Reprezentacji Polski grozi grzywna za luki w składzie na turniej w Kaliningradzie. – Zdrowie i odpoczynek zawodników jest dla nas priorytetem. Dlatego bez względu na konsekwencje wyślemy do Rosji taki skład, jaki zgłosił trener. Nie zamierzamy nikogo ściągać z krótkiego urlopu, nawet jeśli będziemy musieli zapłacić karę – mówił prezes PZPS-u Jacek Kasprzyk.
Już w środę reprezentacja Polski siatkarzy wyjechała autokarem na pierwszy turniej tegorocznej Ligi Światowej. W Kaliningradzie w grupie C1 biało-czerwoni zmierzą się z Bułgarią (piątek), Rosją (sobota) i Serbią (niedziela). Skład na tę imprezę znany jest od kilku dni, ale Stephane Antiga i tak ma spory ból głowy. Wszystko przez przepisy. – Światowe władze wymagają, żeby w czternastce na każdy turniej Ligi Światowej było minimum dziesięciu zawodników z ostatniej wielkiej imprezy międzynarodowej. – Jeśli weźmiemy pod uwagę turniej interkontynentalny w Tokio, to niestety nie wypełniamy tego wymogu – powiedział kierownik reprezentacji Polski Hubert Tomaszewski.
www.siatka.org