Dziś w środę popielcową (18 lutego) potomkowie członków Związku Polaków w Niemczech i przedstawiciele władz uczcili w Opolu 92 rocznicę powołania pierwszej Dzielnicy Związku Polaków w Niemczech. W święcie Rodłaków uczestniczył m.in. Grzegorz Sawicki, członek Zarządu Województwa Opolskiego oraz Marcin Ociepa, przewodniczący Rady Miasta Opola.
O 15.30 uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod Pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego, gdzie na płycie przed tym pomnikiem wyryte jest pięć Prawd Polaków w Niemczech, które zostały uchwalone w 15 rocznicę istnienia Związku w Berlinie.
Uczestniczyła również Eugenia Stachowiak, córka Jana Klicha – kierownika kulturalno-oświatowego Dzielnicy I wspomina, że krzewienie życia kulturalnego Polaków nie było dobrze widziane przez Niemców. – Skoro działali tutaj Polacy to jest jasne, że byli szykanowani. Tato zajmował się życiem kulturalnym, organizował zloty, wyjazdy dzieci, koncerty chórów oraz teatr. Wszystko, aby podkreślać polskość – dodała na antenie Radia Opole Eugenia Stachowiak.
Po złożeniu kwiatów uczestnicy udali się do kościoła Ojców Franciszkanów na mszy świętej w intencji Polaków spod znaku Rodła. Następnie rocznicowe, uroczyste spotkanie, odbyło się w opolskim ratuszu. – Szkoda tylko, że tak mało młodzieży brało udział – komentował obecny na uroczystościach Tadeusz Szczyrbak, które od lat reprezentuje Rodziny Rodła, specjalnie przyjechał z Wrocławia, do którego zaprasza na wielkie uroczystości uchwalenie Prawd Polaków na Kongresie w Berlinie 6 marca 1938 r.
Związek Polaków w Niemczech reprezentował Polaków, obywateli Niemiec, wobec władz państwa niemieckiego. Członkowie Związku chcieli zdobycia dla ludności polskiej pełnych praw mniejszości narodowej, bronili jej interesów we wszystkich dziedzinach życia społecznego. Pierwotnie Związek podzielono na cztery dzielnice – siedzibą pierwszej, obejmującej swoim działaniem Śląsk Opolski, było właśnie Opole.
opolskie.pl, radio.opole.pl, tk,
Narzekając w ten sposób, zwłaszcza w tytule artykułu (jakby była to główna wiadomość tekstu!), należy najpierw zapytać: czy zaproszono tę młodzież? Czy były plakaty na mieście? Czy rozesłano maile na wszystkie znane adresy? Czy promowano wydarzenie na facebooku? Często mamy w Opolu do czynienia z narzekaniem na frekwencję – rzadko jednak z porządną kampanią informacyjną.