Wcześniej niż w ubiegłych latach zakończył się sezon narciarski na jedynej w Polsce górze o alpejskim charakterze, czyli na Kasprowym Wierchu. Z powodu utrzymujących się od kilku dni bardzo wysokich temperatur miłośnicy białego szaleństwa nie poszusują do końca długiego weekendu, jak to zazwyczaj bywa, ostatni wyciąg (w kotle Gąsienicowym) stanął bowiem w niedzielę.
W tej sytuacji Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podsumowało już sezon, który był, niestety, rekordowy pod względem liczby wypadków. Ich skutkami były urazy kończyn dolnych i górnych, głowy oraz kręgosłupa. Od początku grudnia 2017 roku ratownicy udzielali pomocy narciarzom i snowboardzistom prawie 2500 razy!
Bardzo smutne jest to, że najczęstszymi przyczynami były nie tylko upadki, ale także zderzenia, co nie wystawia nam najlepszego świadectwa jako użytkownikom stoków. Dawniej kolizje należały do rzadkości, ale na trasach pojawiało się o wiele mniej osób., bardziej uważano też na siebie nawzajem.
Porównując ubiegłoroczny sezon zimowy z poprzednim, TOPR zanotowało aż 10-procentowy wzrost wypadków na zorganizowanych terenach narciarskich.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju.