/lewicowej.trendy prawdy.
Zagłosuję na ciebie i udało mi się namówić na głosowanie na Nową Prawicę jeszcze dwóch kumpli z akademika